forum.peugeot205.pl

Przeca napisałem wyżej że wtrysk jest Magnetti Marelli.
Nie, nic nie wymieniałem, tak było w oryginale.
Zapłon jest w pełni elektroniczny i w obudowie koła zamachowego siedzi czujnik położenia wału. Moduł zapłonowy jest z lewej strony silnika przykręcony do kielicha mc persona - to te widoczne różnice po podniesieniu maski.

Miałem Boscha w TU3M, w poprzednim czarnym XSie, spalanie było wysokie, oj nawet bardzo wysokie jak na 1.4... od 8 latem, do 14 litrów zimą brało tamto auto, i za chiny nie szło dojść dlaczego..

Update

Ostatnio niewiele działo się w temacie PUGa, kompletowanie niektórych części, oraz budżetu na nie trochę się obsunął. W ostatnim czasie auto śmigało głównie tylko po mieście. W między czasie włożyłem welury z mojego poprzedniego XS-a. Oraz JBL GTO w półkę. Musiałem tez wymienić przednią szybę która pękła mi zima od kamyszka, szybę dymiona akurat mieli w Kaliszu w Nordglasie, szyba 185zł, wymiana na doczekaniu 20zł.

A tutaj fotka ostatnio kupionych gratów. Felgi jedynie wróciły z prostowania, czeka je malowanie.
Pasy czerwone do prania.
Dokładka do pospawania w jednym miejscu, ale za to w około otworu haka jest cała, niewyłamana.
Stabilizator 23mm.
Mocowania zderzaka z nierdzewki.
Cięgna skrzyni-Unibale.
Szybki tył uchylne, jest komplet, uszczelki i uchwyty-nie ma ich na zdjęciu.
Mam jeszcze w piwnicy skrzynie XS/Rallye 14:60.
Lusterka z regulacją od wewnątrz.
Elektrykę szyb i centralny.
Używane amory KW na tył, po regeneracji.
Lite tarcze Hart nacinane i nawiercane, prawie nowe z bratowego xs.
Mam tez belkę z XS, muszę z niej wyciągnąć stabilizator i przełożyć, ale narazie nie wiem jak się za to zabrać, oraz pomierzyć drążki skrętne, jeśli będą grubsze niż te co mam wersja 1.1, to też przełożyć.

Nadal poszukuję popielniczki czarnej kompletnej sprawnej i nie połamanej.
Kieszeni drzwi czarnych niepołamanych.
Błotnika przedniego prawego, kolor obojętny.
Haka przedniego z GTI.

Na dniach przyjadą kolejne graty. Stay tuned

Mar.wow ma na sprzedaż hak do GTI

Nowe wachacze, gumy 23mm na stabi z xs/diesla.
Nowe zderzaki zamienniki, niewiem co mnie podkusiło=dziadostwo, no ale musiałem założyć już na przód, bo miałem połamany. Nowe żarówki Bosma H4, lekko niebieskie bańki, fajnie świecą i nawet trochę jaśniej niż Philipsy +30%.

Dotarły też w końcu letnie gumy w dobrej cenie ze sklepu Amelcar.pl Jednym zdaniem nie polecam nikomu więcej tego sklepu, dziadostwo nie sklep. Po podwójnym potwierdzeniu że opony są na pewno z 2010r i DOT nie ma więcej jak 36 miesięcy, Ci kretyni przysłali mi opony z DOT 1308. 5 letnie gumy (na wiosnę 6lat) lol.

Tak świecą Bosma H4 Pure White KW+poliuretan na miejscu. Jeszcze tylko poduszki belki wymienić i założyć stabilizator.

UP
Mam ochotę zepchnąć dziada w jakąś przepaść albo porzucic w lesie, ręce opadaja

Zawieszenie całe nowe, poza amortyzatorami bo to gazówki, sa dobre i sprężyny jamex, dalej stukało, na postoju jak kręciłem kierownica stukało głośno. W poniedziałek zamówiłem nowy magiel Lobro, dzis założyłem i co, stukanie na postoju ustało, 2x ciężej kręci sie kierownicą, ale stukanie na dziurach nie ustało.

I drugi bardzo powazny problem! to autem rzuca raz w prawo, a raz w lewo po najechaniu dziury jednym kołem lub studzienki. Teraz odpoczątku, zeszłej zimy przywaliłem w krawężnik prawym kołem, zgiołem tylko rant stalówki, i uszkodzilem migacz i błotnik. Auto jezdziło, w zakretach czasami lekki łuk w lewo lubiło samo zaciesniać, ale wine zwalałem na wybite zawieszenie. Normalnie jezdziło, po wymianie staba na grubszy 23mm z diesla, i kompletnego zawieszenia, autem rzuca tak jakby po najechaniu na studzienke kołem, przesuwał się cały stabilizator na gumach. Efekt jest taki ze kierownica sie przestawia z polozenia centralnego o cwierc obrotu raz w lewo, raz w prawo, na jakas chwile. Wtedy nie ma panowania jakby nad autem. Jak ostro zachamuje to wraca jakby na wprost. To dziwne ale wszystko jest tak jak byc powinno, pręt ustalający jest na miejscu. Stabilizator jest tak sztywny że cięzko było założyć wachacze.
Ogólnie wkońcu zawieszenie jest sztywne, tak jak chciałem. Ale nie da sie jeździć bo się można zabic.. Ktos ma jakieś pomysły co to może byc?. Zbieżność? zbieżnośc ustawiałem przyznam sie na oko i według kija jak w książce pisza. 2 lata temu tak ustawiłem zbieżnośc i było ok, opon niezdzieral, kierownica prosto...a teraz. Podajade na zbieznośc dopiero w poniedziałek maja termin wolny.

