forum.peugeot205.pl

Kalamitki g..o dają, ewentualnie lepiej się poczujesz

piszesz do... kogo?

/faktycznie z mojego posta wprost nie wynika że kalamitki g..no dają /

komfort psychiczny też jest ważny

Bezosobowo woocasu. To by mialo sens gdyby smar był podawany bezpośrednio na igiełki. A poza tym też mam kalamitki

Kalamitki mają sens jak wpompuje się kilka kg smaru i przepchnie go przez łożyska
Zabójczy dla łożysk nie jest brak smaru lecz woda w belce. Nawet zalanie olejem niewiele pomoże, bo przed wodą to nie uchroni

i dyskusja odżywa

dla jasności - ja NIE mam kalamitek

A wlew oleju?

"mam, mam, nigdzie się bez niego nie ruszam"

troszkę mnie tu nie było, ale już w skrócie opisuję co się działo u mnie:
remont silnika + wymiana sprzęgła
parę startów w kjs-ach, parę zniszczonych opon i nawet jakieś wazony wleciały

Kolejne graty wleciały