Strona 24 z 25

Re: XS laleczka ;)

: 02 lut wt, 2021 5:27 pm
autor: a2legro
Dobrze, że dbasz o auta ale ładnie Cię skroili na cenach części. U swojego lokalnego dostawcy w niektórych przypadkach zapłaciłbym -50% jako człowiek z ulicy, a nie prężny warsztat. Oczywiście pomijając maxgeary i inne toprany.

Ostatnio XSy są prawie tak samo pożądane jak GTI :D

Re: XS laleczka ;)

: 02 lut wt, 2021 7:13 pm
autor: szysz61
Marcin też mam C4 1,6 HDI 2015. Na razie spisuje się bezproblemowo, chociaż jak w ubiegły poniedziałek było minus kilkanaście stopni "spanikowałem" i do pracy pojechałem żony Lup-em. Bałem się, że zamarznie mi adblue i będą kłopoty. Czy to nie dziwne, że dwóch klubowiczów 205 mieszkających w tym samym województwie kupuje sobie podobne cytrynki? Pozdrawiam

Re: XS laleczka ;)

: 03 lut śr, 2021 8:49 pm
autor: szasz
Dobre! Białe C4 też ładne, ale czerwone ładniejsze :D widzę Bogdan, że też masz felgi 17, wtedy samochód dopiero wygląda.
Nie wiem, jaki masz przebieg, ja kupiłem jak miał 91 tys., musiałem po zakupie czyścić filtr DPF, a ostatecznie wymienić zbiornik adBlue, bo najpierw padł wtrysk noxu, a potem sterownik, który jest wtopiony w zbiornik i nie da się go wymienić. Zapłaciłem trochę siana, ale od tamtej pory jest spokój. Pomarańczowy koszmar mężczyzny w postaci kontrolki "check engine" się odtąd nie pojawił.

Po zakupie zrobiłem od razu rozrząd. Teraz mam 113 tys., bo jeżdżę na zmianę C4 i 205. Ogólnie, po początkowych problemach, jestem zadowolony bardzo.

Co do ceny części do 205, to jest to samochód dość stary i wybór części jest mniejszy niż do nowych wozów, ale zawsze jakiś jest. Ale mam swoją 205 już prawie 7 lat, zmieniałem tarcze hamulce, przerobiłem już kilka par klocków, wahaczy, przegubów, łączników, manszet, a termostaty przez ostatnie 2 lata miałem 3, takie za 30 zł. I widzę różnicę z tym, który jest zamontowany teraz. Jest zima i obserwuję, że silnik nagrzewa się znacznie szybciej i szybciej leci ciepło, co ma duże znaczenie, bo siła dmuchawy jest taka se, a np. ogrzewanie tylnej szyby nie działa wcale, pisałem o tym kiedyś. Tak więc część części nierówna, klocki hamulcowe - patrzę właśnie dla przykładu na intercars.pl - można kupić za 116,40 zł - TRW, LPR - 71,36 zł, Breck - 69,82 zł, ATE - TEVES - 96,70 zł, Bosch - 149,57 zł, znowu TRW - 92 zł, DELPHI - 84 zł, Bosch - 86,36 zł. Co założyli, to nie wiem. Z majstrami działam już z niewielkimi przerwami jakieś 12 lat, wiedzą jak naprawiać moje wozy: na dobrych częściach, bo ma jeździć. Czasami pytam co montują, zawsze mi mówią co i dlaczego to, oni też mają swoje upodobania, tak jak np. malarz pokojowy, jeden maluje Dekoralem, drugi Tikurillą, a trzeci powie, że te dwa to gówno i że tylko, Panie, Śnieżka max. Jeden daje LUK, drugi LUCAS, SKF, HEPU, itd., trochę tego jest. Czasami wnikam, czasami nie wnikam, mówiąc, że ma dobrze jeździć i tyle. Nigdy się nie zawiodłem. Raz do Partnera łożysko wstawili felerne, to wymienili na gwarancji. Aha, odkąd zlecam wszystkie naprawy, bo samemu nie chce mi się bawić w wymianę np. klocków, co kiedyś robiłem, nigdy nie kupuję niczego sam. Więc możliwe, że niektóre rzeczy dałoby się kupić taniej, ale ja mam to przerobione i nie.

