Peugeot 205 C-RC
: 27 maja pn, 2013 3:32 pm
Witam wszystkich zarażonych forumowiczów, mam na imię Piotrek, mam 23 lata. Jestem ogromnym fanem motoryzacji i od niedawna pracuję w serwisie marki Peugeot. Jestem zupełnie nowy na forum, dlatego też mam nadzieje że starzy bywalcy pomogą mi się odnaleźć.
W pewnym momencie postanowiłem zakupić zabawkę która będzie moim oczkiem w głowie i ponad racjonalnymi elementami użytkowania auta, będą stały radość z jazdy i oglądania swojego auta. Chciałem mieć auto lekkie, a że akurat pracuje pod dachem marki peugeot padło na 205-tkę. Decyzje pomógł mi podjąć kolega z pracy Łukasz. Jest równie dobrze zakręcony na punkcie samochodów i chętnie pomaga mi, i dzieli się swoją wiedzą. Zarażał mnie on pasją do modyfikacji i robi to cały czas, za co jestem mu bardzo wdzięczny, bo dzięki niemu przekonałem się ile można mieć z tego radości. Wracając do tematu, wybór modelu był przypadkiem gdyż planowałem zakup GTI, a że natknąłem się na CTI w fajnym stanie, tak teraz jeżdżę kabrioletem.
Bałem się że cabrio będzie znacząco gorzej się prowadzić, ale na szczęście miło się zdziwiłem. Zakręty stały się celem każdej podróży i o to właśnie chodziło!
Jednocześnie chciałem by auto było wyjątkowe, stąd decyzja by stworzyć szybkie wolno-ssące CTI. Mam dość dużą styczność z autami turbo-doładowaniem, gdyż startuje w zawodach driftingowych. Wiem ile jest z nimi problemów, a w tak małym aucie jest to również dodatkowa masa, stąd wolnossak i kropka.
Tyle by było z moich wzruszających powodów zakupu. Padło na jednostkę z 206 RC, gdyż jest jedynie 20kg cięższa od jednostki 1,9 jednocześnie posiada zmienne fazy rozrządu. Każdy kto jechał autem z takim gadżetem wie, ile daje on radości. Planuje kompleksowo przerobić głowice pod większe zawory ssące, twardsze sprężynki i ostre wałki. Marzy mi się dolot z czterema przepustnicami, wydajniejszy układ paliwowy, nowy układ wydechowy i jako gadżet podtlenek azotu.
Myślę żeby całkowicie obspawać i przemalować karoserie. Równie kompleksowo chcę podejść do wnętrza i zawieszenia. Tak żeby praktycznie stworzyć auto na nowo, aby maksymalnie je spersonalizować i cieszyć się jego przemianą.
Nie ma co się oszukiwać, realizacja tego projektu pochłonie zbyt dużą ilość gotówki, aby zrealizować go w przeciągu miesiąca. Co prawda silnik już mam, ale aby wszystko dopieścić nie zamierzam się z niczym śpieszyć, dlatego nie planuje terminu ukończenia projektu, będę naprawdę szczęśliwy jeżeli zrealizuje go w rok. Tak że szykuje się rok bez imprezowania, bo wszystko pochłonie moje CTI.
Na początku myślałem żeby robić go tylko dla własnego szczęścia, ale już na tym etapie, gdy planuje przebieg prac, mam taki fun że muszę się nim podzielić stąd mój wywód.
Z czasem wrzucę jakieś fotki no i w kolejnych postach postaram się już tak nie zanudzać moimi "trudnymi sprawami".
W pewnym momencie postanowiłem zakupić zabawkę która będzie moim oczkiem w głowie i ponad racjonalnymi elementami użytkowania auta, będą stały radość z jazdy i oglądania swojego auta. Chciałem mieć auto lekkie, a że akurat pracuje pod dachem marki peugeot padło na 205-tkę. Decyzje pomógł mi podjąć kolega z pracy Łukasz. Jest równie dobrze zakręcony na punkcie samochodów i chętnie pomaga mi, i dzieli się swoją wiedzą. Zarażał mnie on pasją do modyfikacji i robi to cały czas, za co jestem mu bardzo wdzięczny, bo dzięki niemu przekonałem się ile można mieć z tego radości. Wracając do tematu, wybór modelu był przypadkiem gdyż planowałem zakup GTI, a że natknąłem się na CTI w fajnym stanie, tak teraz jeżdżę kabrioletem.
Bałem się że cabrio będzie znacząco gorzej się prowadzić, ale na szczęście miło się zdziwiłem. Zakręty stały się celem każdej podróży i o to właśnie chodziło!
Jednocześnie chciałem by auto było wyjątkowe, stąd decyzja by stworzyć szybkie wolno-ssące CTI. Mam dość dużą styczność z autami turbo-doładowaniem, gdyż startuje w zawodach driftingowych. Wiem ile jest z nimi problemów, a w tak małym aucie jest to również dodatkowa masa, stąd wolnossak i kropka.
Tyle by było z moich wzruszających powodów zakupu. Padło na jednostkę z 206 RC, gdyż jest jedynie 20kg cięższa od jednostki 1,9 jednocześnie posiada zmienne fazy rozrządu. Każdy kto jechał autem z takim gadżetem wie, ile daje on radości. Planuje kompleksowo przerobić głowice pod większe zawory ssące, twardsze sprężynki i ostre wałki. Marzy mi się dolot z czterema przepustnicami, wydajniejszy układ paliwowy, nowy układ wydechowy i jako gadżet podtlenek azotu.
Myślę żeby całkowicie obspawać i przemalować karoserie. Równie kompleksowo chcę podejść do wnętrza i zawieszenia. Tak żeby praktycznie stworzyć auto na nowo, aby maksymalnie je spersonalizować i cieszyć się jego przemianą.
Nie ma co się oszukiwać, realizacja tego projektu pochłonie zbyt dużą ilość gotówki, aby zrealizować go w przeciągu miesiąca. Co prawda silnik już mam, ale aby wszystko dopieścić nie zamierzam się z niczym śpieszyć, dlatego nie planuje terminu ukończenia projektu, będę naprawdę szczęśliwy jeżeli zrealizuje go w rok. Tak że szykuje się rok bez imprezowania, bo wszystko pochłonie moje CTI.
Na początku myślałem żeby robić go tylko dla własnego szczęścia, ale już na tym etapie, gdy planuje przebieg prac, mam taki fun że muszę się nim podzielić stąd mój wywód.
Z czasem wrzucę jakieś fotki no i w kolejnych postach postaram się już tak nie zanudzać moimi "trudnymi sprawami".