forum.peugeot205.pl

jeden czujnik do wskaźnika( którego nie masz na desce) a drugi do kontrolki przegrzania

Jeszcze muszę czym prędzej wymienić filtr paliwa, przeoczyłem to...
Przy wymianie teraz uszczelki pokrywy przypomniałem sobie, że w ogóle coś takiego jest.

A jakie ciśnienie daje pompa paliwa? Ile ml na minutę? Bo w sumie 1/4-1/2 baku zawsze mam, ale może się pompka przyciera.

A tak w ogóle przy okazji prac wyprowadziłem odmę długim wężem w okolice dolnego węża od chłodnicy, króciec przy dolocie profi zaślepiłem, także jest szczelnie. Na tę orzyganą olejem przepustnicę/wtrysk już patrzeć nie mogłem. Na nast. weekend wymyję ładnie wtrysk w benzynie.

Myślę, że odkryłem gada...

"W razie uszkodzenia czuj-
nika sterownik jako wartość zastępczą przyjmuje tempera-
turę cieczy chłodzącej, która odpowiada nagrzaniu silnika do
temperatury roboczej. Przy niskich temperaturach zewnętrz-
nych i zimnym silniku powoduje to trudności w uruchomieniu
silnika i jego nierównomierną pracę."

Czujnik to Bosch 0280130026 Niebieski,

jutro jadę po niego i zaraz wymieniam...


A tak w ogóle to wkurw. Wymieniłem uszczelkę pokrywy, ładnie wszystko było wymyte, odtłuszczone, uszczelka wciśnięta prawidłowo (już to chyba z 4 raz robiłem w sumie ) i leci mi już świeży olej. Dodatkowo wali z mocowania rozdzielacza, widzę, bo nowy olej zaraz widać.

Wiem, że jest jeden oring od mocowania kopułki, w Etzoldzie nie ma wymiaru, zna ktoś?
I to na pewno będzie tylko ten jeden oring?

Średnica 36-36,5mm, grubości nie pamiętam.

Czujnik temp. do kompa nie powinien być czasem zielony?

O, to pasuje taki jak od Fiatowego FIRE 1.2, zostało mi tego trochę.

No właśnie wtyczka jest taka zielonkawa, jakby wyblakła.
Czujnik jest niebieski i z takim był ten stary silnik.
A oryginalnie w tym drugim "nowym" był fioletowy, ale to inny układ wtryskowy więc nawet nie próbuję.
A na dodatek na osprzęcie z Saxo jest właśnie zielony czujnik, był wkręcany w obudowę termostatu taką z plastiku. Zmierzę go zaraz, jak będzie się mieścił w przedziale to chyba problem z głowy.

Edit:

No to 50 zł w kieszeni

Czujnik to ELTH 269321 ZIELONY

Oporność w ok, 20 stopniach C. 203 O

We wszystkich p205 z 1.1 pod maską w jakich grzebałem czujnik był koloru zielonego, max 3000 przy 20 stopniach

No to wychodzi na to, że od początku jak go mam, to był zły czujnik (od 106 bodajże patrząc po numerze), jak go z rana wykręcę i pomierzę, ale prawie pewne, że jest uwalony. Wszystkie objawy pasują, obroty na gazie też ma za wysokie, póki się dobrze nie rozgrzeje.

Ten co mam tu pod ręką na 100% sprawny, wartość wg. tabelki Etzolda się zgadza.

A co do pokrywy zaworów, to może spróbować podpiłować te tulejki co robią dystans między blachą nad konikami, a pokrywą? Bo dokręcona jest na maxa, nie za siłowo, żeby się nie ugięła i dosłownie mi dmucha olej na nówce sztuce uszczelce, aż mam altek (wczoraj kontrolnie umyty) opryskany w oleju, o spodzie maski, lewej lampie itp. nie wspominając.

Wymiana czujnika nie pomogła.
Pomierzyłem stary i też jest sprawny.