Ale coś jest nie tak... Do wymiany zostały tylko półoski, poduchy silnika, krzyżak na kierownicy sprawdzałem, jest ok, nic nie stuka w nim.

Wybite gniazda wachaczy? na oko wyglądały OK, ruszałem wachaczem bez stabilizatora w gnieździe i bylo ok.

Jakieś pomysły? Help

Sprawdź mocowania sanek. Zarówno te bolce na podłużnicach, jak i tylne mocowania na podłodze.
U mnie jedno się poluzowało, leciutko stukało, a pugiem rzucało prawie jak u Ciebie

Przyznam szczerze że oddałem auto mechanikowi na wymiane stabilizatora, gadał że opuszczał sanki bo nie mógł inaczej włożyć staba. Oglądałem śruby i odkręcał tylko te w podłodze, na podłużnicach nieruszał.

Moze rozleciały sie poduszki sanek przy podłuznicach? Idzie to dostać? o szukałem na forum wielokrotnie o stukach zawieszenia, i jakos nikt nigdy nie wspomniał o tych poduszkach.

Do listy doszły nowe szczęki hamulcowe, osłony przegubów, poduszki i tulejki belki, linki ręcznego.
Mechanik dokupił jeszcze wszystkie wężyki hamulcowe.
Miało być już wszystko si, 205 odstawiłem do mojego mechanika z powodu tego ściągania, notabene jeździł kiedyś 205 dieslem i chwalił sobie. Okazało się że ścieło mi jedną poduszkę belki z tyłu:N już mnie nic nie ździwi przy tym samochodzie, nawet jak dostanie samozapłonu tak jak wczesne 307.

Mechanik poskładał wszystko ładnie, ciężko mu poszło z tą poduszką bo nie chciała pasować. Mówię że jak … nie chciała belka pasować w podwozie, no że jakoś w końcu weszła, postawił auto i gumę znów rozerwało i że belkę mam krzywą no faktycznie na zbieżności wyszło że jest trochę rozbieżna. Podejrzewam że brak stabilizatora, oraz moje super sztywne amory KW od zestawu gwintowanego, załatwiły tą belkę do reszty. Mechanik pocieszył mnie że podłogę ma super jak na 20 latka, super

A więc pilnie szukam belki, najlepiej od xs lub gti 1.6.

Belka zmieniona na używkę z jakiegoś GRa, ma cienkiego staba. Wleciały nowe wszystkie tulejki sasic, nowe linki ręcznego, nowe szczęki tył, tarcze przód nawiercane i nacinane Harta.
Ręczny brzytwa znów łądnie podcina kółka na aswaldzie:)

Niestety latania po drodze to nie wyeliminowało do końca.
Po wielu perturbacjach znalazłem winnego. Może słabo widac ale widać że ten pod spodem o diesla jest szerszy, a miały być takie same, na górze seria stab 20mm. A więc jednak nie sa takie same, mam już stab od xs 23mm i pasował jak ta lala. Korzystając z okazji że mam sanki poza autem, czekam za uszczelnieniami półosi i poduszką dolną bo muszę wymienić prawą półoś. Po świetach zacznę składać wszystko do kupy.
W między czasie trafiłem kilka gratów. OEM+ MOMO TYP C36+klakson odpowiedni, skóra do malowania lub obszycia. Ale dałem za nią tylko 25zł. ATIWE Clubsport 32... super leży w dłoniach:) kolory wściekłe ale da się to naprawić:) Cibie Iode 35 w super stanie poza ramkami których nie ma, trzeba będzie coś sobie wyczarować. Znaleziona przypadkiem na pewnym szrocie, na klapie jakiegoś 5d.

No brawo, piękne znaleziska
Atiwe faktycznie znakomita kiera, szkoda że Ci się trafiła ta "wściekła", bo ona średnio pasuje do czegokolwiek. Trzeba czekać, aż lata 90' staną się modne

Ta druga Momo fajna. Jest do niej naba? Ja bym ją widział obszytą taką szorstką alcantarą. Miałbyś doznania jak w Porsche 911 Turbo

Niestety nie mam żadnej naby do Peugeota:P Na MOMO byla naba oryginał L6605 Opel Astra Calibra , Do Atiwe potrzebna naba na 3 śruby ale jak znajde gdzieś nabę używaną Momo to sobie nawiercę i nagwintuję dodatkowe otwory.

Atiwe obszyję albo przefarbuję
Pomysł z alcantarą na Momo dobry, ale najpierw poćwiczę na niej farbowanie skóry jest troche ściuchana, ale nie ma się co dziwić ta kiera będzie miała ze 30 lat, wczesne MOMO bo nie ma bitej daty produkcji tak jak na nowszych jak na przykładowym zdjęciu poniżej:

A ja to taką MOMO bym od Ciebie wujek przygarnął Nie chcesz jej sprzedać?;) Albo wymienił z dopłatą moja na c35

Wujek nie sprzeda:D bo po kontakcie z Twoim Rallye zaczyna chyba chorować. A chory forumowicz myśli o kolejnej 205 . W głowie rodzi się pomysł zrobić żółtą wydmuszkę na wzór brytyjskiego Rallye Bo czym więcej zrobione przy Winnerze tym bardziej szkoda mi go katować:P

A czym się różni c35 poza średnicą 350mm jak domniemam?