Strona 223 z 405

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 10:52 pm
autor: Altowiolistka
no to piszcie w takim razie czy pasuje Wam niedziela wieczorem :)

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 10:53 pm
autor: cejot
Altowiolistka pisze:no to piszcie w takim razie czy pasuje Wam niedziela wieczorem :)
Mi tak.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 10:55 pm
autor: Altowiolistka
wow...widze Janku ze sledzisz bacznie forum :D
szybkość odpowiedzi mnie poraziła... :)

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 10:56 pm
autor: Florek2b
niedziela wieczorem mi też pasuje :)

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 11:04 pm
autor: cejot
Altowiolistka pisze:wow...widze Janku ze sledzisz bacznie forum :D
szybkość odpowiedzi mnie poraziła... :)
A i owszem, śledzę.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 11:11 pm
autor: Agnieszka
Mnie też raczej pasuje. Ale godzina mojego przybycia zależy od stopnia ważności zajęć :P
Florciu, dzięki za info. Jak już będę wymieniać to się odezwę.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 12 mar czw, 2009 11:59 pm
autor: dzikson
Niedziela wieczór dla mnie wygląda dobrze.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 12:30 am
autor: Jarmarek
Owszem - wieczór odpowiada, ale późny...

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 12:37 am
autor: levis
Hmm, ja mojego powoli doprowadzam do fajnego stanu, wiec sie nie martw. Wcale mnie to jakos duzo nie kosztowalo, napewno mniej, niz mialbym kupic garrosa w super stanie:

-przewod hamulcowy - 70 pln
-poloski 500 PLN
-kopulka i palec 30 PLN
-swiece 50 PLN
-uszczelniacze aparatu zaplonowego 15 PLN
-sonda lambda, czujnik temp cieczy, filtry, olej - 220 PLN

Do zrobienia zostalo jeszcze :
-wymiana czujnika polozenia przepustnicy
-zrobienie glowicy
-powrot oryginalnego sterowania dmuchawy
-sprzeglo moznaby wymienic, ale nie wiem czy mi sie chce :D

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 8:19 am
autor: Agnieszka
Konrada i Zywika to już sto lat na spocie nie było.
Może udałoby się jakieś zdjątka porobić (?)
No właśnie... jest jakiś plan na niedzielę?
Kamkiler pisze:Wszystko zalezy jak podchodzisz do samochodu , bo wg mnie samochód ma duszę , ja się tak zżyłem z moim CT ze do dzisiaj stoi obok zielonego i się wzruszam , z drugiej strony jest to zbiór odpowiednio dobranych częsci mechanicznych które można wymieniać ,które mają odpowiednią żywotność (rozrząd uszczelka itp) po wymianie na pewno odzyska wigor i blask , ale tak jak mowiłem to tylko moje zdanie
Kamil... ja nie myślę o samochodzie w ten sposób. Dla mnie to autko to coś więcej niż zbiór mechanicznych części.
Ja zżyłam się ze swoim podobnie jak Ty. Przeżyliśmy razem bardzo dużo. Tego się nie da zapomnieć.
I mimo tego, że wszyscy wokół odradzali mi kupienie tego samochodu, a potem - jak już jednak kupiłam - wszyscy mówili mi, że to kupa złomu (bo 14-letni samochód to musi być kupa złomu z zasady), i krytykowali mnie, że wkładam w niego pieniądze to ja i tak to robiłam.
Pamiętam komentarz mojej matki jak kupiłam dwa komplety nowych opon (zimowe i letnie). Kosztowały tyle co połowa kwoty jaką zapłaciłam za samochód. Powiedziała, że głupia jestem i co ja robię w ogóle.
Takie komentarze raczej nie nastrajają dobrze. I wcale nie pomagają, nie mobilizują do robienia czegokolwiek przy aucie... Wręcz przeciwnie. A ja i tak dbałam o niego jak tylko mogłam. Wszyscy się dziwili, że ja ciągle siedzę i myję, wycieram, poleruję...
Ten samochód dał mi coś zupełnie nieocenionego - nowy rodzaj wolności... To niesamowite uczucie...
Poza tym wszystkim jest jeszcze sentyment - swoje pierwsze WŁASNE autko... zdobyte tylko dzięki swojej pracy...

Nawet nie wiecie jak ja się źle czuję jak go nie ma blisko.
Jak Czarek z Jankiem zasugerowali, że mam zostawić auto pod Mercedesem to moja reakcja była wręcz agresywna. Nawet powiedziałam, że deszcz pada i że nie będę autobusem jeździć do pracy, żeby tylko tam nie został.
A teraz jak już drugi dzień go nie widzę... źle mi.

Nie chcę się z nim rozstawać i narazie tego nie zrobię.
W grę wchodzi zakup drugiego samochodu. Ale to jeszcze jest na etapie przemyśleń...

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 9:33 am
autor: ciechom
... ło matko ... człowiek ma parę poprawek na forum chwilę nie wchodzi ... a tu się dzieeeeeeeeeje ...

jeszcze tylko 3 poprawki ... i będzie po I sesji poprawkowej :P

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 10:12 am
autor: Sebek
i w niedzielę wieczorem to i ja bym sie pojawił, Ciechom zabierz ze sobą Gti ;p

Kamil, kupiłeś tego zielonego Cti za 3500zł z elektrycznym dachem.. :?:

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 12:29 pm
autor: levis
z tego co widzialem, to kolor jest chyba niebieskawy, ale to moze taki odcien fotek przy alufelgach byl...

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 12:55 pm
autor: Zuza
Sebek o GTI to ty raczej ze mną rozmawiaj :P
Jeśli będziemy wyjeżdżać w poniedziałek to pewnie pojawimy się w niedziele a jeśli bedziemy wyjeżdzać w niedziele no to sprawa jasna.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy

: 13 mar pt, 2009 1:08 pm
autor: levis
A jednak chyba to jest to zielone CTI, bo fotele mi sie skojarzyly :]