Strona 23 z 26

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 11 lis pt, 2011 10:51 pm
autor: TymczaS
Kamkiler pisze:
TymczaS pisze:Co zrobiliscie żeby się przekimać w Pugu? :) Pytam z ciekawości bo chciałbym wykorzystać ten patent w wakacje 8)
kimalismy 27 dni w pugu , co do foteli to sam pokombinuj, bedziesz miał z tego wieksza radoche :p
:) aż jutro zejdę coś wymyśle. :W

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 11 lis pt, 2011 11:24 pm
autor: Florek2b
Ja też chce na takiego tripa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 12:06 am
autor: Martinoo
Florek2b pisze:Ja też chce na takiego tripa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Florek to musisz mieć DIESLA

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 8:44 am
autor: Kamkiler
Przez trzy dni, podziwialiśmy ten oto parking we Włoszech, ze wzgledu na zepsutą pompę wody .Naszczęscie w doborowym towarzystwie.

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 11:14 am
autor: levis
Super wyprawa :-)

co się stało z pompą wody ? z tego co pamiętam, to wymieniałeś chyba w walentynce kompletny rozrząd :-)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 7:45 pm
autor: Kamkiler
Silnik kupiłem od PiotraDiesla jest po remoncie , był przepalany bez wody w układzie i uszczelnienie pompy poszło już w Hiszpani , dojechałem z taką pompą aż do włoch, do momentu aż 2 litry wody z ukladu wylewały się na odcinku 10 km jadąc autostradą... Niestety był to piątek wieczorem a włosi nie za bardzo chcą pracować w weekend, dlatego musielismy przeczekać te trzy dni na parkingu.W poniedziałek pojechalismy do Savony (dzieki Haku) gdzie w serwisie Peugeota policzyli nas 550 Euro za wymiane pompy......jakies 2400zł .Miałem pare narzedzi, dlatego niewiele myśląc kupiłem pompę w sklepie motoryzacyjnym i sam ja wymieniłem na parkingu supermarketowym, zajęło mi to 5h, tylko dlatego, że przeskoczył mi pasek rozrządu,ponownie złożenie go bez pomocy blokad a jedynie patyczków do uszu jak widać po mnie może tyle zająć....Naszczęście udało się i pojechalismy jeszcze do Toscanii i Chorwacji....

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 8:20 pm
autor: dexen
Gratulacje dla Kamkilera -- oraz konstruktorów z Peugeota, że autko wytrzymało i dało się zreperować w polowych warunkach :D

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 11:14 pm
autor: levis
Grunt, że miałeś narzędzia i udało się zrobić :-) pewnie potem kłopot z domyciem rąk :-]

Ja w sumie też mam taki odruch, że jak jadę gdzieś dalej, to zabieram potrzebniejsze narzędzia :-]

super wyprawa, chciałbym kiedyś na taką pojechać, ale przy zasięgu 300km na 1 tankowaniu słabo to widzę ;/

Gratulacje jeszcze raz :-)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 lis sob, 2011 11:28 pm
autor: Lord Devil
To czym jezdzisz, ze masz komiczny zasieg??

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 lis ndz, 2011 12:33 am
autor: Martinoo
Lord Devil pisze:To czym jezdzisz, ze masz komiczny zasieg??
Lordzie zawsze są rowery i autobusy

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 lis ndz, 2011 1:04 am
autor: morpheusss
Mnie się w styczniu szykuje wyjazd pugiem do Szkocji... Z tego co czytam rzeba będzie wziąć bagażnik pełen części :)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 lis ndz, 2011 9:20 am
autor: Kamkiler
morpheusss pisze:Mnie się w styczniu szykuje wyjazd pugiem do Szkocji... Z tego co czytam rzeba będzie wziąć bagażnik pełen części :)
wystarczy worek pieniędzy :p

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 lis ndz, 2011 10:58 am
autor: Munne
Czyms niesprawnym :Y

Lord Devil pisze:To czym jezdzisz, ze masz komiczny zasieg??

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 lis ndz, 2011 11:09 am
autor: levis
zbiornik 38L spalanie 12L na 100km, jest jeszcze drugi zbiornik 70L ale na nim się nie opłaca jeździć.

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 12 gru pn, 2011 8:36 pm
autor: Kamkiler
Wymienione dziś zostały wszystkie filtry i olej , dodatkowo rury odpływowe z wlewu oleju wymienione na nowe ory jak i został zamontowany nowy stycznik w klapie do światła w bagażniku .
_IGP8891.JPG