Strona 2 z 6
: 28 wrz ndz, 2003 10:19 pm
autor: maJkeL
no ale ty juz chyba Para czytales?ale warto zdjecia obejzec:)ja to zazwyczaj tylko chodze,czytam co wazniejsze i wychodze:P
: 28 wrz ndz, 2003 10:35 pm
autor: samer
Nie jest to ten z tego artykulu ,a Maxi , tez warto zobaczyc co ma pod maska

: 29 wrz pn, 2003 12:20 am
autor: Kaktus
Tutaj widzimy wlasnie genialny system otwartego wtrysku!! Nie ma zadnych przeplywomierzy itp.. tutaj nawet nie ma filtrow... tylo 4 przepustnice z wtryskiwaczami zalaczone z glowica... miodziiio

: 29 wrz pn, 2003 2:02 pm
autor: przemo
no wlasnie samer nie ma tych dwoch K&N ow opisanych w artykule ale copcept musi byc zajebisty...
: 29 wrz pn, 2003 6:26 pm
autor: Para
No kupiłem dzisiaj to GT. I troszke mało jest o tej 205 ale autko 1 klasa. Facet ma taką furke bo reprezentuje jakąś niemiecką firme tuningową co mu to sponsoruje.
: 29 wrz pn, 2003 9:39 pm
autor: przemo
daj mi ich adres ja moge byc ich reprezentantem w wlkp...

: 29 wrz pn, 2003 10:14 pm
autor: _Ryba_
normalnie jutro sobie kupuje GT wytne tego puga i oprawie w rameczke. Mialem okazje przejechac sie pugiem z silnikiem 128 kucykuf

i wiem jak zwija aswalt, to co robi tamten pug z 270 km pod maską. masakra.

: 01 paź śr, 2003 8:29 am
autor: Mav309
_Ryba_ pisze:normalnie jutro sobie kupuje GT wytne tego puga i oprawie w rameczke. Mialem okazje przejechac sie pugiem z silnikiem 128 kucykuf

i wiem jak zwija aswalt, to co robi tamten pug z 270 km pod maską. masakra.

Ja w te 270 kucy nie wierze...
nie z dwoch litrow nie w cywilnym (wbrew pozorom) aucie . To ma jezdzic na zwyklych drogach, wlasciciel zalozyl lagodniejsze walki, zalezy mu na zywotnosci, a moc podaje oscylujaca wokol kitcarow... troche przesadzil...
szacuje moc na ok 200-220 KM
: 01 paź śr, 2003 12:23 pm
autor: Lars
Dlaczego???
Pewnie - jak każdy samochód wyczynowy - ma przełącznik dojazd/OS , który ustala parametry pracy silnika...
Poza tym weź pod uwagę, że to nie jest samochód do codziennej jazdy...

: 01 paź śr, 2003 12:33 pm
autor: Mav309
Lars pisze:Dlaczego???
Pewnie - jak każdy samochód wyczynowy - ma przełącznik dojazd/OS , który ustala parametry pracy silnika...
Poza tym weź pod uwagę, że to nie jest samochód do codziennej jazdy...

Gdyby nie byl do codziennej jazdy nie zakladalby lagodniejszych walkow...
BTW, jak jest to glowica kitcarowa, wykorzystujaca idealnie zjawiska falowe pod tamte walki - to jak gosciu zalozyl lagodne walki to raczej spierniczyl wszystko co bylo fajne w tej glowicy...
BTW, codzienna jazda czyli ze jezdzi nia codziennie (a nie styl jazdy)dla wielu moja codzienna dla innych bedzie palowaniem (i odwrotnie - moje palowanie dla innego to dojazd do sklepu po bulki

)
: 01 paź śr, 2003 4:25 pm
autor: Kaktus
Zgadzam sie z Mav'em w 100%
W Nce z S16 (2 litry z 306) mozna wycisnac okolo 180km, w Agrupie okolo 250 gora 260 koni, a KitCary mialy okolo 280-290 KM, przy czym KitCar mial caly silniczek zajebiscie zrobiony!
KitCara jak odpalisz, to nie mozesz go zgasic do czasu az silnik nie uzyska wlasciwej temperatury pracy. Wszystko w takim silniku jest wywazone i maksymalnie odchudzone, silniki te kreca sie spokojnie w granicach 9000 do nawet 11000 obrotow!
Wszystko jest zbudowane z profi materialow itp, sama glowica nie zrobi nam z 160 nagle 290 koni!! To jest przyrost mocy bliski 100% zadna jednostka seryjna tego nie wytrzyma. A gdzie chlodzenie tego itp.
Uwazam ze wlasnie moze miec okolo 220KM.
Co do przelacznikow OS/Dojazdowka to i owszem, ale tylko w autach z turbodoladowaniem! A te cale przelaczanie polega na tym, ze wybieramy odpowiednia mape w kompie. Jezeli jedziemy OS to niezbedny jest nam Anti Lag System czyli podtrzymanie turbiny, polegajace na tym ze w momecie zamkniecia przepustnicy, wtryskiwacze ciagle podaja benzyne, a zaplon zostaje tak mocno opozniony ze mieszanka spala sie w kolektorze wydechowym napedzajac ciagle turbine (stad takie marchewy z wydechu), dlatego tez auto z ALS'em czesto pali wiecej jak sie jezdzi i co chwile hamuje silnikiem, niz jak sie jedzie z gazdem do dechy!
W Silnikach atmosferycznych cos takiego nie ma juz sensu.
Wracajac do KitCarow, to samchody te sa tak zrobione ze na zwyklej benzynie nie pojada, silnik poprotu nie zagada na bezolowiowej 98 - auta tamte jezdza na Elf Atmo Rallye (25zl/litr) a taka benzyne kupuje sie w beczkach tylko i wylacznie.
Jezeli gosc by tam wsadzil caly silnik z KitCara to kosztowalo by go to okolo 150-200tys zl!
A tak wlasnie BTW - Peugeot Sport Polska chce sprzedac Puga 106 Maxi - cena wywolawcza 250tys zl, chlopaki do tego dorzucaja takze busa z czesciami - za kolejne 200tys zl
No chyba ze ktos kupi komplecik, to wtedy jedyne 400tys zl!
I drugie BTW - mam juz dosc takiego glupiego przechwalania sie polakow kto ile koni ma! Ja nikomu nie wierze do czasu az nie zobacze wydruku z hamowni... kumpel zarzekal sie ze w Suprze swojej ma 440ps, a ja upieralem sie ze nie ma ich wiecej niz 300 (seryjnie 280) no i rzeczywiscie we Wrocku na hamowni wyszlo 310km (bo zmienil elektronike i pare pierdol) .... a tak sie zarzekal ....
: 01 paź śr, 2003 8:10 pm
autor: Para
słowa uznania dla powyższego rozmówcy
Profesionall i koniec
: 01 paź śr, 2003 9:07 pm
autor: WINKiel
Dokładnie... jak to się mówi... nie pogadasz