Teraz podszedłem do auta, które postało około godzinkę (czyli silnik ledwo ciepły), odpiąłem kostkę od krokowca.
Auto zapaliło super i od razu miało obroty jak należy, bo się cofnął cycek od niego, tak, że dźwignia od przepustnicy się oparła na tej śrubce niby regulacyjnej (która nie ma żadnego nacięcia- normalnie NIGDY się o to nie opiera, nawet jak już silnik jest full ciepły), tylko przy dodaniu lekko gazu się dławiło.
Jak tylko podpiąłem (po zgaszeniu silnika i na odłączonym aku) to znów dostał obrotów jak zwykle.

I teraz nie wiem, czy wymieniać w ciemno krokowca, czy coś innego mu "nakazuje" tak otworzyć przepustnicę.

Odłączałem jeszcze czujnik ciśnienia paliwa i też bez skutku.

Wymieniłem dziś ten filtr paliwa i silnik krokowy.

Nadal to nic nie pomogło.

Jedyna nadzieja to jeszcze chyba czujnik temp. powietrza zasysanego. Jeśli on w ogóle jest.

Tak się zachowuje auto po odpaleniu. Zapalił łatwo, bo stał może z godzinę.

https://youtu.be/md3-VCxZpV0

Czuję, że tego nie ogarnę, czyszczę tylko w weekend przepustnicę i jadę do magika. Koniec.

Problem zażegnany! :jupi:

Winnym okazał się brak uszczelki pod przepustnicą, a że nie wierzyłem, że ten, kto to montował, jej nie dał- nie brałem tego nawet pod uwagę... Poskładane wsio na sylikon szary i auto jest NIE DO PO ZNA NIA.

Został jeden szkopuł, ale Pan elektryk był na tyle uczciwy (albo bał się, że nie mam tyle siana :E :E :E ), że powiedział, co jest do zrobienia i ogarnę to sam jutro.
Do wymiany wkład pompy paliwa, bo jest za mało wydajna i stąd to kręcenie długie na zimnym i przerywanie.

A jak się rozgrzeje, to na PB jest rakieta

Piszę to z rozwalonymi 2 paluchami, bo smok trza było wyjąć i spisać numery :E

W nadchodzącym tygodniu Pug jedzie do Antałexu na tylną belkę, postanowione (mam nadzieję, że terminy są wolne).
Dobrze, że mam to blisko siebie

Tyłem już tak miota, że boję się po prostu jeździć.

A tak z pierdół to przedłużyłem dolot, bo jeździłem od początku z wywaloną pierwszą częścią (łapało powietrze z komory). Rurką elastyczną fi 50 ulokowałem się w okolicach prawej dolnej krawędzi chłodnicy, co by trochę świeższego powietrza złapało, ale żeby nie wtłaczało go (wymóg LPG).
Dało to tylko tyle, że auto jedzie dokładnie tak samo, ale z dołu (ruszanie, włączanie się na 2ce) pracuje płynniej.

Angry_Us3r pisze:W nadchodzącym tygodniu Pug jedzie do Antałexu na tylną belkę, postanowione (mam nadzieję, że terminy są wolne).
Dobrze, że mam to blisko siebie

Tyłem już tak miota, że boję się po prostu jeździć.

Kontaktowałeś się z nimi? Zadzwoń tam najpierw i ustal co i jak, bo był czas, gdy nie chcieli już regenerować belek z 205, z uwagi na przegnite rury chyba, że jesteś już ugadany

Jutro dzwonię z rana. Nawet niech nie próbują się wykręcać, skoro reklamują się, że robią do 205, to mają robić.

To tak jakby do mnie przyjechał klient po drzwi czy schody, a ja na to, że nie robię, bo nie lubię dębu np.

A jak faktycznie nie będą chcieli to muszę zamówić taką drugą regenerowaną i tyle.

I co z tą belką? Robią jeszcze w Antalex-ie?