Strona 155 z 164

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 12:24 am
autor: RafGentry
Para zaufaj mi, ja mam dobre oko do detali i wiem co mówię.
W temacie wersji specjalnych i limitowanych edycji mógłbym się doktoryzować, gdyby Marin 205 opróćz kościoła wyznawców 205-tek założył też uczelnię dla Pugomaniaków :)
To JEST GTI Magic, a nie Sorento Green. Tak jak Ci mówiłem zresztą na gg:
1. Sorento Green wychodziły już po lifcie, czyli miały białe kierunki i nowy rodzaj lamp tylnych. Ten tak jak przystało na magiczne GTI ma żółte kierunki i stare lampy.
2.Felgi exip do Puga wbrew pozorom nie są wcale tak łatwo dostępne. Jeśli już to takie z rantem, a to GTI ma identyczne jak seryjny Magic - prawie bez rantu.
3. Dowód koronny - szara skóra w środku. Właściwie niedostępna w innych modelach. Jakie istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś przypadkowo dokupił sobie do sorenciaka takie fotele?
4. A jakie jest prawdopodobieństwo, że do unikatowych foteli ktoś założył dziwnym trafem pasujące fele exipa oraz kierunki i lapmy starego typu? Moim zdaniem około 1-2 %. A jeśli ktoś rzeczywiście zadałby sobie tyle trudu, żeby to zrobić, to byłby znawcą, kolekcjonerem, lub megamaniakiem i nie pozbywałby się takiego Puga.
5. Na koniec: auto ma wciąż oryginalną podkładkę pod szwajcarską małą tablicę rejestracyjną -dlatego w urzędzie koleś wziął kwadratową, a nie podłużną. GTI Magic wychodziły tylko na Szwajcarię. 5:0 dla mnie :D

no dobra... 5:1, bo brakuje mu małej naklejeczki Magic. Ale mogła odpaść po drodze :)

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 2:15 am
autor: gad
Panowie powiem krotko zwiezle i na temat... kto niebyl niech zaluje! Swietna miejscowka, swietne towarzystwo chociarz brakowalo trzonu ekipy krakowskiej, swietne jedzenie, fox pogrwajacy na pianinie no i niemaly mroz ktory naszczesnie nie pokonal 3 dzielnych pugow:) Acha no i jeszcze droga powrotna:D Ach...swierzy bialy puszek i zakrety:) Nie moglem wytrzymac i oderwalem sie od reszty zeby troche poszalec:) Naprawde swietna zabawa! Acha no i z napieciem czekam na relacje foxa :Y _O_ Michał dzięki za gościne, i przekaz rowniez podziekowania Uli _O_ Naprawde miło było przyjechac

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 2:16 am
autor: Para
RafGentry pisze:Para zaufaj mi, ja mam dobre oko do detali i wiem co mówię.
W temacie wersji specjalnych i limitowanych edycji mógłbym się doktoryzować, gdyby Marin 205 opróćz kościoła wyznawców 205-tek założył też uczelnię dla Pugomaniaków :)
To JEST GTI Magic, a nie Sorento Green. Tak jak Ci mówiłem zresztą na gg:
1. Sorento Green wychodziły już po lifcie, czyli miały białe kierunki i nowy rodzaj lamp tylnych. Ten tak jak przystało na magiczne GTI ma żółte kierunki i stare lampy.
2.Felgi exip do Puga wbrew pozorom nie są wcale tak łatwo dostępne. Jeśli już to takie z rantem, a to GTI ma identyczne jak seryjny Magic - prawie bez rantu.
3. Dowód koronny - szara skóra w środku. Właściwie niedostępna w innych modelach. Jakie istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś przypadkowo dokupił sobie do sorenciaka takie fotele?
4. A jakie jest prawdopodobieństwo, że do unikatowych foteli ktoś założył dziwnym trafem pasujące fele exipa oraz kierunki i lapmy starego typu? Moim zdaniem około 1-2 %. A jeśli ktoś rzeczywiście zadałby sobie tyle trudu, żeby to zrobić, to byłby znawcą, kolekcjonerem, lub megamaniakiem i nie pozbywałby się takiego Puga.
5. Na koniec: auto ma wciąż oryginalną podkładkę pod szwajcarską małą tablicę rejestracyjną -dlatego w urzędzie koleś wziął kwadratową, a nie podłużną. GTI Magic wychodziły tylko na Szwajcarię. 5:0 dla mnie :D

