forum.peugeot205.pl

a dlaczego mi się żaden filmik z tej strony nie pokazuje?

Tylny naped jest FUJ!

Dervo - bo może w pracy nie wolno ci takich oglądać

DJPrezes - co Ty tak dzisiaj na nie i nie ... 5d nie ... tylny napęd nie

Ad.1 nie koniecznie Ad.2 czemu nie - for fun

Do tej pory jezdzilem Fiatem 125p i Mercedesem 190d (ten "mniejszy" W124) i zadnej zabawy nie czulem, a jedynie nieprzewidywalnosc tych wozow. Zreszta ten Merc byl do tej pory jedynym samochodem ktorym wypadlem z drogi - przekosilem caly trawnik i na centymetry od plotu sie zatrzymalem. Jak dla mnie naped na tyl = brak kontroli nad samochodem - jedzie gdzie chce, a ty ledwie mu przekazujesz co byc chcial i czasami Cie poslucha, czasami nie :/ Zwyczajny mashochizm taka jazda tylnonapedowcem.

No prawda jest taka, ze do jazdy z tylnym napedem trzeba sie przestawic, ale jak ktos dobrze ogarnia, to duzo wieksza szansa jest wyjscia z poslizgu na tylnim niz przednim napedzie.

W zasadzie to takie samochody powinny byc dla zabawy, wlasnie na drifty, nie wspominajac juz o wiekszej przyczepnosci na starcie...

gres pisze:szkoda szkoda
szkoda też że chcąc mieć tylni napęd w zasadzie jesteśmy skazani na bmw lub 200sx.... Jedno bardziej obciachowe od drugiego a alternatywy w zasadzie brak.
Jedynie volva do przyjęcia

Mazda miata

mx5 fajne zwinne autko

DJPreZes pisze:Tylny naped jest FUJ!

"Gdyby Bóg popierał przedni napęd wszyscy chodzilibyśmy na rękach" Mały cytat z rajdowego malucha kolegi

Co do BMW to stara trójka z rzędową 6-ką, RWD w cabrio jak najbardziej tak

ja tam miałem supre i spore stado kucy pod nogą i zdecydowanie lepiej sie to prowadziło niż przednionapędowe auta.

Zreszta wszystkie szanujące się marki tak maja: merce, bmw, całe stada amerykańskich musculow, no i flagowe limuzyny europejskie - omega, senator, scorpio...

Inny cytat co do rodzajow napedu.
"Wole jak mi ciagna niz jak maja mnie pchac" ;]

Kwiecien pisze:flagowe limuzyny europejskie - omega, senator, scorpio...

To panie sorry, ale ja pitole takie flagowe limuzyny

DJPreZes może nie chciałeś nimi bokiem jeździć
Ja zacząłem od poloneza i w zimie było z niego DUŻO więcej frajdy niż z puga

o mazdzie zapomniałem , fakt to by była dobra opcja
d_ARC stare bmw faktycznie przejdą , ale te sprzed '90 roku. Następne niestety są wszystkie takie same i wszystkie dresiarskie. Niestety bo w sumie to fajne auta są:)
Kwiecień przesadziłeś z suprą - jej nie kupie:( $$
przesadziłeś też ze WSZYSTKIMI markami, bo oprócz merca i bmw to nic. Omege czy senatora raczej nazwałbym wybrykiem, niż czymś flagowym , czego dowodem jest odejście od nich Scorpio też specjalnie udane nie bylo , już bym sciere wolał:P

Generalnie chodzi oto że w dalszej lub bliższej przyszłości będę zmuszony zmienić puga:(
Marzy się RWD ale nie bardzo to widze.
Mazda najfajniejsza z tego co piszecie, ale kurde 1. równie nie rodzinne co pug 2. drogie
omega ...ale to opel w dodatku nawet MV6 szału nie robi

Miod dla moich uszu

http://www.youtube.com/watch?v=m96JRGXGuxs

mmmmmmm... pięknie chciałbym żeby moja 205 tak brzmiała

DJPreZes pisze: To panie sorry, ale ja pitole takie flagowe limuzyny

Chodziło mi o to że auta traktowane jako limuzyny danej marki - nie kadet, corsa czy astra tylko omega miała napęd na tył.
A nie że to limuzyny, bo pracując za granicą miałem do dyspozycji jaga xj6 i daleko do niego choćby nawet najbardziej wypasionej BMW5 czy Mesiowi 124. Jag był z 86 roku.

A co do supry to czy ja wiem czy droga? Sciągnąłem ze szwajcarii MK II. Całość wyszła śmieszne pieniądze, napisze tylko że sprzedałem ją poźniej za 5tyś i i tak na niej zarobiłem. A frajdy było co niemiara.
Swoją drogą nastepny właściciel ja wymalował i stała za 12 tysi na allego niedawno...