forum.peugeot205.pl

Misiek pisze:Wizje zaczynają się przemieniać w konkrety i wstępnie decyzja padła na silnik GTI - 6 robiony na ~170 KM, czekam dalej co z tego będzie, za rogiem czeka mnie jeszcze remont belki ehh

czyli będziesz przywozić całe GTI-6 z GB (3000-4000) czy kupisz w Polsce silnik za 2000-3000 ?

Jest jeden na allegro więc na twoim miejscu bym go brał z miejsca. Są też całe auta na allegro w tym jedno w Krakowie za 5500zł ze skórą w środku

Gratuluje wyboru, silnik z 306 jest znacznie nowoczesniejszy, pogadaj ladnie z Munne to moze da sie zalatwic chipa do tego silnika od Boga pugow z Australii

Miśku takie pytanko mam delikatne... z tego co pamiętam to szukałeś auta na cele kolekcjonerskie, szukałeś długo i namiętnie, w końcu trafiłeś, upolowałeś, masz, i super, cieszy mnie to bo Miami trafi w dobre ręce, ale czy oby nie zatraciłeś się w tym przerabianiu auta i swapach ? Dla mnie osobiście, i sądzę, ze nie tylko dla mnie, pojęcie kolekcjonerskiego auta w żaden sposób nie wiąże się ze sportowym nowoczesnym zawieszeniem, silnikiem od GTi6 i innymi sprawami mającymi na celu podnieść fabryczną moc.
Moim skromnym zdaniem skro był na cele kolekcjonerskie to powinien zostać w oryginale, a jeśli czujesz niedosyt mocy, a środki finansowe masz większe, kup drugie GTi i zrób sobie samochód do Funu, a Miami zostaw w stanie Ory. To taka moja sugestia, oczywiście twoje auto i Twój wybór co do ścieżki, ale jak tu ktoś wcześniej poradził, Miśku nie podążaj ta drogą...

Jeżeli wszystko dobrze się skończy, będzie to pierwszy GTI6 w klubie.

Żegnaj ory Miami

Witaj XU10J4RS

PS: Wogóle to miałabyć ankieta w którą stronę Misiek miałby iść. Bardzo jestem ciekawy głosowania.

Może zatem warto by było sprzedać ory Miami komuś kto go nie przerobi, a kupić jakieś inne zdrowe GTi i bawić się do woli ?

Co do zawieszenia to w zasadzie nie modyfikujesz nic, bo wsadzasz tylko inne amortyzatory, trochę inne sprężyny. Nie jest to przecież żadna wielka przeróbka.
A ja mam swoją masę i muszę utwardzić troszeczkę auto zrozum

Jeśli chodzi o silnik sam mam wątpliwości.
Ten w Polsce jest zdekompletowany nie ma juz kolektora ssacego i wydechowego, nie ma takze komputera.

Orfi, lepiej tego nie da się ująć, mimo że raz już to pisałem to podpisuję się pod słowami Mateusza, zadbaj o detale, dopieść go, wyszukaj może coś unikalnego - była CAŁA MASA dodatków do GTI które sprawiają że auto będzie wyglądać unikalnie, ale nie straci swojego oryginalnego wyglądu, ale nie odchodź od tego co dawał producent w tych latach - nie w tym aucie, to auto nie ma być najszybsze, jak chcesz szybkie to masz całą masę nowych aut na rynku,

Zgadzam się z przedmówcami
To autko jest zbyt piękne i zbyt unikatowe żeby poddawać go jakimkolwiek modyfikacją!
Misiek długo szukałeś, trafił Ci się nie lada rarytas, chciałeś piękne zadbane GTI i nie dość że takie trafiłeś to jeszcze w jakiej wersji, więc ciesz się z tego, dopieść auto pod względem technicznym, skompletuj różne detale, jeśli czegoś brakuje, ale nic nie zmieniaj, bo to już nie będzie to
Najwyżej kup drugie GTI i je ulepszaj pod względem mocy czy zwieszenia ale Miami zostaw w spokoju

Ja jestem za, a nawet przeciw! Przyjemność z jazdy GTI wzrasta wprost proporcjonalnie do przyrostu mocy oby tylko nie przesadzić...

Jak Misiek zrobi ory to będzie wszystko fajnie tylko, że go krew zaleje po jakimś czasie spod świateł. Przy jego rozmiarach będzie mu ciężko się zabawić szczególnie że wcześniej jeździł Octavią Dieslem która prawdopodobnie zbiera się tak samo jak jego obecny ory Miami....

Co do swap'a na GTI6 to popieram z dwóch powodów, po pierwsze silniczek jest mega fajny i jeszcze nikt nie miał okazji się o tym przekonać tutaj w Polsce, więc świetnie by było przetrzeć szlaki. Warto się też zastanowić czy iść w skrzynie 6cio biegową czy może zostawić ory GTI, ale o tym później. Drugi powód to ten wspomniany wcześniej o mocy i przyjemności z jazdy Banan będzie na twarzy i będzie miło.

Co do ory silnika to tak jak już ktoś wcześniej napisał, proponuje go shamować przed wyjęciem, zabezpieczyć odpowiednio włożyć paragonik z hamowni i zamknąć w piwnicy. Jeżeli wynik będzie niezadowalający to propnuję się zająć silnikiem i go wyremontować w między czasie. No i problem z głowy, ktoś będzie chciał kupić ory to dostanie ory a silnik GTI6 pójdzie na sprzedaż lub zostanie sprzedany razem w aucie.

Ktoś napisał , że ory GTI będą droższe... Droższe, ale dla kogo ? Dla właściciela który wcale nie zamierza go sprzedać czy dla osoby która będzie chciała go kupić ? Z tego co widzę to Misiek prędko tego auta nie zamierza sprzedać więc kwestia tego ile auto będzie warte po konwersji lub przed nie jest taka istotna. W tym wypadku liczy się to ile jest warte dla właściciela.

Moje zdanie Misiek zna więc powtarzał się nie będę...
Co do wyboru silnika też nie podpowiem bo mechanik czy też znawca ze mnie żaden, ale sugeruje obejrzenie się za silnikiem z turbiną o ile mi wiadomo auta z turbiną mają lepszy moment niż 16V...
Dowód:
2.0i Turbo (Peugeot 406)
Moc 150 KM/5500 rpm
Moment obrotowy 235 Nm/2500 rpm

2.0 GTI6 (Peugeot 306)
Moc 167 KM @ 6500 rpm
Moment obrotowy 196 Nm @ 5500 rpm

Wydaje mi się również że silniki z turbo są żywotniejsze...
Ogólnie to życzę Miśkowi powodzenia we wszystkich modyfikacjach i odporności na krytykę. I mam nadzieje że kiedyś będzie mi dane zobaczyć ukończonego Miami wg. przepisu Miśka

Jutro odbieram od mechanika auto po naprawie wahaczy i geometrii potem robię belkę a potem na hamownie i wtedy pomyślimy.

Rozne sa definicje auta w stanie kolekcjonerskim z tego co widzialem to ten egzemplarz nie jest, przynajmniej nie w moich oczach. Wkladaj to co chcesz i sie ciesz autem po to jest! Jak chcesz to moge poszukac silnika tutaj, jakis czas temu byl fajny motorek za 5000sek z niskim przebiegiem.

it's magic inside:)
http://www.youtube.com/watch?v=JdSUqpHn9QA