forum.peugeot205.pl

Manwe, a tak z ciekawości - czy usterka z mojego leżaka była do ogarnięcia? Co tam się właściwie stało?

Pozdrawiam

właściwie to nie wiem co tam się stało, bo porównywałem go z innymi moimi eksponatami i było z zewnątrz ok, podejrzewam, że udało ci się wrzucić dwa biegi na raz, cięgło główne było w takim stanie(przywiązane za główkę do "L" drutem), że mogło się udać

a coś zostało z tego autka?

parę rzeczy jeszcze mam, cały silnik wiązkę z tablica bezp. decha leży i koła, nie wiem z którego jest mostek zawieszenia który posłużył za dawce łapy do mojego, no i jakiś przedni zawias się plącze jeszcze po garażu może to od niego, a no i zwrotnica co najmniej jedna jeździ w moim bo moja przy przekładce zawieszenia pękła na sworzniu wahacza

a propos tej nieszczęsnej tulejki to wyglądało to tak jak widać po lewej dorobiona a po prawej stara: