forum.peugeot205.pl

Najszybciej jest wymontować lewą lampę do wymiany zarówki kierunkowskazu. To tylko dwie sprężynki do podważenia wkrętakiem

Wrzucaj pomaranczowe kierunki, prostsze to niz zmiana wiazki swiatel z tylu, poza tym zobaczysz, ze bedzie wygladac duzo lepiej

Nazisci oryginalnosci?
Jestem za wszelkimi przerobkami, byle by wygladaly spojnie i byly z epoki

Filipczak pisze:Jestem za wszelkimi przerobkami, byle by wygladaly spojnie i byly z epoki

blebleble A ostatnio takie kupiłeś do Greena ;/
http://allegro.pl/lampy-reflektory-peug ... 53271.html

Atmanov pisze:A ostatnio takie kupiłeś do Greena ;/
http://allegro.pl/lampy-reflektory-peug ... 53271.html

I taki zderzak zamowilem:

http://allegro.pl/showItem2.php?item=6054285387

Ale koniec tego OT

krzyska pisze:Najszybciej jest wymontować lewą lampę do wymiany zarówki kierunkowskazu. To tylko dwie sprężynki do podważenia wkrętakiem

wiesz co, ja do takich rzeczy potrzebuje instrukcji obrazkowej, a jeszcze lepiej, zeby mi ktos pokazał, dopiero wtedy się uczę nie ma niestety mi komu pomóc, brak brata, ojca, musze tylko zdawać się na łaskę/niełaskę kolegów

Atmanov pisze:I taki zderzak zamowilem:

Przez pewien czas mialam mysli zeby pomalować puga na taki kolor

grzankova pisze:Przez pewien czas mialam mysli zeby pomalować puga na taki kolor

Śliczny by był Pisz jutro jak wypadną oględziny blachy itd!

joł joł, żyję, mój pug też, choć zdążył już umrzeć międzyczasie

Niestety drodzy koledzy, oswajam się z myślą, że zakupiłam ulepa z którego nic już nie będzie. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad rat stylem

Z oględzin u blacharza wynikło w skrócie, że jest pokryty w 90% szpachlą i jest mocno przerdzewiały nad tylnym lewym kołem. Jeśli chodzi o pozostałą czesc podłogi, to nie jest źle. W komorze silnika gorzej, ale nic raczej nie wypadnie

Minął miesiąc odkąd sie tutaj odzywalam, a pug zdążył mi już narobić tyle niespodzianek, że to głowa mała Przyda wam się popcorn haha

Na samym początku kwietnia wjechałam w bramę tocząc się na sprzęgle (nie pytajcie jak bo to długa historia, ale możecie się śmiać, pozwalam ). Pękł mi zderzak, błotnik wgniótł się konkretnie, tak samo drzwi. No i odpadło lusterko kolega mnie poratował i w jeden wieczór odrobine go ogarnelismy, bo byl mi potrzebny sprawny na rano

przed i po:
dodam ze kolega magik wypchnal drzwi jednym ruchem nie sciagajac nawet boczka. Błotnika bał sie ruszyć, że odleci cała szpachla.


Nie minął tydzien od 'wypadku', a zaczeły sie pojawiać problemy z odpaleniem go. Inny kolega, wlasciciel 106tki, podkrecil mi troche jałowe obroty bo stwierdził, że mam za niskie i problem sie skonczył. Wyruszyłam na przejażdzkę i 25 km od domu strzelił mi pasek klinowy. Przyznaje się, piszczał dzien wczesniej ale nie sądziłam ze tak szybko się wykrzaczy Co ja baba mogłam zrobic? Zaufałam swojemu akumulatorowi... i wróciłam do domu. Prawie 30 km. Nawet go jeszcze raz odpaliłam na podwórku Akumulator to chyba jedyna sprawna rzecz w tym aucie. Przy zakładaniu nowego paska z mechanikiem doszlismy do wniosku ze rozrząd przydałoby się także zmienić... tak samo chłodnicę i wentylator, bo czasami pug sie lekko przegrzewa a wentylator działa na podejrzanie niskich obrotach. Rozrząd wymieniłam. Nie wiem tylko co z chłodnicą, kupować tani zamiennik, używkę czy drogi zamiennik? Co poradzicie? Plus jest taki, że robotę mam za darmo, wiec zamierzam wymieniac słabe ogniwa póki mechanik nie ma mnie dość

Jesli chodzi o kwestie stylistyczne, narazie nie zrobilam nic, bo pieniądz przeznaczony na graty zmarnowałam na kupienie rozrządu. Ale od razu mowię, że jak zrealizuje swoją artystyczną wizję to będziecie się żegnać stopą i pewnie dostanę bana za profanację Odpicowanego youngtimera z mojego złomka nie będzie, ale coś tam w nim podziergam, żeby był 'zmęczony na wesoło'

Jeżeli chodzi o używane chłodnice to mam niemiłe doświadczenia. Zakupiłem 2, które w chwili zakupu były szczelne, sprawdzane w beczce z wodą przez wtłaczanie powietrza kompresorem. Po zamontowaniu i zalaniu nowym płynem, chłodnice puszczały. Kupiłem zamiennik i mam spokój.

grzankova pisze: Na samym początku kwietnia wjechałam w bramę tocząc się na sprzęgle (nie pytajcie jak bo to długa historia, ale możecie się śmiać, pozwalam ).

Przypadki chodzą po ludziach i po samochodach też. Będzie dobrze pzdr

EDIT: jeśli chodzi o chłodnicę, to Młody dobrze gada. Zamiennik dobrej jakości ma jedną podstawową zaletę: jest nowy

A polecicie cos konkretnego koledzy?

Moim zdaniem tradycyjnie dla peugeota valeo i nissens. Ktoś bardziej mechanikowaty może coś napisze. Zawsze można też majstra zapytać, tego, który grzebie przy wozie

Pzdr

ja kupiłem chłodnicę z allegro i funkcjonuje w moim 205 od blisko 3 lat takze nie tylko valeo i nissens funkcjonuja dobrze

Podaj jaką masz pojemność silnika i ile wentylatorów na chłodnicy (jeden czy dwa) W sobotę trochę pugomanów zjedzie do stolycy na YTW. Może ktoś ma na zapasie więcej i się podzieli
Jeśli mnie się uda, a będę wiedział jaką chłodnicę potrzebujesz, to może przywiozę. Spiesz się

nowak68 pisze:Podaj jaką masz pojemność silnika i ile wentylatorów na chłodnicy (jeden czy dwa) W sobotę trochę pugomanów zjedzie do stolycy na YTW. Może ktoś ma na zapasie więcej i się podzieli
Jeśli mnie się uda, a będę wiedział jaką chłodnicę potrzebujesz, to może przywiozę. Spiesz się

silnik 1.4 TU3M, jeden wentylator

Mam nadzieje ze was pugomanów jutro poznam

nowak68 pisze:Podaj jaką masz pojemność silnika i ile wentylatorów na chłodnicy (jeden czy dwa) W sobotę trochę pugomanów zjedzie do stolycy na YTW. Może ktoś ma na zapasie więcej i się podzieli
Jeśli mnie się uda, a będę wiedział jaką chłodnicę potrzebujesz, to może przywiozę. Spiesz się

Mówiono o nim King w mieście Świętej Wieży

205 XS rulez