Strona 20 z 84

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 30 lip czw, 2009 11:21 am
autor: Zywik
Ja wczoraj poszedłem w ślady Picazzo i wykonałem wind-shota do mego Rolanda... To jest jakaś porażka...

może do mx-5 i innych roadsterów pasuje ale nie do 4 osobowego auta.. pozostaję przy kapturze na głowie :]

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 30 lip czw, 2009 12:47 pm
autor: Sebek
poka foto to się pośmiejemy :P
joke :)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 30 lip czw, 2009 1:34 pm
autor: DJPreZes
Czyli byly rozne zaciski w 309 GTi. Zagadka rozwiazana ;)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 30 lip czw, 2009 2:06 pm
autor: levis
hmh, ja mam zaciski z 309 1.9 GTI po lifcie, czyli II :D Dzisiaj nie mam sily, ale jutro jak skoncze robic motocykl to obadam te zaciski jeszcze raz ;]

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 30 lip czw, 2009 7:07 pm
autor: pszemeq
Wymieniłe klocki i zaaplikowałem nowe gumki na zaciski, i urwałem mocno zapieczony odpowietrznik, przezco musiałem odpowietrzać jeden zacisk przez węzyk, musze dorwać taki zacisk ze sprawnym odpowietrznikiem bo niezbyt idzie to wykręcić.

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 30 lip czw, 2009 7:20 pm
autor: levis
e no nie przesadzaj. Mi tez sie urwal 3 dni temu. Kupilem 2 b.dobrej jakosci wietla 4 i 6. Przewiercilem (bez imadla, na balkonie). Wydlubalem koncowke i wszystko jest cacy. Nawet gwintowac nie trzeba...

Natomiast dzisiaj zrobilem sobie synchronizacje gaznikow w moim Kawasaki. Niestety musze zregenerowac sobie kranik paliwa, bo kapie z niego... ;/

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 03 sie pn, 2009 10:19 pm
autor: misha84
A ja nie mogłem się oprzeć i zakupiłem drugiego peugeota :) tym razem 103 ;P to teraz trochę pogrzebę przy nim bo coś nie chce chodzić :(
A oto i ten wspaniały okaz z 1973r:
Obrazek

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 03 sie pn, 2009 11:33 pm
autor: mateon
levis pisze:hmh, ja mam zaciski z 309 1.9 GTI po lifcie, czyli II :D Dzisiaj nie mam sily, ale jutro jak skoncze robic motocykl to obadam te zaciski jeszcze raz ;]

A to dziwne bo i ja mam zaciski od 309 GTi po lifcie i pasują pod zwrotnice od 205 :D :D

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 03 sie pn, 2009 11:57 pm
autor: levis
Misha, ale cudenko , napraw to jak najszybciej :D

Mateon, no mi tez sie nie chce wierzyc. Jutro musze to sprawdzic. A masz zwrotnice od 1.4 ? ;]

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 04 sie wt, 2009 12:01 am
autor: mateon
dokładnie tak,jeszcze ich nie zakładałem do puga ale po przymiarce do wolnej zwrotnicy wszystko wskazuje na to że będzie git,tylko muszę coś wymyślić na zapieczony tłoczek :(

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 04 sie wt, 2009 10:54 pm
autor: bananowiec
Dzisiaj stoczyłem ciężką walkę :) Wymieniłem zwrotnice z piastami, nowe łożyska kół, łożyska mcphersonów razem z odbojami.Zupełnie inna jazda.Kierownica chodzi jakbym miał wspomaganie :) Jutro jeszcze zbieżność i będzie cacy :) Temat zawieszenia przedniego został zamknięty JUPII :)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 05 sie śr, 2009 8:25 am
autor: Fox
Ja wymienilem tylni prawy zacisk bo w poprzednim ukrecil sie odpowietrznik i w ogole nie hamowal. Auto mi przez to nie przeszlo przegladu:/ Niestety wymiana tym razem okazala sie trudniejsza niz myslalem. Nie bylem w stanie odlaczyc oslony linki hamulca recznego od obudowy zacisku. Sama linke sciagnalem z mocowania koncowego bez problemu, ale wczesniej jest mocowanie oslony linki do zacisku przez taka jakby tulejke. Ciagnalem, tluklem mlotkiem i nic. Skonczylo sie na odcieciu linki wraz z oslona ( i tak wygladala na dosc skorodowana wiec zdecydowalem sie ja poswiecic ). Niestety moja ulga nie trwala dlugo bo nie wiem jak odlaczyc ta oslone linki od strony kabiny. Linka wyciagnieta a oslona wisi. Dzisiaj jade do kolegi na podnosnik bo juz dosc mam czolgania sie pod autem na parkingu pod blokiem...

udpate:

Linka wyrwana i założona nowa. Musiał się dostać jakiś smar czy inne ustrojstwo do starej i napęczniała chyba bo wyszła ze strasznym mozołem. Tak czy inaczej hamulce dalej nie działają. Okazało się że winę ponosi jakiś inny element niż zacisk - po prostu nie ma ciśnienia w przewodzie twardym. Pedał wciśnięty w podłogę a tam ledwo cieknie...

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 07 sie pt, 2009 7:37 pm
autor: levis
Musze Panowie wam przyznac racje. Zaciski pasuja bez problemu, tylko trzeba bylo dac podkladke pod srube, bo byla delikatnie za dluga. Jedna strone zrobilem, w drugiej standardowo srubki trzymajace tarcze zapieczone i juz sie krzyrzak zerwal. Konieczne bedzie rozwiercenie...

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 07 sie pt, 2009 10:51 pm
autor: babelo
Ja dzisiaj większość czasy spędziłem w garażu!

Wymieniłem przednie amortyzatory, łożyska Macphersona, nowe odboje osłony amorów wszystko ładnie wyczyszczone i odmalowane!

Wymieniony prawy wahacz, i lewe łożysko koło oraz sinenblocki w lewym wahaczu! Końcówki drążków w bdb stanie nie wymagały wymiany!

Jutro będzie składania bo schnie farba gdyż trzeba było oczyścić kielichy od wewnątrz i zakonserwować i dzisiaj brakó czasu!

:)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 08 sie sob, 2009 11:15 am
autor: robson
_O_