205 Roland Garros
: 25 sie ndz, 2019 7:11 pm
Cześć,
zgodnie z zapowiedzią udało mi się w końcu kupić 205 Moje kryteria to była ciekawa wersja, 1.4 i szyberdach. Roland Garros spełnia te wymagania
Egzemplarz ten pojawił się już na forum, więc odsyłam do wątku jednego z poprzednich właścicieli: http://www.forum.205.pl/viewtopic.php?f ... 91bb5783be. Po tym epizodzie auto pojechało do Wrocławia, gdzie dostało m.in. nowe przewody hamulcowe i sprzęgło. Właściciel kupił sobie jednak ciekawszą zabaweczkę, tak więc auto trafiło do mnie. Zakładam prezentację, po pierwsze, żeby chwalić się zmianami i postępami z autem, po drugie dlatego, że nie znam się na tym modelu i w zasadzie już teraz mam mnóstwo pytań...
Po kolei.
Mechanicznie samochód jest bardzo doinwestowany. Obecnie "jedyne" co mi zostało to rozrząd i zapocenie z silnika. No właśnie, tutaj jest niestety mały problem, bo podczas komisyjnego oblewania nowego nabytku, jeden z moich znajomych, pracujący w serwisie francuzów, stwierdził, że wyciek pochodzi spod głowicy i jest to dość typowy problem. Dodał też, że w tym silniku wymiana uszczelki i rozrządu jest banalnie prosta, więc w razie czego ogarniemy to bez kłopotu.
Blacharsko samochód trzyma się świetnie. Progi, podłoga są bez rdzy, nawet praktycznie bez nalotów. To było główne, co przekonało mnie do niego. Lakier jest jaki jest... Można go solidnie przepolerować (jest w zdecydowanej większości oryginalny), ale nie wiem czy jest sens, bo jednak jest poobijany. Bardzo nie podoba mi się też spas maski, bo szpary między błotnikami są duże i niezbyt równe. Jeszcze nie myślałem, jak to poprawić. Na pewno muszę wymienić zderzak na zielony i dokładkę na taką w kolorze, albo pomalować tę, która jest założona. Jedna z tylnych lamp jest w zamienniku i przedni kierunek również. Halogeny z tego co czytałem w wątku poprzedniego właściciela również nie są oryginalne. Usunąłem już te paskudne naklejki w kolorze szpitalnej zieleni, na pewno chciałbym też wykonać na wzór oryginału naklejki boczne RG.
Wnętrze do roboty. Tylna kanapa w jednym miejscu rozeszła się na szwie, przednie fotele obydwa do zrobienia, aczkolwiek da się na nich siedzieć Brakuje mi kilku plastików (np. zaślepka śrubki nad klapką znajdującą się ponad regulacją nawiewów) i tu też pojawiają się pytania, ale to później. Tylny dywanik mam z RG, ale przednie gdzieś przepadły. Z wyposażenia wnętrza wszystko działa, co bardzo mnie cieszy.
Poniżej fotki obecnego stanu. Oprócz usunięcia naklejek, zamówiłem już radio z Philips (bo takie naklejki są na szybach) z 1992 z pomarańczowym podświetleniem. Siądzie idealnie Teraz pytania, mam nadzieję, że pomożecie.
Pierwsza rzecz, czy plastik, który mam pęknięty (ten poniżej regulacji nawiewów) jest wymienny oddzielnie, czy muszę szukać dechy? W ogóle dlaczego mam aż 5 miejsc na guziki, podczas gdy z tego co widzę wszyscy mają tylko 3? Kolejna rzecz, czy tutaj coś powinno być? Ta blaszka jest oryginalnie? Trzecia sprawa, która bardzo mnie niepokoi to fakt, że ten samochód jest według dowodu wyprodukowany w 1992 (pierwsza rejestracja kwiecień 92). Zgodnie z informacjami na stronie (http://www.peugeot205.pl/index.php?modu ... pis_garros) RG były produkowane w 1991 i powinny mieć na podłodze bagażnika numer seryjny. Ja tego u siebie nie widzę. Czyżby była to tak dokładna replika? Z drugiej strony w komorze silnika mam symbol koloru z RG, no i wszystko jest bardzo pasujące. Macie pomysły o co chodzi? Spawany z dwóch też raczej nie jest...