Re: XS laleczka ;)

: 03 lut śr, 2021 11:40 pm
autor: szysz61
Nie wiem czy to miejsce dobre na pisanie o C4, ale zaryzykuję i streszczę historię mojej cytrynki. Rocznik 2015 po lifcie, silnik diesel 120 KM z adblue a więc czyściutki z normą euro 6. Auto poliesingowe z polskiego salonu, przebieg 222tyś. km.Wersja z chromami start-stop i systemem bez kluczykowym. Wygląda super, środek jak nowy, chyba jeździła nim kobieta. Znam całą historię serwisową auta. DPF wymieniono przy przebiegu 180 tyś km. Rozrząd od nowości, wymieniłem sobie sam z czego jestem b.dumny. Wada to biało-perłowy kolor (nie lubię myć aut). Jedyna bolączka to taka, że przez ten covid nie ma gdzie jeździć. Od czerwca zrobiłem niecałe 4 tyś km.czyli 4 tankowania. Wspominałem, że nie odważyłem się wyjechać w mrozy bo miałem jeszcze październikowe lenie paliwo. Na razie 0 problemów. Do kupna C4 namówił mnie syn, który krzywo patrzy na vw a przez 10 lat jeździłem plusem. Pamiętasz jak na jakimś ze zlotów włóczyliśmy się wśród aut i marzyliśmy o samochodach, które chcielibyśmy mieć ?

Re: XS laleczka ;)

: 03 lut śr, 2021 11:53 pm
autor: szasz
szysz61 pisze:
03 lut śr, 2021 11:40 pm
Nie wiem czy to miejsce dobre na pisanie o C4
Dobre, dobre, nie krępuj się :D

Re: XS laleczka ;)

: 04 lut czw, 2021 2:53 pm
autor: czargosia
Zaraz jakieś małe forum założycie dla Peugeotowców 205 z poradami eksploatacyjnymi C4 :)
Pozdrawiam Panowie :W

Re: XS laleczka ;)

: 13 mar sob, 2021 3:21 pm
autor: szasz
C4 chcę sprzedać jednak. Dojrzałem do kupna nowego wozu, z gwarancją :roll:

Tymczasem 205 poszło znowu do majstrów, bo mi się nie podobało, że taki z niej grat, wszystko się trzęsło i w ogóle. Ostatnio było tak:
20210313_141141.jpg
Teraz to:
20210313_140357.jpg
Hamulec wpadał czasami co powodowało u mnie dyskomfort psychiczny 8) Poza tym ogólnie jakoś mi wszystko latało i teraz już wiem dlaczego. W każdym razie, po majstrach jest zupełnie sztywniutko.

O piniądzach nie rozmawiamy. Powoli robi się to najdroższa 205 na forum.

:D

Re: XS laleczka ;)

: 14 sie sob, 2021 7:04 pm
autor: szasz
Dawno nic nie pisałem, ale 205 jeździ regularnie, ostatnio codziennie, bo C4 w naprawie blacharskiej. Facet wjechał mi w zderzak, specjalnie nie było nic widać, ale czujnik cofania został uszkodzony, przez co nie działały czujniki martwego pola, pomarańczowe światełka w lusterkach, a się jednak człowiek do komfortu przyzwyczaja i dlaczego ma nie działać jak jest. Więc po krótkiej, aczkolwiek skutecznej przepychance z Wartą, wóz jest w naprawie w salonie Citroena w Elblągu już drugi tydzień i jeszcze tam zostanie bo zapomnieli wymienić ten nieszczęsny czujnik cofania w trakcie lakierowania nowego zderzaka, a on też jest lakierowany, więc teraz sam czujnik będą lakierować, przywiozą, wstawią, błąd skasują, jazdę próbną odbędą, ma działać.
IMG_20210520_182935_130.jpg
IMG_20210520_182912_889.jpg
Ciągnąc temat: dali mi zastępcze C3, nówka sztuka, miało 140 km przejechane. Tyle że to najuboższa wersja, silnik 3 cylindry 1.2 82 km, kiera z plastiku, podłokietnika ni ma, nędza. Nie mogłem się przyzwyczaić i po 3 dniach wstawiłem do garażu, a wyciągnąłem 205.
IMG-20210804-WA0004.jpeg
Ładny ten samochód jest, ale w tej wersji to jego jedyna zaleta. Nie polecam zdecydowanie!