no dobra... 5:1, bo brakuje mu małej naklejeczki Magic. Ale mogła odpaść po drodze :)

Hm :) Punkt 5ty mnie przekonal :D Jutro lece na ogledziny :P

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 2:30 am
autor: Fox
To my bardzo dziękujemy za świetne towarzystwo, no i przede wszystkim za przekonanie nas że pomimo iż pug zaniemógł i wiatr w oczy wiał ogólnie rzecz ujmując to warto było jechać:) Nie daliśmy się ani mrozowi, ani tlenkowi węgla ani kunom - pokazaliśmy hart ducha:) Jakie były warunki dosyć dobrze obrazuje to zdjęcie:

Obrazek

Na szczęście marzły tylko nasze pugi:

Obrazek

A my w środku mieliśmy jednak pare stopni więcej:

Obrazek

Dobranoc wszystkim i jeszcze raz wielkie dzięki za przybycie!

Reszta relacji jutro, bo Ula mnie zagania do spania:)

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 2:35 am
autor: Para
:)

Zdjecie termometra mnie przeraza :cry: Pugi widze w dobrej formie ze sie takiego mrozu nie boja

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 1:30 pm
autor: pszemeq
Dzięki wielkie było super, i ciesze sie że mogłem was namówić na ten wypad pozdrówka.

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 3:12 pm
autor: Marin205
RafGentry pisze:Para zaufaj mi, ja mam dobre oko do detali i wiem co mówię.
W temacie wersji specjalnych i limitowanych edycji mógłbym się doktoryzować, gdyby Marin 205 opróćz kościoła wyznawców 205-tek założył też uczelnię dla Pugomaniaków :)
To JEST GTI Magic, a nie Sorento Green. Tak jak Ci mówiłem zresztą na gg:
1. Sorento Green wychodziły już po lifcie, czyli miały białe kierunki i nowy rodzaj lamp tylnych. Ten tak jak przystało na magiczne GTI ma żółte kierunki i stare lampy.
2.Felgi exip do Puga wbrew pozorom nie są wcale tak łatwo dostępne. Jeśli już to takie z rantem, a to GTI ma identyczne jak seryjny Magic - prawie bez rantu.
3. Dowód koronny - szara skóra w środku. Właściwie niedostępna w innych modelach. Jakie istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś przypadkowo dokupił sobie do sorenciaka takie fotele?
4. A jakie jest prawdopodobieństwo, że do unikatowych foteli ktoś założył dziwnym trafem pasujące fele exipa oraz kierunki i lapmy starego typu? Moim zdaniem około 1-2 %. A jeśli ktoś rzeczywiście zadałby sobie tyle trudu, żeby to zrobić, to byłby znawcą, kolekcjonerem, lub megamaniakiem i nie pozbywałby się takiego Puga.
5. Na koniec: auto ma wciąż oryginalną podkładkę pod szwajcarską małą tablicę rejestracyjną -dlatego w urzędzie koleś wziął kwadratową, a nie podłużną. GTI Magic wychodziły tylko na Szwajcarię. 5:0 dla mnie :D

no dobra... 5:1, bo brakuje mu małej naklejeczki Magic. Ale mogła odpaść po drodze :)

