Strona 2 z 2
: 29 wrz czw, 2005 11:30 am
autor: invictus
Chcialem puga, pojechalem po fieste, a ze byla to padaka to podskoczylem ze znajomym do jego rodzicow, a przed blokiem stala 205 1.9d z 92r. z zzartym nadkolem -wzialem (w sumie wyszlo na moje bo chcialem puga), zarznalem i rozbilem (w sumie pare razy

), ale przekonalem sie na wlasnej skorze o duszy tego autka i o jego ogromnej (wbrew pozorom) wytrzymalosci a teraz od roku sie gitem bujam

: 29 wrz czw, 2005 11:31 am
autor: moralez
urzekla mnie twoja historia
mi w sumie 205 podobala sie zawsze ale jak invictus kupil sobie ta z warzywniokiem pod maska to troche wbil mi gwozdz w plecy bo niechcialem miec takiej samej fury,ale jak przez dlugi czas jezdzilem z nim tą 205 to pomyslalem ze jednak musi byc maly lew

, na poczatku tego roku zaczalem dokladniej przegladac allegro rozne gieldy no i wyczailem model jaki chce ..XS... potem pare miesiecy przegladania roznych ofert i zarabiania na auto, konkretne poszukiwania no i jest
