Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
- Wojtek
- Uzalezniony
- Posty: 642
- Rejestracja: 21 sty pn, 2008 11:57 am
- Posiadany PUG: 206. 1.4 XT
- Numer Gadu-gadu: 2478139
- Lokalizacja: Katowice
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
zwykłą A wymieniam bo jest pęknieta z przodu i w ogole rozlajerowana. Na białym tego garbu i tak nie byłoby widać za bardzo Dzięki, ale chce zmontować to na nowych częściach
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Nie ma problemu,ja miałem w białym zamykany bagażnik z centralnym zamkiem ,ale rozłączyłem siłownik,bo mi nie pasowało,jak pilot padnie to się do środka nie dostaniesz,a tak to zawsze zostaje bagażnik(mam tak zrobione że kluczykiem drzwi nie otwrzy ściągnięte cięgła od zamka)takiego już kupiłemP1u70 pisze:Maska z garbem? Ja do swojego na wiosne planuje centralny dac, ale jestem ciekaw czy da rade tak zrobic by też bagażnik był na centralny.
P.S. Mam do sprzedania za 20zł pas przedni dolny jezeli jeszcze nie masz
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Nieoryginalna belka ale nowaMaydoom pisze:zwykłą A wymieniam bo jest pęknieta z przodu i w ogole rozlajerowana. Na białym tego garbu i tak nie byłoby widać za bardzo Dzięki, ale chce zmontować to na nowych częściach
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Sorry że tak długo ale nie miałem aparatu i porobiłem telefonem, sorry za jakość.
Za belkę dałem 30zł, wysyłka kosztować mnie będzie 10zł. Razem z wysyłka oddam za 30zł.
- Wojtek
- Uzalezniony
- Posty: 642
- Rejestracja: 21 sty pn, 2008 11:57 am
- Posiadany PUG: 206. 1.4 XT
- Numer Gadu-gadu: 2478139
- Lokalizacja: Katowice
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Elektryka szyb i centralny już przyszły No to na wiosnę zrobi się kolejny doktorat z kabelkologii
- Heler
- Junior
- Posty: 299
- Rejestracja: 05 lip pn, 2004 9:46 am
- Posiadany PUG: Inny, Seat Cordoba
- Numer Gadu-gadu: 975861
- Lokalizacja: Kielce
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
W razie pytan sluze pomoca Zajmuje sie tym na codzien wiec jesli bys mial jakies pytania, chetnie pomoge;)
Przesiadka do wiekszego i rodzinnego...ale juz sobie obiecalem powrot do 205, tym razem tylko w wersji GTI
- Wojtek
- Uzalezniony
- Posty: 642
- Rejestracja: 21 sty pn, 2008 11:57 am
- Posiadany PUG: 206. 1.4 XT
- Numer Gadu-gadu: 2478139
- Lokalizacja: Katowice
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Jak jesteś z Kielc to jeszcze lepiej bo będe to zakladał we Włoszczowie, jak się wkurze to wrzuce wszystko do auta i przyjade do Ciebie
- Wojtek
- Uzalezniony
- Posty: 642
- Rejestracja: 21 sty pn, 2008 11:57 am
- Posiadany PUG: 206. 1.4 XT
- Numer Gadu-gadu: 2478139
- Lokalizacja: Katowice
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
No i poczyniłem nowe zakupy dzisiaj - w sklepie Zoologicznym
Wymienie sobie trójniki i przewody i owine przewód od silniczka wokół rury od chłodnicy - będzie cieplutki płyn szedł na szybe
Koszt ? 4 metry wężyka - 4 zł , trójniki 3.50 zł
Wymienie sobie trójniki i przewody i owine przewód od silniczka wokół rury od chłodnicy - będzie cieplutki płyn szedł na szybe
Koszt ? 4 metry wężyka - 4 zł , trójniki 3.50 zł
- Wojtek
- Uzalezniony
- Posty: 642
- Rejestracja: 21 sty pn, 2008 11:57 am
- Posiadany PUG: 206. 1.4 XT
- Numer Gadu-gadu: 2478139
- Lokalizacja: Katowice
