forum.peugeot205.pl

DJPreZes pisze:ostatnio jezdzilem Mercem 124 z silnikiem 2.0d i powiem, ze...na co oni ta pojemnosc spozytkowali to nie wiem..Na prostej to zamknalem licznik (180), ale...405 czy 205 (w 405 1,9d a w 205 1,4) maja o niebo lepsze przyspieszenie i ogolnie silnik jest duzo bardziej elastyczny.Przebieg w tym mercu 200k, w 405 ok 405k (hehehe) i musze powiedziec, ze wole cisze, przyspieszenie i calkiem niezla predkosc, niz glosna prace, przyspieszenie prawie jak w maluchu i duza predkosc po godzinie rozpedzania sie. (wiem, ze te samochody roznia sie swoja masa, ale 2,0d w mercu tak czy tak ma tylko 70KM czy 75KM, wiec nie jest to szczyt techniki)

pewnie ze szczyt techniki to nie jest... a pugowskie diesle myslisz ile maja? 90KM? 1.8 ma 60 a 1.9 64 =] i to wlasnie przez mase i naped na tyl merce 2.0d to muly, ale za to pracowite =] 124 najlepiej trafic 2.5td i jest wystarczajaco =]

blaszka pisze:

Para pisze:niewiem które

i dieslowskie i benzyny

a co ty myslisz ze tem diesel to przejechał milion km bez zadnej wymiany czesci
chodzi mi o to ze jak sie dba i wymienia czesci eksploatacyjne to bedzie słuzył długo

prędziej padnie silnik w twoim fordzie niz w pugu

Znam ten samochód (a raczej mój ojciec ) od 1997r i rozczaruje Was,[a może i nie] ale, nie było przy nim nic robione oprócz oczywiście wymiany oleju i pasków. Głowica nie była nigdy ściągana.

No wiem wiem.Ale i tak wole mniejszy i cichszy silnik w lzejszym samochodzie Tymbardziej zle odczucia mialem w tym Mercu z powodu skrzyni 4-biegowej Jak mozna jezdzic czyms co ma tak malo biegow? A co do tego silnika w 405 to Bog jeden wie ile ona ma konikow juz teraz Czesc sie rozmnozyla, czesc uciekla, kilka napewno umarlo i nowe przyszly na pogrzeb...Ten silnik to jakis cud techniki jest W ksiazce od 405 wyczytalem, ze max to 165 chyba (moze sie myle) a kiedys na takim "radarze" (taki nad droga pokazujacy predkosc) mielismy w nim 193...Tja...zastanawiajace to jest...Chociaz podejrzewam tutaj skrzynie..To jest juz 3 albo 4 skrzynia w historii tego samochodu.

Znam ten samochód (a raczej mój ojciec ) od 1997r i rozczaruje Was,[a może i nie] ale, nie było przy nim nic robione oprócz oczywiście wymiany oleju i pasków. Głowica nie była nigdy ściągana.

ale nei chodziło mi o to ze głowica musiala byc sciagana choc cos mi sie wydaje ze musiał miec uszczelke pod głowica wymieniana no ale nie wiem chodziło mi o takie rzeczy eksploatacyjne

A ile przelatują XU w GTI?? moju ma 220 tys i nie bierze oleju. Pewnie trzeba wyregulowac zawory bo klepią i tyle

No mi w pugu juz silnik klekocze jak jest zimny... ciekawe czemu? a tez mam forda escorta 96 czy 97 rok i juz kapec zrobil 224 000 z czego okolo 30 000 w 2005... i sie spisuje ok... a i ma gaz sekwencje od okolo 195 000... a i to silnik 1.6 Z tec 90KM... no tylko te klekotanie puga mnie troche martwi

no to sprawdz luzy zaworowe -masz TU, wiec problemu nie ma

tak tak... mow mi jeszcze ale jak bys powiedzial jak, to to by byla mowa dopiero

a do etzolda zajrzec nei laska?? tam wszystko jest opisane

tomek pisze: No cóż zobaczymy jak TD będzie się spisywał - pierwsze kilka kkm za nim, przy -22 nie poległ, ale za oszczędny jednak nie jest...

No coz, musze sie z Toba zgodzic. Moj 1.9 TD nie jest juz tak ekonomiczny jak kiedys. Teraz zejscie ponizej 6L graniczy z cudem A kiedys na autostradzie przy 100-110 potrafil spalic 5-5.2...
O spalaniu w miescie nie bede sie wypowiadal, bo jest to drazliwy temat dla mnie i mojej kieszeni...

A wracajac do tematu Golfa-jak w Nowy Rok zrobila mi sie dziura w silniku to przez 2 dni pozyczalem Golfa 2 od kolegi i powiem wam ze jak w sobote wieczorem wsiadlem z powrotem do sprawnego juz Puga to morda mi sie usmiechnela.. W tym Helmucie wszystko dziala jak w czolgu, ciezko sie kreci kierownica (mimo ze bylo slisko na drodze), ciezko chodzi lewar od biegow, sprzeglo, ta kanciasta deska rozdzielcza, glupie klawisze do swiatel, smieszne malutkie kontrolki diodowe na srodku deski, zegarek w miejscu obrotomierza (nie dzialajacy z reszta, tak jak wskaznik temperatury silnika i podswietlenie deski:)), warkot silnika (1,6 gaznik), w siedzeniu jakas rurka pod oparciem gniotla mnie w d... olna czesc plecow.. Nigdy nie zamienilbym mojego XS-a na golfine, nawet jakby mu sie jeszcze 7 dziur w silniku zrobilo;)

bo to jakiś szrot a nie golf

a moze po prostu to jakis szrot czyli golf?

Jakis czas temu gdy mialem wylaczonego Puga z ruchu na jakis czas (klepanie tylu po tym jak koles mi wjechal maluchem) moj szef pozyczyl mi na tydzien czy 2 swojego vw polo rocznik 98 i tam mialem podobne odczucia.. Mam generalnie jakas awersje do vw;)

Przeczytałem cały temat naprawde silnik weteran ponad melon Ale jedno mi sie nie spodobało
Tomek z dieslami forda może i kiepsko czy cuś ale ja mam transita 89r 2,5D 76KM na nic innego nie zamienie silnik dobija MILIONA 970.347 (stan z dziś) robione 2 razy pompa 1 wtryski wymienione na nowe uszczelka pod pokrywą zaworów i na tym koniec filtry i olej lata na półsyntetyku bierze 2 setki od wymiany do wymiany bo uszczelniacze zaworowe puszczają zawsze rozgrzany i dopiero jazda zima garażowany dzień w dzień min50km a teraz minus blachówa wymienione wszystkie drzwi błotniki progi nadkola i cały przód belka pas itp rdza zjadła do zera przerdzewiałe mocowania resorów no ale po tych wymianach odzyskał młodość he he
na koniec dodam że wydech oryginalny fabryczny do tej pory co prawda ma kilkaset spawów ale niema rdzy zawsze pękają mocowania