205 XR Beige Mayfair '91
: 11 mar ndz, 2018 1:46 pm
Cześć wszystkim,
Zabieram się za rozpoczęcie tego wątku od kilku miesięcy, w końcu chyba nadszedł ten moment.
Zacznijmy od początku. Końcem sierpnia zawiozłem swoje GT do mechanika, w celu ogarnięcia pozytywu na przednim kole, wyjechałem wtedy na ponad tygodniową delegację z nadzieją, że samochód będzie już gotowy jak wrócę, tak się jednak nie stało. Nie chciałem wyciągać 5d z warsztatu za wszelką cenę, więc postanowiłem, że kupię inną, tanią 205, żeby pojeździć nią chwilę i sprzedać jak GT będzie gotowe. Na OLX od kilku tygodni wisiał 205 XR, bez szybra, 1.1, z wgniecionymi drzwiami, szczerze nawet nie za bardzo się zastanawiałem nad nim, nie trafiał zupełnie w to, czego szukałem. Jednak za namową Rafała i z braku innych dostępnych egzemplarzy na rynku pojechałem pod Wrocław, żeby obejrzeć tę "biedę". Samochód o dziwo wyglądał lepiej niż w ogłoszeniu, jeździł tragicznie: obijał się wydech o osłonę przy cofaniu, nie działał żaden z hamulców, opony były chyba starsze ode mnie, a tylny tłumik popierdywał zachęcając do kręcenia wściekłych 60KM jak najwyżej. Te wszystkie wady nie miały znaczenia, bo cena samochodu była absurdalnie niska, więc zdecydowałem się na zakup. Powrót do domu okazał się jedną z przyjemniejszych podróży w moim życiu, cały czas autostradą, więc nie przeszkadzał mi brak hamulców, spalanie przy prędkości ok 110-120km/h wyniosło 5,5l/100km, ale przede wszystkim wygoda foteli nieporównywalna do "kubełków" z GT.
Po powrocie do domu porządnie umyłem XR'ka
Następnie udałem się na oględziny "zdobyczy" przez Rafała i Józka, gdzie też Raf zrobił kilka dobrych zdjęć ukazujących stan stan samochodu i jego genialne wnętrze
Od kupna samochód wozi mnie wszędzie bezawaryjnie, przeszedł już kilka modyfikacji, na pierwszy ogień poszły hamulce, założyłem zestaw składający się z:
- Nowa pompa LPR z GTI 20,68mm
- Serwo z Partnera
- Zaciski z 206+ z 2012r 247mm pod lite tarcze, ale zupełnie inna konstrukcja niż Bendix, dzięki czemu świetnie działają
- Klocki i Tarcze Ferrodo
- Kompletny zestaw tylnych hamulców (szczęki, cylinderki, wszystkie elementy mocujące) TRW
- Nowy płyn hamulcowy Ferrodo
Zestaw jest aż za dobry, bardzo łatwo zablokować koła, praktycznie przy każdej prędkości
Następną modyfikacją zostały opony i felgi, nie chciałem kupować opon 13, trafiły się okazyjnie na OLX felgi z 405 mi16 ph1, do tego roczne, wielosezonowe opony Goodyear i dystans 5mm na tył (oryginalne et 29 powodowało tarcie tylnych opon o budę)
W międzyczasie XR przeszedł bezproblemowo przegląd, wykupiłem też OC, zmieniłem olej, świece, tłumik i kilka innych, małych elementów. Dostał też wosk Fusso, niewidzialną wycieraczkę na wszystkie szyby i wyczyściłem mu w miarę możliwości komorę silnika.
Zająłem się też wnętrzem, przetestowałem dwie drewniane kierownice: dedykowanego Raida z katalogu dodatków i Momo FL35, ostatecznie wybór padł na tę drugą. Jak widać na poniższych zdjęciach założyłem też duży daszek (Jeszcze raz dzięki Rafał za pomoc ) Plany na ten sezon są spore, nie będę za dużo na razie zdradzać, postaram się opisać wszystkie zmiany, które będą zachodzić w XR'ku. Mimo braku szybra polubiłem się z nim, odpala w największe mrozy, jest bardzo wygodny i całkiem ładny, chociaż nad tym ostatnim jeszcze popracuję. Na koniec kilka zdjęć z dotychczasowego okresu użytkowania
Zabieram się za rozpoczęcie tego wątku od kilku miesięcy, w końcu chyba nadszedł ten moment.
