Parę drobiazgów zostało wymienionych.
Przede wszystkim linka gazu. Poprzednia, montowana z zestawu naprawczego Peugeota, uzupełniona o pancerz i zmontowana w autolinka.pl, potrafiła się blokować przy odejmowaniu gazu na niskich obrotach i trzeba było ją nawilżać teflonowym olejem do łańcuchów rowerowych Finish Line. Olej wylewał się na pedał i w ogóle nie było to rozwiązanie idealne, zwłaszcza że plastikowy pancerz z autolinki był sobie mało sztywny...
Wymiana została dokonana na oryginalną linkę Peugeota z teflonowym płaszczem w stalowym pancerzu i niestety, zakręcaną śrubką końcówką, co pozwoliło na skasowanie wszelkich luzów ale nie wzbudza mojego zaufania...
Ale klej do gwintów wzmógł je na tyle, że mam względny spokój, o komforcie i precyzji dodawania gazu nie wspominając.
Dalej linka sprzęgła. Była założona bodaj Sachsa, ale nie wytrzymała intensywnej eksploatacji i nylonowe elementy szlag trafił, powodując niekiedy niecałkowite wysprzęglanie.
Teraz jest linka TRW, o dziwo tej samej grubości, ale z wyraźnie grubszego drutu
Plastiki wyglądają w sposób bardziej wzbudzający zaufanie, ale myślę że wykonanie tych elementów z aluminium rozwiąże wszelkie tego typu problemy raz na zawsze... W każdym razie póki co nowa linka działa bardzo porządnie.
O porządkach z kablami WN pisałem? Nie? No właśnie, kabelki zostały wymienione na nowe, (w starych popękały silikonowe osłony, prawdopodobnie od temperatury nad kolektorem) i ułożone jak Bozia przykazała, w nie do końca oryginalnym uchwycie, ale trzymającym je porządnie. Pozbyłem się też słynnych przejściówek z SAE na DIN i teraz kable mają końcówki DIN, jak być powinno.
I jeszcze zestaw poduszek silnika pod łapą jest nowy, oczywiście Sasic'a i parę dupereli kabelkowych jest zrobionych lepiej niż do tej pory...
Sweet focia komory silnika będzie wykonana w sobotę podczas kolejnej sesji zdjęciowej do mediów