Tymczasem 205, od ostatniego postu, dwukrotnie odwiedziła mechaników. Pierwszy raz powodem był wyciek płynu chłodzącego. Ciekło z węża, dosztukowali kawałek, bo trójnik tam jest dalej, żeby się z tym nie brandzlować. Zapłaciłem stówkę. Działa.
20210524_174325.jpg
20210814_182918_2.jpg
Później znowu była, ale to już na własne życzenie. Postanowiłem pewnego razu, jadąc jakieś 100 km/h, że jednak zjadę na CPN, na dwupasmówce to było, na Armii Krajowej, a tam zakręt był 90 stopni, i niestety wywaliłem w krawężnik. Właściwym słowem jest że ja w ten krawężnik wykurwiłem. Koło było skręcone w prawo, opona spadła, ale poza tym niby nic się nie stało :wink: Wyjąłem zapas, który był chyba oryginalny, więc jak się domyślacie do niczego się nie nadawał. Zdjąłem to koło i razem z kołem zapasowym toczyłem przez 100 metrów do kompresora. Niestety kompresorem ze stacji nie jest łatwo napompować koło, w którym nie ma w ogóle powietrza :cry: no ale ostatecznie mi się udało. W zapasie nie mogłem odkręcić wentyla, nawet zdobycznymi kombinerkami. Koło zapasowe to też jest temat, który muszę ogarnąć. Założyłem to napompowane koło, felga też jest lekko zdarta, felgi mi szkoda, bo trafiło do Speedline, ale co robić. Wsiadłem i pojechałem i się okazało, że ściąga na lewo 8) No to dawaj za kilka dni do majstrów. Musieli wymienić wahacz i końcówki drążków kierowniczych, ustawili też zbieżność. Działa.

Także wóz jeździ cały czas, a przez to, że go na bieżąco naprawiam, nie ma problemu z przeglądem. Ostatnio czepnęli się tylko nie działającego licznika głównego, ale im wytłumaczyłem, że w pojeździe tej klasy, nie należy się tym specjalnie przejmować.

Patrzę na tę moją 205 i widzę, że ząb czasu ponownie ją nadgryza. Ale w tym roku nie będę już jej zaczepiał. W przyszłym znowu zrobię blachę, ale nie pod wystawę, tylko żeby nie gniło i wyglądało jako tako, gdyż mi się nie chce.
20210814_144149.jpg
20210814_144133.jpg
20210814_144042.jpg
20210814_144031.jpg
Zaczyna gnić spód, ale progi są ciągle całe. Nie przejmujemy się.

Dzisiaj miałem zabawną sytuację, Policja mnie zatrzymała, jak stałem na światłach. Patrol pieszy, laska i gość, przechodzili przez przejście i wyhaczyli, że pasów nie mam zapiętych, kazali zjechać na bok. Im z kolei wytłumaczyłem, na pytanie, gdzie mam pasy, że strefa zgniotu w 205 kończy się mniej więcej w okolicach tylnej klapy, więc w sumie bez znaczenia jest, czy ma się pasy zapięte, czy nie. Uwierzyli, pouczyli :D życzyłem im uprzejmie spokojnej służby.

Z rzeczy bieżących jeszcze: ostatecznie ducha wyzionęła gałka zmiany biegów. Ale ponieważ już wcześniej się rozpadła i ją kleiłem czym się dało, miałem już kupioną gałeczkę, więc tylko założyłem tę nową. Jest bardziej szorstka, jeszcze nie jeździłem po założeniu, zobaczę jak jest. Korzystając z okazji, wyczyściłem trochę cyferblat, ale bez szału, wyczyściłem go po swojemu, czyli na odwal, ale efekt i tak jest :mrgreen:
20210814_143832.jpg
20210814_143837.jpg
20210814_143842.jpg
20210814_143935.jpg
No i w sumie tyle. Dalszymi przemyśleniami będę się dzielił na bieżąco.
Czuwaj wiara!