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Patent z podrzewanym płynem zamontowany Troche cieknie na trójniku, ale już nie wymieniałem, bo sypie śniegiem. Płyn cieplutki, przy okazji musiałem wymienić wycieraczki - w Sylwestra zepsułem Valeo oderwaniem od szyby i ząbkowały :/ Tymczasowo założone Alca
- Czak
- Uzalezniony
- Posty: 703
- Rejestracja: 30 lip czw, 2009 4:12 pm
- Posiadany PUG: 205 1.9 Gentry
- Numer Gadu-gadu: 2757168
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Ciepły płyn pryskający na szybę - bezcenneKoszt ? 4 metry wężyka - 4 zł , trójniki 3.50 zł
Niezły patent z tym płynem
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Pomysłowy jesteś
- moralez
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4907
- Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
- Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
- Numer Gadu-gadu: 2955602
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Jesli owinales ten wezyk na przewodzie od chlodnicy to dosyc pozno masz podgrzany plyn. Wydaje mi sie ze lepiej owinac wezyk a jeszcze lepiej miedziana rurke na przewodzie idacym do nagrzewnicy lub jak ktos kiedys wymyslil na rurze wydechowej(tu radzilbym tylko rurke miedziana i nie dawac za duzo zwojow).Maydoom pisze:Patent z podrzewanym płynem zamontowany Troche cieknie na trójniku, ale już nie wymieniałem, bo sypie śniegiem. Płyn cieplutki, przy okazji musiałem wymienić wycieraczki - w Sylwestra zepsułem Valeo oderwaniem od szyby i ząbkowały :/ Tymczasowo założone Alca
Wtedy plyn do spryskiwaczy bedziesz mial szybciej podgrzany
- Wojtek
- Uzalezniony
- Posty: 642
- Rejestracja: 21 sty pn, 2008 11:57 am
- Posiadany PUG: 206. 1.4 XT
- Numer Gadu-gadu: 2478139
- Lokalizacja: Katowice
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
z dniem 18 lutego 2010 roku Peugeocik powiedział dość.
Pojechałem do pracy, zaparkowałem samochód.
Po pracy wracam, wsiadam do auta wrzucam wsteczny i zapadłem się w lodową bruzdę.
Zawsze miałem problem ze wstecznym, ponieważ
trzeba było go trzymać ręką, bo wyskakiwał i generalnie cofać
na półsprzęgle. Cofam i nagle coś grzmotnęło i straciłem możliwość wybierania biegów.
Kiedyś już była taka sytuacja, że
spadł wybierak, więc zadzwoniłem po Tatę aby przyjechał z pomoca, niestety nie udało nam się nic zrobić na zaśnieżonym parkingu w centrum miasta.
W niedzielę, pojechałem z bratem sholować auto a we wtorek chcieliśmy się za niego wziąć, niestety ze skrzyni wybiło taki tłok:
Nie było mozliwośći naprawy tego z zewnątrz, a dorwanie się do skrzyni wiąże się z dużą robotą ( skrzynia w misce olejowej ) oraz kosztami.
Więc zapadła decyzja o sprzedaży auta na części. Byłem załamany.
W tym samym dniu ukazało się ogłoszenie Osmonova, o sprzedaży XSa, który mi się strasznie podobał jeszcze jak sprzedawał go Czak.
Umówiłem się z Bartkiem na oględziny i kilka godzin potem XSik stał już pod moim blokiem.
Szkoda mi bardzo mojego pierwszego auta, w które włożyłem wiele serca i pracy - bo o pieniądzach nie wspominam, bo jak się ma do czegoś pasję to się kasy nie liczy.
Posłużył mi przez liceum, na cotygodniowe wypady na wieś, śmiganie po mieście.
Przejechaliśmy razem z Forowiczami część tripu bieszczadzkiego co mimo wycofania się jeszcze w Rożnowie było super przygodą.
Ciesze się, że przynajmniej jakaś jego cząstka będzie dalej śmigać w klubowych Pugach.