A tak na zakończenie i ciekawostkowo, jeśli zastanawiacie się, czy auto trafiło w dobre ręce, to zostawię tylko dwa zdjęcia swojego obecnego Volvo. Z dnia zakupu i teraz
zgodnie z zapowiedzią udało mi się w końcu kupić 205 Moje kryteria to była ciekawa wersja, 1.4 i szyberdach. Roland Garros spełnia te wymagania
Egzemplarz ten pojawił się już na forum, więc odsyłam do wątku jednego z poprzednich właścicieli: http://www.forum.205.pl/viewtopic.php?f ... 91bb5783be. Po tym epizodzie auto pojechało do Wrocławia, gdzie dostało m.in. nowe przewody hamulcowe i sprzęgło. Właściciel kupił sobie jednak ciekawszą zabaweczkę, tak więc auto trafiło do mnie. Zakładam prezentację, po pierwsze, żeby chwalić się zmianami i postępami z autem, po drugie dlatego, że nie znam się na tym modelu i w zasadzie już teraz mam mnóstwo pytań...
Po kolei.
Mechanicznie samochód jest bardzo doinwestowany. Obecnie "jedyne" co mi zostało to rozrząd i zapocenie z silnika. No właśnie, tutaj jest niestety mały problem, bo podczas komisyjnego oblewania nowego nabytku, jeden z moich znajomych, pracujący w serwisie francuzów, stwierdził, że wyciek pochodzi spod głowicy i jest to dość typowy problem. Dodał też, że w tym silniku wymiana uszczelki i rozrządu jest banalnie prosta, więc w razie czego ogarniemy to bez kłopotu.
Blacharsko samochód trzyma się świetnie. Progi, podłoga są bez rdzy, nawet praktycznie bez nalotów. To było główne, co przekonało mnie do niego. Lakier jest jaki jest... Można go solidnie przepolerować (jest w zdecydowanej większości oryginalny), ale nie wiem czy jest sens, bo jednak jest poobijany. Bardzo nie podoba mi się też spas maski, bo szpary między błotnikami są duże i niezbyt równe. Jeszcze nie myślałem, jak to poprawić. Na pewno muszę wymienić zderzak na zielony i dokładkę na taką w kolorze, albo pomalować tę, która jest założona. Jedna z tylnych lamp jest w zamienniku i przedni kierunek również. Halogeny z tego co czytałem w wątku poprzedniego właściciela również nie są oryginalne. Usunąłem już te paskudne naklejki w kolorze szpitalnej zieleni, na pewno chciałbym też wykonać na wzór oryginału naklejki boczne RG.
Wnętrze do roboty. Tylna kanapa w jednym miejscu rozeszła się na szwie, przednie fotele obydwa do zrobienia, aczkolwiek da się na nich siedzieć Brakuje mi kilku plastików (np. zaślepka śrubki nad klapką znajdującą się ponad regulacją nawiewów) i tu też pojawiają się pytania, ale to później. Tylny dywanik mam z RG, ale przednie gdzieś przepadły. Z wyposażenia wnętrza wszystko działa, co bardzo mnie cieszy.
Poniżej fotki obecnego stanu. Oprócz usunięcia naklejek, zamówiłem już radio z Philips (bo takie naklejki są na szybach) z 1992 z pomarańczowym podświetleniem. Siądzie idealnie Teraz pytania, mam nadzieję, że pomożecie.
Pierwsza rzecz, czy plastik, który mam pęknięty (ten poniżej regulacji nawiewów) jest wymienny oddzielnie, czy muszę szukać dechy? W ogóle dlaczego mam aż 5 miejsc na guziki, podczas gdy z tego co widzę wszyscy mają tylko 3? Kolejna rzecz, czy tutaj coś powinno być? Ta blaszka jest oryginalnie? Trzecia sprawa, która bardzo mnie niepokoi to fakt, że ten samochód jest według dowodu wyprodukowany w 1992 (pierwsza rejestracja kwiecień 92). Zgodnie z informacjami na stronie (http://www.peugeot205.pl/index.php?modu ... pis_garros) RG były produkowane w 1991 i powinny mieć na podłodze bagażnika numer seryjny. Ja tego u siebie nie widzę. Czyżby była to tak dokładna replika? Z drugiej strony w komorze silnika mam symbol koloru z RG, no i wszystko jest bardzo pasujące. Macie pomysły o co chodzi? Spawany z dwóch też raczej nie jest...
A tak na zakończenie i ciekawostkowo, jeśli zastanawiacie się, czy auto trafiło w dobre ręce, to zostawię tylko dwa zdjęcia swojego obecnego Volvo. Z dnia zakupu i teraz