forum.peugeot205.pl

I ja I ja!! Maj jest dobry

a co do fanów niemieckiej motoryzacji... sami tam zrobimy borutę -> robson uruchomi swoje audio i wrzuci stare dobre disco polo a my będziemy przytakiwać głowami popijają piwo z lidla w plastikowych butelkach

na 87,5% pisze się na ten wypad :]

Mi wstępnie też pasuje

Cóż... na Nakło-Chechło 2006 byłam no to i na 2010 też wypadało by przybyć.

Nic nie obiecuję, ale chętnie przyjechałabym.

Minta na N-CH'06 pamiętam że liczyłem iż przyjedziesz kabrioletem i pierwszy raz ktoś mnie takim wynalazkiem przewiezie a był tylko green:) Co będzie tym razem?
Tak poza tym to bardzo się cieszę że jest szansa się znów spotkać - zwłaszcza że w drodze do Pragi będziemy prawdopodobnie śmigać przez Kędzierzyn więc zawsze to będzie łatwiej wpaść i narobić obciachu jak już się będziemy wszyscy znali:)

Mi pasuje 1-2 maja.może w końcu uda mi się przyjechać i spotkać klubowiczów:)
P.S. 1 maja mam urodzinki więc byłoby fajnie się wtedy spotkać

Fox pisze:Minta na N-CH'06 pamiętam że liczyłem iż przyjedziesz kabrioletem i pierwszy raz ktoś mnie takim wynalazkiem przewiezie a był tylko green:) Co będzie tym razem?
Tak poza tym to bardzo się cieszę że jest szansa się znów spotkać - zwłaszcza że w drodze do Pragi będziemy prawdopodobnie śmigać przez Kędzierzyn więc zawsze to będzie łatwiej wpaść i narobić obciachu jak już się będziemy wszyscy znali:)

To chyba nie było Nakło... wydaje mi się że nie miałam wtedy jeszcze kabrioleta.
aaaa.... alzheimer - nie pamiętam już


Chyba Cię rozczaruję, ale nie mam już 205-tki.
Stara d..a jestem no i przesiadłam się na baaaardzo rodzinne auteczko
oczywiście peugeot ale 406 w kombi.

Wczoraj Gad zadal dosyc dobre pytanie, na ktore nie znam odpowiedzi - kiedy nad tym jeziorem zaczyna sie sezon? 4 lata temu bylismy tam w kwietniu. bylo pusto, brama byla otwarta i mozna bylo zajechac samochodami nad sama wode. W maju moze juz tak dobrze to nie wygladac. Moze byc oplata za wstep, parking daleko od jeziora itp. Czy ktos z miejscowych sie orientuje w tym temacie? Jesli mialaby byc bida z wjazdem to trzeba zmienic miejscowke chyba...

Właśnie miałem o tym pisać, na stronce internetowej znalazłem opis z którego wynika ze w sezonie, kory zapewne rozpocznie się właśnie w majowy weekend, jest udostępniony płatny parking około 200 metrów od jeziora. Co prawda nie mam nic przeciwko tej odległości, ale to raczej utrudni nam zostanie tam na noc:/ Musze jeszcze poszukać jakiegoś numeru telefonu to postaram się obadać sprawę dokładniej. Jeśli jednak chechło-nakło by nie wypaliło to mam alternatywna propozycje, w postaci zapewne doskonale znanego Ślązakom zalewu na pograniczu Jaworzna, czyli Zalewu Sosina. Przyznam ze teren mam dobrze obadany, i można wpakować się zarówno na teren niestrzeżony, jak i na teren ośrodka który umiejscowiony jest nad tym jeziorem. Do dyspozycji jet wtedy duży parking, pole namiotowe, piaszczysta plaża, wypożyczalnia sprzętu itp. Wjazd samochodem kosztuje 5 złotych na cały dzień, natomiast trzeba by się jeszcze dowiedzieć ile kosztowałoby zostanie tam na noc. Dla bardziej wybrednych są też domki ale chyba nie trzeba nikomu przypominać jakie atrakcje dzieją się przy ognisku rozpalonym w pobliżu namiotów! Z Krakowa jest tam niecałe 100 km bardzo fajną drogą! Rzut mokrym beretem z Katowic. Jest to tylko alternatywa bo możliwe ze jednak pierwotny plan wypali!

jako plan awaryjny z czystym sumieniem mogę polecić zalew w rybniku tereny rekreacyjne jak się patrzy. pole kampingowe, dużo przestrzeni piękne widoki czysta woda nieopodal, jak ktoś lubi to łódeczki itp. co prawda jest to ośrodek rekreacyjny (sa dwa jeden bardziej imprezowy drugi bardziej wypoczynkowy) ale myślę że większość klubowiczów była by zadowolona.
z kr w zależności od trasy 110-140km 1,5h drogi w każdym wariancie .... indiana


można sobie wygoolowac kilka zdjęć i opisów -> kotwica, stodoły, zalew rybnik... napewno coś znajdziecie

Po konsultacji z Parą wysłalem zaproszenie do Pani Dagmary Kowalczyk z Raportu TVN Turbo. Miałem z nią nie dawno styczność, więc może do nas wpadnie i zrobi materiał do Turbo

Jestem załamany bo zrobiliśmy plany a jest ze mną mały problem 1 maja moja babcia obchodzi 80 urodziny i okazało się że wyprawia rodzinną imprezę zostałem w ten weekend poinformowany że muszę przyjechać i nie mogę odmówić. Do przejechania mam 300km więc raczej nie obrócę w sobotę :/
Jeżeli nic się nie zmieni to odpadam i niestety mnie nie będzie na zlocie w terminie 1-2 maj :/
Czuje się jak zdrajca, ale jednak rodzina jest ważniejsza...

Weź babcie ze sobą, wyprawimy jej taką impreze jakiej w życiu nie miała

Bez Osmolova to troche kiszka. W koncu przeglad jego nabytku byl powodem dla ktorego mielismy tam poczatkowo jechac. Moze jednak trzeba zmienic termin? Osmolov - ale dales w kosc:)

Trzeba się zastanowić nad jakimś innym terminiem, raz, że nie będzie takich tłumów jak w majówke, dwa Bartek odpada i nie wszystkim też pasuje ten 1-2 - mi np srednio pasuje bo moja Dziewczyna zdaje mature 4 maja i powinienem raczej z nia być u niej w świętokrzyskim.