Bardzo się cieszę, że są wśród nas tacy fachowcy, łącze słowa sympatii i uznania

: 01 paź śr, 2003 9:15 pm
autor: Kaktus
Heh tak poruszylismy tematy "ogolno tuningowe" i robienie 290km z 2 litrowego SERYJNEGO silnika, ze momentalnie przypomnialo mi sie cos co kiedys czytalem na stronie Chojnackiego
CYTUJE:
=============================================
Arytmetyka "sukcesu"
Niezwykle rozpowszechnionym mniemaniem, opartym o bardzo przekonujące materiały reklamowe producentów, jest przekonanie, że różne formy "tuningu", w wypadku łącznego ich zastosowania, sumują się arytmetycznie. (przy minimalnym optymistycznym założeniu że każde z osobna daje!)
Prześledźmy zatem, w oparciu o tę reklamę, jak ładnie wzrośnie nam oczekiwana moc naszego silnika po zastosowaniu różnych rozwiązań tuningowych . Zakładamy, że nasz samochód z atmosferycznym silnikiem ma wyjściowo 100 KM, co przed chwilą udowodniliśmy sobie pomiarem na hamowni, i po kolei :
Montujemy "sportowe" świece i już mamy 105 KM (+5% zwyżki mocy)
Dokładamy magnetyzery i dysponujemy mocą 115,5 KM ( co najmniej 10% zwyżki mocy) - wprawdzie na pewnej "precyzyjnej" hamowni udowodniono tylko 5% zwyżki ale jestem optymistą.
Specjalne przewody zapłonowe zwiększą moc do 121,3 KM ( delikatnie + 5% zwyżki mocy)
Końcowy, przelotowy tłumik renomowanej firmy gwarantuje zwyżkę w wielkości 10% = 133,4 KM
Filtr stożkowy - wg. ofert + 10% ale przyjmijmy tylko + 5% = 140 KM
Strumienica wydechowa ( szczególnie zamiast katalizatora!!!) + 10% = 154 KM (choć kolejne testy udowodniły nawet 13%)
Strumienica dolotowa - bez szaleństw - przyjmujemy minimalny zysk + 5% = 161,7 KM
No i różne dodatki do : paliwa i oleju - tylko + 5%= 169,8 KM
Teraz już jest pora na sportowe wałki rozrządu, które spokojnie dodadzą 15 % = 195,2 KM
Na deser delikatny chip tuning + 7% = 208,8 KM
W ten to nawet tani sposób osiągnęliśmy moc większą od wyjściowej o około 108 KM.
"Kitcar" przy nas po prostu wymięka !!!!!! Bez turbo i "nitro" osiągnęliśmy moc większą o ponad 100%. Aż strach myśleć jaką mocą możemy dysponować po założeniu NOS-a i turbiny.
Nawet przy założeniu że złośliwie przesadziłem z szacowanymi przyrostami o połowę, to zwyżka 50 KM bije na głowę turbo i NX/NOS. Pomijając wałki, to ten prosty tuning może zrobić nieomal każdy idąc jedynie do sklepu i montując je we własnym zakresie.
===============================================
: 02 paź czw, 2003 8:49 am
autor: Mav309
Kaktus pisze:Co do przelacznikow OS/Dojazdowka to i owszem, ale tylko w autach z turbodoladowaniem! A te cale przelaczanie polega na tym, ze wybieramy odpowiednia mape w kompie. Jezeli jedziemy OS to niezbedny jest nam Anti Lag System czyli podtrzymanie turbiny, polegajace na tym ze w momecie zamkniecia przepustnicy, wtryskiwacze ciagle podaja benzyne, a zaplon zostaje tak mocno opozniony ze mieszanka spala sie w kolektorze wydechowym napedzajac ciagle turbine (stad takie marchewy z wydechu), dlatego tez auto z ALS'em czesto pali wiecej jak sie jezdzi i co chwile hamuje silnikiem, niz jak sie jedzie z gazdem do dechy!
Dorzuc jeszcze upalajace sie zawory wydechowe na podtrzymaniu i sam wydech ktory musi wyzsza temperaturke utrzymac...
Co do hamowni i mocy...
Ja juz sobie dawno odpuscilem tlumaczenie ludzikom ze gdybym wydmuchal seryjne 130 kucy z mojego silnika na hamowni bylbym szczesliwy... Zaraz slysze "łeee znajomy ma 2.0 i tam fabrycznie jest 130koni, a ma jeszcze stozek i wydech i ma 140", po prostu mowie od razu 150, i nie wdaje sie w dyskusje