Zacznijmy od początku. Końcem sierpnia zawiozłem swoje GT do mechanika, w celu ogarnięcia pozytywu na przednim kole, wyjechałem wtedy na ponad tygodniową delegację z nadzieją, że samochód będzie już gotowy jak wrócę, tak się jednak nie stało. Nie chciałem wyciągać 5d z warsztatu za wszelką cenę, więc postanowiłem, że kupię inną, tanią 205, żeby pojeździć nią chwilę i sprzedać jak GT będzie gotowe. Na OLX od kilku tygodni wisiał 205 XR, bez szybra, 1.1, z wgniecionymi drzwiami, szczerze nawet nie za bardzo się zastanawiałem nad nim, nie trafiał zupełnie w to, czego szukałem. Jednak za namową Rafała i z braku innych dostępnych egzemplarzy na rynku pojechałem pod Wrocław, żeby obejrzeć tę "biedę". Samochód o dziwo wyglądał lepiej niż w ogłoszeniu, jeździł tragicznie: obijał się wydech o osłonę przy cofaniu, nie działał żaden z hamulców, opony były chyba starsze ode mnie, a tylny tłumik popierdywał zachęcając do kręcenia wściekłych 60KM jak najwyżej. Te wszystkie wady nie miały znaczenia, bo cena samochodu była absurdalnie niska, więc zdecydowałem się na zakup. Powrót do domu okazał się jedną z przyjemniejszych podróży w moim życiu, cały czas autostradą, więc nie przeszkadzał mi brak hamulców, spalanie przy prędkości ok 110-120km/h wyniosło 5,5l/100km, ale przede wszystkim wygoda foteli nieporównywalna do "kubełków" z GT.
Po powrocie do domu porządnie umyłem XR'ka
Następnie udałem się na oględziny "zdobyczy" przez Rafała i Józka, gdzie też Raf zrobił kilka dobrych zdjęć ukazujących stan stan samochodu i jego genialne wnętrze
Od kupna samochód wozi mnie wszędzie bezawaryjnie, przeszedł już kilka modyfikacji, na pierwszy ogień poszły hamulce, założyłem zestaw składający się z:
- Nowa pompa LPR z GTI 20,68mm
- Serwo z Partnera
- Zaciski z 206+ z 2012r 247mm pod lite tarcze, ale zupełnie inna konstrukcja niż Bendix, dzięki czemu świetnie działają
- Klocki i Tarcze Ferrodo
- Kompletny zestaw tylnych hamulców (szczęki, cylinderki, wszystkie elementy mocujące) TRW
- Nowy płyn hamulcowy Ferrodo
Zestaw jest aż za dobry, bardzo łatwo zablokować koła, praktycznie przy każdej prędkości
Następną modyfikacją zostały opony i felgi, nie chciałem kupować opon 13, trafiły się okazyjnie na OLX felgi z 405 mi16 ph1, do tego roczne, wielosezonowe opony Goodyear i dystans 5mm na tył (oryginalne et 29 powodowało tarcie tylnych opon o budę)
W międzyczasie XR przeszedł bezproblemowo przegląd, wykupiłem też OC, zmieniłem olej, świece, tłumik i kilka innych, małych elementów. Dostał też wosk Fusso, niewidzialną wycieraczkę na wszystkie szyby i wyczyściłem mu w miarę możliwości komorę silnika.
Zająłem się też wnętrzem, przetestowałem dwie drewniane kierownice: dedykowanego Raida z katalogu dodatków i Momo FL35, ostatecznie wybór padł na tę drugą. Jak widać na poniższych zdjęciach założyłem też duży daszek (Jeszcze raz dzięki Rafał za pomoc ) Plany na ten sezon są spore, nie będę za dużo na razie zdradzać, postaram się opisać wszystkie zmiany, które będą zachodzić w XR'ku. Mimo braku szybra polubiłem się z nim, odpala w największe mrozy, jest bardzo wygodny i całkiem ładny, chociaż nad tym ostatnim jeszcze popracuję. Na koniec kilka zdjęć z dotychczasowego okresu użytkowania