Strona 5 z 9

: 03 lis pt, 2006 4:14 pm
autor: wilkinson
Toście mnie załamali komentując Frigo 2, umówiłem się na jutro na montaż takich gum w japońsim aucie.
W 205 mam Frigo zwykłe i fakt- po 4 sezonach (przebieg ok 15 tys/sezon) pokręciły się druty, ale bieżnik jeszcze dawał radę w śniegu.
Jak się nie ma miedzi to...... :(

: 03 lis pt, 2006 4:23 pm
autor: Marin205
no nie wiem jak u Ciebie ze śniegiem - u nas kiepsko- problem polega na tym że na mokrym asfalcie dębica jest kiepska - zwłaszcza jak ktoś lubi przycisnąć

: 03 lis pt, 2006 5:19 pm
autor: golas9
Wybacz marin, rozumiem, że trudno ci zaakceptowac fakt iż mam odmienne zdanie niz Ty.

Po pierwsze - gdyby tak dużo zależało od kształtu bieznika każda, nawet najprymitywniejsza nalewka miałaby takie parametry jak dwa razy droższy Continental ( wystarczyłoby skopiowac bieżnik i po kłopocie). A o zachowaniu na mokrym i suchym spore znaczenie ma także skład mieszanki, a nie wmówisz mi. że na oko też rozpoznajesz jakosc gumy. Bieżnik opony i jego kształt to tylko połowa sukcesu. Zobacz bieżnik Ceat Arctic III i powiedz mi na jaką nawierzchnię jest najlepszy? Zrobisz oczy jak 5 złotych, gdy powiem Ci , że na śnieg....

Po drugie nigdy nie twierdziłem, że Dębice są dobre na mokrej i suchej nawierzchni. Są średnie, bez rewelacji, po prostu tanie opony....

Po trzecie nigdy nie zapłaciłbym tyle co ty za jakieś nieznane Snowwolfy, gdy za 130 zł kupię nowe Uniroyale M+S, które zachowuję się rewelacyjnie w każdych warunkach i na śniegu i na mokrym i na suchym nie wspominając o wytrzymałości tych opon. Jak widzisz, ile opon, tyle opinii....

Po czwarte jeśli pewne słowa są dla ciebie na tyle trudne, że sam musisz siebie przed nimi ostrzegac to ich po prostu nie używaj.

Po piate jeśli masz jakiś uraz do polskich opon to wystarczy napisac o tym raz, nie jestem upośledzony i na pewno to do mnie dotrze.

Po szóste nie wiesz jaka opona będzie najlepsza dla Neona, a nuż biedak wyjedzie za Kraków, zakopie się w śniegu i bedzie żałował, że nie kupił Dębicy... :?:

No i po ostatnie - są bardziej specjalistyczne fora, gdzie bedziesz mógł porozmawiac o swoich bólach odbytu... Chyba, że sama rozmowa przynosi Ci ulge... :W

: 03 lis pt, 2006 6:44 pm
autor: Sebek
Panowie :roll: każdy ma prawo wypowiedzieć się o swoich typach opon i to wystarczy, nie trzeba na siłe dowodzić swoich racji :wink:

ja osobiście polecam barum polaris bo te oponki mnie nie zawiodły. Miałem je w mazdzie,hyundaiu,cytrynie i teraz mam w Peugeocie i to właśnie dlatego. kiedy inni nie dawali rady podjechać ja jechałem i na chlapie czy nawet bez śniegu sprawowały się zupełnie ok. Brałem pod uwagę też cenę bo nie zawsze można było wszystko wydać na opony :P teraz mam kolce barum polaris M+S i czekam na śnieg, wiem ze to już zupełnie inne oponki dzięki tym kolcom ale chce się przekonać jak się na czymś takim jeździ

moge się zgodzić z tym że polskie opony jeśli chodzi o zimówki nie są czymś specjalnym, no i z tym że po samym bieżniku wszystkiego się nie dowiesz bo trzeba testować co komu leży z racji tego że mieszkamy w różnych częściach kraju :)

pozdro

: 04 lis sob, 2006 1:13 pm
autor: MILO.
Ja chyba tez w tym roku ropniakowi uzbroje opony w krotkie kolce, dam ich powiedzmy 50% ale zobaczymy jaki bedzie poczatek zimy. Szkoda, ze jest to nielegalne w PL ale jak wiadomo co nielegal to lepiej smakuje ;-)