Obecnie autko stoi w garażu bez wnętrza, dokładki i lamp.
Belkę zostawiam dla siebie i inne elementy zawieszenia.
Karoseria idzie na złom i autko zostanie wyrejestrowane.
Kurcze, strasznie się człowiek przywiązuje do rzeczy.
Z XSa się bardzo cieszę, daje mi wiele frajdy, wszystko w nim działa i jest oryginalny,
ale już nie mam do niego takiego sentymentu jak do "Puziolota"
No nic, generalnie autko było w stanie opłakanym, dostało ode mnie drugie życie,
pojeździło 4 lata i już pora na odpoczynek
Piszę, jak o człowieku, ale no .. człowiek się jednak przywiązuje.
P.S teraz już jestem pewien, że to autko ma duszę.
Jak miałem go zapchac z Tata do garażu to zapiekły się tylne hamulce, co mi się nigdy nie zdarzyło.
Pojechałem do pracy, zaparkowałem samochód.
Po pracy wracam, wsiadam do auta wrzucam wsteczny i zapadłem się w lodową bruzdę.
Zawsze miałem problem ze wstecznym, ponieważ
trzeba było go trzymać ręką, bo wyskakiwał i generalnie cofać
na półsprzęgle. Cofam i nagle coś grzmotnęło i straciłem możliwość wybierania biegów.
Kiedyś już była taka sytuacja, że
spadł wybierak, więc zadzwoniłem po Tatę aby przyjechał z pomoca, niestety nie udało nam się nic zrobić na zaśnieżonym parkingu w centrum miasta.
W niedzielę, pojechałem z bratem sholować auto a we wtorek chcieliśmy się za niego wziąć, niestety ze skrzyni wybiło taki tłok:
Nie było mozliwośći naprawy tego z zewnątrz, a dorwanie się do skrzyni wiąże się z dużą robotą ( skrzynia w misce olejowej ) oraz kosztami.
Więc zapadła decyzja o sprzedaży auta na części. Byłem załamany.
W tym samym dniu ukazało się ogłoszenie Osmonova, o sprzedaży XSa, który mi się strasznie podobał jeszcze jak sprzedawał go Czak.
Umówiłem się z Bartkiem na oględziny i kilka godzin potem XSik stał już pod moim blokiem.
Szkoda mi bardzo mojego pierwszego auta, w które włożyłem wiele serca i pracy - bo o pieniądzach nie wspominam, bo jak się ma do czegoś pasję to się kasy nie liczy.
Posłużył mi przez liceum, na cotygodniowe wypady na wieś, śmiganie po mieście.
Przejechaliśmy razem z Forowiczami część tripu bieszczadzkiego co mimo wycofania się jeszcze w Rożnowie było super przygodą.
Ciesze się, że przynajmniej jakaś jego cząstka będzie dalej śmigać w klubowych Pugach.
Obecnie autko stoi w garażu bez wnętrza, dokładki i lamp.
Belkę zostawiam dla siebie i inne elementy zawieszenia.
Karoseria idzie na złom i autko zostanie wyrejestrowane.
Kurcze, strasznie się człowiek przywiązuje do rzeczy.
Z XSa się bardzo cieszę, daje mi wiele frajdy, wszystko w nim działa i jest oryginalny,
ale już nie mam do niego takiego sentymentu jak do "Puziolota"
No nic, generalnie autko było w stanie opłakanym, dostało ode mnie drugie życie,
pojeździło 4 lata i już pora na odpoczynek
Piszę, jak o człowieku, ale no .. człowiek się jednak przywiązuje.
P.S teraz już jestem pewien, że to autko ma duszę.
Jak miałem go zapchac z Tata do garażu to zapiekły się tylne hamulce, co mi się nigdy nie zdarzyło.
-
- Maniak
- Posty: 1281
- Rejestracja: 08 sty wt, 2008 10:23 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Jasło
Re: Peugeot 205, który nadawał się do odwiezienia na złom
Przyjmij ode mnie najszczersze kondolencje Nich Lwy zaprowadzą Go do Raju...