ja obstaje przy tym że jest to wersja Magic - być może został ślad po naklejce

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 3:21 pm
autor: Lubomir
No a mnie się wstało dopiero, :)
Wyprawa była warta zachodu, bez pszemeq by pewnie nie doszła skutku
Towarzystwo pierwsza klasa, oby tak dalej.
Wielkie dzięki za gościnę dla gospodarzy Michała i Uli,
za udostępnienie tak uroczego miejsca,(szacunek dla talentu muzycznego Foxa)
jak temperatura w pomieszczeniach się podniosła to aż żal
było wychodzić.
Dla niektórych nawet było za ciepło, manwe sobie podeszwy przypalił na kominku :)
Podziękowania dla Gada za opiekę nad ,,grillem'', i nakarmienie
potrzebujących :),
chociaż na koniec się sprzeniewierzył (po wyjeżdzie) mrugnął
na pożegnanie awaryjnymi i popruł w dal zostawiając nas na pastwę zasp i śnieżnej zamieci ;)
pozdrawiam wszyskich.

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 4:51 pm
autor: Manwe
wypad za miasto super ale najlepsza i tak była droga powrotna szkoda ze nie prowadziłem, podziękowania za gościnę pozdrowionka

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 5:12 pm
autor: Fox
No to ja wrzucę jeszcze pare zdjęć z naszej wczorajszej wyprawy.
Z wyładowanymi żarciem plecakami, z ramkami dla Przemka pod pachą i jeszcze objuczeni 5l baniakiem wody mineralnej wyruszyliśmy z Ulą na spotkanie z resztą autobusem 127:)

Obrazek

Po dotarciu na plac boh.Getta i wykonaniu telefonu do przyjaciela okazało się że Przemeq dopiero co przełknął karpika na zakładzie gdzie dzielił się opłatkiem z szefem i jest w drodze. Staneliśmy przed wizją zamienienia się w bałwany albo śnieżne kule, ale na szczęście przygarnęła nas i napoiła herbatą telepizza:

Obrazek

Błotowij z Manwe nie mieli takiego komfortu, bo w tym czasie czekali na nas w ciemnym zaułku za kościołem. Jak dzwoniłem do nich to mówili że jakoś się ogrzewają. Czy każdy indywidualnie czy jakoś razem to już nie wnikam. Niestety nie ma z tego wydarzenia żadnych zdjęć, więc nikt nie zostanie skompromitowany:)

W końcu przybył Przmeq swoją odmalowaną i lśniacą bryką:

Obrazek

Czym wzbudził zachwyt i wielką radość wszystkich zgromadzonych wokoło ludzi, czyli naszej dwójki bo wszyscy inni ludzie w taką pogodę oglądali w domu 5 z rzędu odcinek Brzyduli. Załatowaliśmy się więc na pokład

Obrazek

Droga przez Kraków jeszcze nie budziła wielkich emocji

Obrazek

Ale jak tylko wyjechaliśmy za rogatki miasta to Przemeq jak widać na zdjęciu wrzucił prędkość warp 5 i zrobiło się pięknie:

Obrazek

Było tak zimno że nie mogliśmy się doczekać aż wreszcie wejdziemy do ciepłego domu. Tutaj przemeq błagalnie zagląda przez zamarzniętą szybę z nadzieją zobaczenia palm, słońca , gorącego piasku, albo chociaż pieca z żarzącym się polanem:

Obrazek

Niestety jego i nasze nadzieję były płonne. W kuchni termometr notował -4 stopnie. Lubiomir jak na chłopa przystało chwycił za siekierę i jak widać na zdjęciu jednym uderzeniem rozłupał polano na 20 idealnie równych listewek, z których niektóre nawet wyglądały jak listwy przypodłogowe:

Obrazek

Błotowij w ogóle miał dużo wcieleń podczas wycieczki. Tutaj jako kowboj w saloonie na dzikim zachodzie. Brakuje tylko obok panienek w kusych kieckach tańczących kankana:

Obrazek

Chwile potem dojechał do nas Gad:

Obrazek

Rozpaliliśmy w piecu:

Obrazek

a zaraz potem Gad zabrał się za pichcenie dla naszej ekipy - zaczęło się od zwęglenia kajzerki ( z czego był niezwykle dumny )