: 04 lis sob, 2006 1:49 pm
autor: cheatoss
latem jecza ze asfalt do dupy, zima kolce w opony 8)7

: 04 lis sob, 2006 1:54 pm
autor: woocash
hehe.. w kolcach po asfalcie to taka jazda jak bez kolców po lodzie :)

: 04 lis sob, 2006 2:23 pm
autor: Sebek
cheatoss pisze:latem jecza ze asfalt do dupy, zima kolce w opony 8)7
kolce nie robią żadnego spustoszenia w asfalcie 8) bo w lecie jak asfalt płynie to nikt w kolcach nie jeździ spustoszenie to robią 20 tonowe tiry :twisted:
w zimie zaś jest twardy jak skała i do tego często przykryty śniegiem.
We francji i nie tylko sezonowo dozwolone jest korzystanie z kolców w oponach typu M+S i z asfaltem nic im się nie dzieje 8) bo to jest mniej więcej tak jak byś skale przykrytej śniegiem chciał zrobić krzywdę pineską :lol:
zniszczenie jak już jakieś jest to jest znikome

: 04 lis sob, 2006 2:33 pm
autor: cheatoss
u nas asfalt jest do dupy. nie wiem czy by wytrzymal =] pewnie stad zakaz.

poza tym moze nawet lepiej. obawiam sie ze przybyloby ludzi ktorzy twierdziliby ze teraz z kolcami w oponach to na oblodzonej mozna 140 w zakret wchodzic... bo przeciez 'trzyma jak przyklejony' =]

: 04 lis sob, 2006 2:53 pm
autor: Sebek
co prawda to nie grzech :)
wariatów pełno dookoła :twisted:

: 04 lis sob, 2006 7:13 pm
autor: b182
Nie zgodze sie ze kolce nie robia niczego złego z asfaltem. Mieszkam przy trasie magurskiego i widziałem co sie działo z asfaltem gdy rajdówki go juz w niektórych miejscach odsłoniły(w roku 2005 bo w tym roku było tyle sniegu ze jezuuuu:) ). jesli taki magurski trwałby przez całą zime to w asfalcie naprawde były by spore koleiny. Kolce dosc mocno wbrew pozorom szoruja asfalt.

Dodano po 1 minutach:

PS. moim zdaniem najlepsza tania oponka na snieg :D (oczywiscie nie oryginał tylko nalewka na jej bazie)

: 04 lis sob, 2006 8:07 pm
autor: Sebek
nie ma co porównywać aut jadących w rajdach bo mowa tu o zupłnie cywilnej jeździe :)

ps. ile kolec ma wystawać ponad bieżnik, jest to dla mnie bardzo ważne bo nie wiem czy zrobiłem ich sobie zbyt wysokich :roll:

: 04 lis sob, 2006 8:07 pm
autor: Wacman
Nie będę wypowiadał się która firma robi lepsze opony, bo ile producentów , a tym bardziej użytkowników, tyle ocen, są plusy i minusy,a nam pozostaje kupić i jeżdzić. Sam kilka sezonów miałem nadlewki w śniegu oceniam na 4 ale na suchym na 2+ z powodu hałasu i już poszły w odstawkę, teraz mam założone Vredestein 155/70/13 i o dziwo po suchym wcale nie słychać, a jak na śniegu - to się jutro się sprawdzi. :)

: 05 lis ndz, 2006 11:07 pm
autor: yogurt
witam,

ja juz 2 go sezon jezdze na FRIGO DIRECTIONAL w Pugu i powiem ze sa calkiem niezle, do lekkiego autka w sam raz (1.1) na śniegu zachowuja sie super na ubitym autko mozna bardzo dobrze wysterowac, nawet z poslizgu mozna calkiem dobrze wyjsc (wszystko kwestią umiejetnosci) a jesli ktos twierdzi ze opona ta jest kiepska to jest w bledzie...alno nie potrafi takowej opony wykrozystac, mialem do czynieni z wieloma oponami zimowymi i powiem szczerze ze jesli chodiz o wode to zadne frigo nie sa rewelka powyzej 100 km/h ale ponizej spisuja sie calkiem przyzwoicie...pozdrawiam

P.S. mam w ***** czy komus sie spodoba ta wypowiedz czy nie, to jest tylkoi moja opinia...


pozdrawiam

: 05 lis ndz, 2006 11:14 pm
autor: cheatoss
mi sie na frigo jezdzilo dobrze. w sumie sa zaj... za ta cene. mam im za zle to ze skonczyly sie po 30k km.