forum.peugeot205.pl

apocalyptica... to może być ciekawe, pomyslę nad tym
nad Zegrzem też myślę
A z Borkami jeszcze nie wiem, bo wielce prawdopodobne, że w ten sam weekend będę miał firmową wyprawę.

To myśl intensywnie, bo to już niedługo.
Z tego co wiem to bilety jeszcze są, ale za kilka dni to już może nie być.

Ja to sobie na razie przeslucham jakas ich plytke, bo prawde mowiac to zespol z nazwy kojarze, ale nie kojarze co graja.
Moja podstawa muzyczna jest chyba troche lagodniejsza- southernrock.
Jednak jak niektorzy wiedza slucham bardzo roznej muzyki, wiec skosztuje i Apocalytpici.

Zespół kozak ,mam każdą płytę , co do rocka chyba mnie ktoś pominął :p od dzieciństwa go słucham .ale ok . Na koncert mnie nie stać więc sobie daruję , mam ważniejsze problemy

http://www.youtube.com/watch?v=epSMyGjVsmE Cejot looknij

Sorry Kamil. Faktycznie Cię pominęłam
Szkoda, że nie możesz pójść.
Cejot - mogę Ci dać ich płyty. Też mam wszystkie.
To jest niesamowite wrażenie posłuchać ich na żywo!

Tylko tak jak mówię - trzeba się szybko decydować.
Moja siostra jutro jedzie po bilety dla siebie. Mogę ją poprosić żeby kupiła więcej.


A ja proponuję zerknąć na to http://www.youtube.com/watch?v=UaaA9iT4Dpo --> jeden z lepszych utworów moim zdaniem

skoro tak sie zarzucamy linkami, to i ja dam coś od siebie -> http://hariet.wrzuta.pl/film/1kiMBaiR2f ... don_t_care

Agnieszka pisze:Sorry Kamil. Faktycznie Cię pominęłam
Szkoda, że nie możesz pójść.

jesli juz to MY nie mozemy pojsc

siakiś uikendowy spot? niedziela?

Byłem w Stodole gdy Apocalyptica grała tam w listopadzie 2007. Po raz pierwszy ochrona wyprosiła mnie wtedy z backstagu
Jeden z najlepszych koncertów, na jakim tam pracowałem. Zdecydowanie rzecz warta uwagi.
W tym temacie lepsze wrażenia miałem tylko na koncercie oktetu(!) wiolonczel w całkiem dużym a pustym kościele. Zaczęli od klasyki, skończyli na Metallice
Szkoda że praca na etacie pozostawia tak mało czasu na obcowanie z kulturą

W niedziele mam delegację do Rybnika - może komuś coś zabrać ?

Ja mogę w niedzielę podjechać. Tylko jakoś wieczorkiem

Szkoda że praca na etacie pozostawia tak mało czasu na obcowanie z kulturą

Mi nie musisz mówić, w pracy czuję się jak w pierdlu

Furc pisze:

Szkoda że praca na etacie pozostawia tak mało czasu na obcowanie z kulturą

Mi nie musisz mówić, w pracy czuję się jak w pierdlu

to chociaż grypsuj

a swoją drogą słyszeliście to:

podbija jeden więzień na spacerniaku do drugiego i pyta:
grypsujesz
a ten mu na to:
stary jak ja w życiu żadnej gry nie zepsułem

pzdr