forum.peugeot205.pl

Ja pie...ole !! Przecież bym ją zabił !!

tapatalk. P-8

Józek, może napisz co powiedziała miła pani

Panie taki stary samochód za 100 pan zrobisz? ale tak serio chyba tak spokojnie bym nie wyszedł z auta.

Panie taki stary samochód za 100 pan zrobisz?

mniej więcej, tylko chyba gorzej z tego co pamiętam

Na szczescie straty nie sa wielkie. Popekany zelkot na zderzaku i cofniety zderzak. Trzeba bedzie zrobic nowy i polakierowac bo lakierowanie tego nie ma sensu. Wyjda rysy na zelkocie.
Kobieta wjezdzala na parking dla pracownikow a ze pracownikiem nie jest nie zostala wpuszczona. Wrzucila wiec wsteczny i wycofala. Trabienia nie slyszala. Na pytanie czemu nie patrzyla powiedziala ze prawo jazdy ma od 82r... Widocznie jak sie ma tyle czasu to juz nie trzeba patrzec gdzie sie jedzie.
Jako ze spieszylem sie do pracy zaproponowalem kobiecie zeby napisala oswiadczenie. Maz kierowniczki skwitowal to stwierdzeniem ze taki grat to naprawa nie przekroczy 20 zl. To jeszcze jakos wytrzymalem. Jednak gdy kobieta zaczela opowiadac "wie pan jakie sa oszustwa na ubezpieczeniach" i potrzebni sa swiadkowie bo ona nie zgadza sie zebym z jej ubezpieczenia naprawil sobie "pol auta" postanowilem zorganizowac jej swiadkow. Trwalo to troche ale na dowod dostala blankiet na 250zl i 6 ptk. Na koniec po odjezdzie policji gdy pakowalem dokumenty kobieta jeszcze podjechala, maz otworzyl szybke pasazera i stwierdzil ze "dziekuje za wezwanie policji, ile wogole ten grat jest warty" ...

Grat warty mega dużo

Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Ehhh... Typowi skodziarze
Szkoda roboty z kolejnym zderzakiem

jozek pisze:ile wogole ten grat jest warty" ...

Gość nie ogarnie tego że wart jest co najmniej 4 jego skody.

Sądzę, że to jedyne miejsce i czas, gdzie mąż poszalał i jego zdanie mogło być ostatnie
Pewnie zbyt często nie może sobie na to pozwolić


Współczuję zajścia i szkód.

jozek pisze:Na szczescie straty nie sa wielkie. Popekany zelkot na zderzaku i cofniety zderzak. Trzeba bedzie zrobic nowy i polakierowac bo lakierowanie tego nie ma sensu. Wyjda rysy na zelkocie.
Kobieta wjezdzala na parking dla pracownikow a ze pracownikiem nie jest nie zostala wpuszczona. Wrzucila wiec wsteczny i wycofala. Trabienia nie slyszala. Na pytanie czemu nie patrzyla powiedziala ze prawo jazdy ma od 82r... Widocznie jak sie ma tyle czasu to juz nie trzeba patrzec gdzie sie jedzie.
Jako ze spieszylem sie do pracy zaproponowalem kobiecie zeby napisala oswiadczenie. Maz kierowniczki skwitowal to stwierdzeniem ze taki grat to naprawa nie przekroczy 20 zl. To jeszcze jakos wytrzymalem. Jednak gdy kobieta zaczela opowiadac "wie pan jakie sa oszustwa na ubezpieczeniach" i potrzebni sa swiadkowie bo ona nie zgadza sie zebym z jej ubezpieczenia naprawil sobie "pol auta" postanowilem zorganizowac jej swiadkow. Trwalo to troche ale na dowod dostala blankiet na 250zl i 6 ptk. Na koniec po odjezdzie policji gdy pakowalem dokumenty kobieta jeszcze podjechala, maz otworzyl szybke pasazera i stwierdzil ze "dziekuje za wezwanie policji, ile wogole ten grat jest warty" ...

a zeby tak trafil do ciebie z otwartym zlamaniem za jakis czas...
proponuj amputacje

a może tak...

na takie złamania to używamy pajęczyny ze śliną, nie warto dawać gipsu

poza tym ostatnio tyle tych wyłudzeń odszkodowań, że może nie warto się za to brać..

grzesiek309 pisze:Ehhh... Typowi skodziarze
Szkoda roboty z kolejnym zderzakiem

Ja jeździłem skodą.... Po mamie, i potwierdzam skodziarze są dziwni

Współczuję, co niektórzy to jednak debile...

Straty nie są duże. Raczej moralne. Zderzak został wykonany dość pancernie. Pogięły się te dwa przednie mocowania - grube płaskowniki a laminat sam w sobie nie połamał się nawet przy mocowaniach. Jedyne straty to popękana warstwa żelkotu ale tak naprawdę widać to tylko pod światło. Po wyprostowaniu mocować stwierdziłem że póki co nie warto robić nowego zderzaka i lakierować. Jak się bardziej poobija od kamyczków zrobię nowy.
Z ubezpieczenia dostałem 600zł. Póki co nie pisałem odwołania.

600zł?! Ałaaa...