Szczerze mówiąc, to ja nawet nie wiem jaki kolor był przed malowaniem, bo lakier był bardzo złotawy. Jak zacząłem go rozbierać, to pod dywanem i wygłuszeniem lakier ma więcej pigmentu srebrnego aniżeli złotego. Na początku obstawiałem Beige Mayfair, później Aztec Gold, ale raczej to pierwsze. Dorobiłem lakier z kody M0CN - Beige Mayfair, ale wczoraj z ciekawości przejechałem się do innego sklepu z lakierami i gostek ze sklepu powiedział, że ten kolor ma aż trzy odcienie i u nich występuje pod innym kodem:woocash pisze:jestem pod wrażeniem reanimacji
przy okazji - podaj proszę kod, czy nazwę koloru /rozumiem że zostawiasz ten złoty metalik/ u mnie kodu brak, a stanęło na tym, że koloru nie będziemy zmieniać.
pozdrawiam
ECN. Odcienie są ponumerowane od jeden do trzy. Im wyższa liczba, tym kolor posiada więcej pigmentu srebrnego. Zanosi się więc na to, że będę miał auto w tych trzech odcieniach, bo polakierowaliśmy osobno każdy element a ten kolor szampański wymaga malowania całego auta od razu, żeby zlikwidować odcięcia koloru. Mimo to jestem zadowolony z efektu pomimo kilku wad, jakie jednak muszą pozostać do czasu kolejnego malowania za trzydzieści jeden lat Reanimacja trochę się przedłużyła. Główny "majster" robót ma swoje obowiązki i żabot musi poczekać.
Efekty niebawem.