Obrazek

I rozpoczęła się zabawa na całego:

Obrazek

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 5:32 pm
autor: Fox
Chwile potem pomieszczenie z piecem wypełniło się dość szczelnie dymem i Manwemu powróciły wspomnienia z czasów gdy sąsiad podpiął sobie wydech z pieca do jego wentylacji i zaczadził go w łazience. Opowiedział nam tą historię wraz z informacją że najpierw człowiekowi robi się sennie a potem nagle urywa się film. Nie wiem czy to sugestia czy wpływ dymu ale ja tak właśnie się poczułem zaraz potem:) Po tym zdjęciu widać że nie tylko ja. Tutaj wszyscy patrzą z niepokojem na Gada który wygląda dość niewyraźnie. Chwile wcześniej Manwe opowiedział jeszcze o kunach wydających dźwięki jak płaczące dzieci. Nie wiadomo która historia bardziej Gadem wstrząsnęła

Obrazek

Wpadliśmy więc na pomysł że jakbyśmy mieli wykorkować to dobrze by było żeby ten kto nas znajdzie zobaczył że jednak było fajnie i każdy każdemu zaczął robić zdjęcia ( przy okazji żeby każdy miał portret na nagrobek ewentualny;) )

Tutaj Lubomir:

Obrazek

Manwe:

Obrazek

Przemeq:

Obrazek

Ja

Obrazek

Ula

Obrazek

No i na koniec zdjęcie Gadziny naszej, którego miałem nie wrzucać tutaj pod żadnym pozorem, ale że innego portretu nie ma to sorry brachu:) ( moje zdjęcie i tak jest gorsze:))

Obrazek

Potem posiedzieliśmy jeszcze troche, starą polską tradycją obgadując tych których nie było;)

Obrazek

Co jakiś czas nagrzewając sobie buty na drogę przez śnieg do wychodka:

Obrazek

(odcisk stopionego buta Manwego chyba zostanie tam już na stałe:))

I zebraliśmy się w droge powrotną około północy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec z Przemkiem wybraliśmy się jeszcze na akcje "ramki" na pl. boh getta, bo okazało się że rozmawiając przez telefon kilka godzin wcześniej je tam zostawiłem i zapomniałem zabrać. Pytanie za 3 punkty - gdzie na tym zdjęciu znajdują się rzeczone ramki:) (rozwiązanie zagadki w następnym odcinku;) )

Obrazek

Ukryte były dość dobre, bo nikt ich nie zakosił:)

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 5:52 pm
autor: Fox
Para pisze::)

Zdjecie termometra mnie przeraza :cry: Pugi widze w dobrej formie ze sie takiego mrozu nie boja
No jasne że się nie boją. Wręcz przeciwnie. Budzi się w nich prawdziwy lew w takich warunkach. Jak widać na poniższym zdjęciu każdemu na dachu pojawił się podwójny pasek jak w fordzie gt40:)

Obrazek

Autka aż rwały się do łykania kolejnych ośnieżonych zakrętów

Aha, na spotkaniu rozmawialiśmy troche o planowanym tripie w strone Pragi. Mam nadzieję że uda nam się w niedługim czasie przedstawić jakis konkrety z tego co wymyśliliśmy i temat posunie się do przodu - oby!

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 6:55 pm
autor: Wojtek
Bardzo fajnie tam masz Fox :) A patent takiego grilowania nad blasze musze wyprobować u siebie na wsi, bo mam dwa takie piece ( do niedawna byl jeszcze chlebowy ). Ja się tak rozchorowałem, że nie byłem na zajęciach nawet :/

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 7:06 pm
autor: KuKiTa
zajebiste lokum, proponuje weekendowy wypad w lecie :)

Re: Zlot w Krakowie

: 20 gru ndz, 2009 7:50 pm
autor: Lubomir
KuKiTa pisze:zajebiste lokum, proponuje weekendowy wypad w lecie :)
Bardzo chętnie szanownego Pana poznam w realu :)