Re: XS laleczka ;)

: 16 sie pn, 2021 11:41 pm
autor: czargosia
Widzę Marcinie, że dbasz o auto. Tylko po co te "spotkania" z krawężnikami.
Pozdrowienia

Re: XS laleczka ;)

: 17 sie wt, 2021 4:11 pm
autor: RafGentry
Solidne 30% - mało kto dba dziś tak o 205-tki :D

Re: XS laleczka ;)

: 28 gru wt, 2021 3:11 pm
autor: szasz
20211227_183119.jpg
20211227_183131.jpg
20211227_183141.jpg
20211227_183153.jpg
20211227_183200.jpg
Zrobiłem felgi, jak pisałem. Zostawiłem zimowe opony Dębicy, bo gość powiedział że jeszcze pojeżdżą, a na wiosnę kupię całoroczne i będzie git.

Zrobili te felgi ciemniejsze niż myślałem, ale ogólnie ok.

Jeżdżę teraz 205 sporadycznie, bo zima porządna, a tam ogrzewania tylnej szyby brak, nawiewy nie dają rady i inne. Ściąga poza tym nadal na lewo, trzeba jeszcze pogrzebać, pewnie drążek kierowniczy wymienić, poza wahaczem i końcówką drążka. I więcej rzeczy wymienić, typu świece, kable, kopułką się zająć bo nie chce palić jak deszcz i takie tam.

Ogólnie grat jest straszny, ale pewnie uważam tak, bo się odzwyczaiłem.

😃

Więcej napiszę później. Czuwaj wiara!

Re: XS laleczka ;)

: 01 sty sob, 2022 12:13 pm
autor: zen81
Po jezdzie 205 jak wsiadziesz do nowszego auta wersja bieda-czujesz luksus posiadania sprawnego nawiewu

Re: XS laleczka ;)

: 11 lut pt, 2022 1:20 pm
autor: szasz
8)
Więc tak. Laleczka stała bo cieszyłem się Cytryną, która zaczęła jeździć, bo przestała się psuć. Znalazłem gościa od elektroniki i elektryki, który może wszystko i wszystko naprawi, w tym również tzw. ekologię diesla, ale też zepsute klucze, w tym keylessy.

205 zaś od tego stania, wzięła i się zepsuła. Stary wóz nie może stać. Nowy też nie powinien, ale szlag go nie trafi, a starego owszem. No i padł alternator, ale chytrze padł, ładował , ale mało, za mało, aku się wyczerpywał, a kontrolka braku ładowania się nie świeciła. Kosztowało mnie to trochę emocji na drodze, jak gasł i nie chciał palić. No a że musiałem dać Cytrynę na serwis olejowy, chcąc nie chcąc (volens nolens) musiałem poładować 205.

Zregenerowali alternator, wcześniej sam wymieniłem świece, wymienili olej, sprawdzili że kable do wymiany, bo te co są, mają przebicie. Ale jeszcze nie przyszły te kable, zamówione są, czekam, powiedzieli że jak przyjdą, to zadzwonią, podjadę, na miejscu zrobią.

Silnik się krztusił cały czas, przerywał i gasł, ale te wszystkie problemy zniknęły po przejechaniu jakichś 30 km. Powodem była wilgoć. Tak więc, jak już wspominałem, stary samochód musi jeździć.

Teraz znowu jezdzi jak zły, i jeżdżę nim w tym tygodniu cały czas, a możliwe że i w przyszłym. Cytryna odpoczywa w garażu, w sobotę 19go wiezie mnie do Karpacza na narty 😉

No i powiem, że czegoś mi ostatnio w życiu brakowało i jak zacząłem jeździć z powrotem tym moim gratem, to wiedziałem już czego. 205 mi brakowało. Zrobię dużo, żeby pojechać na Trip Adriatycki.

Czuwaj wiara!
20220210_143638.jpg

Re: XS laleczka ;)

: 14 lut pn, 2022 9:26 am
autor: szasz
Działa, chodzi, aż przestanie. Wporzo, wporzo i nie wporzo. Nagla awaria zawieszenia. Stuka w trakcie jazdy, kiera wariuje, buja się. Magiel, przegub, nie wiem kurde. Ja pierniczę 8)

Będę meldował!

Re: XS laleczka ;)

: 02 kwie sob, 2022 6:23 pm
autor: szasz
Powodem były niedokręcone koła. Wszystkie. Jedną śrubę nawet zgubiłem i nie zauważyłem. Masakra.