Strona 260 z 405
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 7:30 am
autor: Sebek
i jak ten film, daje radę
Ciechomy

ja przyjadę na tą działeczkę do Was ale niestety sam bo Malwina ma masę zaliczeń i zostaje się uczyć..
mam ogromny namiot tylko muszę go znaleźć, w środku w nim można stanąć wyprostowanym

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 8:29 am
autor: Zuza
Sebek no to zapraszamy

Wspólników do namiotu nie zabraknie

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 8:34 am
autor: Sebek
spoko, właśnie dlatego o tym pisałem...
to namiot coś jak z Harrego Pottera, wchodzisz a tam w środku m4

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 8:39 am
autor: cejot
Dervozavilus pisze:Janek, Ty się przeprowadziłeś, że tak długo wracałeś? Czy jednak drift po deszczu?
Nie, nie... nic z tych rzeczy. Po prostu pojechałem chwilę posiedzieć na świeżym powietrzu.
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 9:31 am
autor: ciechom
cejot pisze:pojechałem chwilę posiedzieć na świeżym powietrzu.
Ja też nie miałem wczoraj ochoty od razu wracać do domu ... ale było trzeba ...
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 9:43 am
autor: cejot
ciechom pisze:Ja też nie miałem wczoraj ochoty od razu wracać do domu ... ale było trzeba ...
To jakbyś chciał się dzisiaj urwać to daj znać - wieczorem jadę za miasto.
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 9:46 am
autor: Dervozavilus
jakieś szczegóły? Chociaż, kurczę, powinienem się kurować, bo w pracy ledwo siedzę :/
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 9:52 am
autor: k.c.
Szpot był i minął, jakieś bez-dachowce mi uciekały i dachowce 205-tki też

grunt że podtlenek LPG jest oszczędny

Co do wyjazdu na działeczkę, to brak mobilności może utrudnić. MZA tam nie jeździ

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 9:54 am
autor: ciechom
Krzeysiek - nie pękaj ... PKS tam niedaleko jeździ ... później tylko 3km z buta ... i jesteś

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 10:02 am
autor: Altowiolistka
ja tez dziekuje za zlocik... fajnie bylo w koncui zrobic dodatkowo cos innego razem orocz stania na parkingu
naprawde bylo prawie idealnie...
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 10:14 am
autor: ciechom
Altowiolistka pisze:naprawde bylo prawie idealnie...
... prawie robi wielką różnicę

... nic nigdy nie jest i nie będzie idealne ... taki mamy już jeb..y świat

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 10:18 am
autor: Dervozavilus
ciechom pisze:taki mamy już jeb..y świat

cóż to za słowa w Pana ustach?
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 11:18 am
autor: ciechom
Dervozavilus pisze:ciechom pisze:taki mamy już jeb..y świat

cóż to za słowa w Pana ustach?
jak to już powiedział Janko ... "... życie to nie bajka ..."
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 11:48 am
autor: Sebek
kurcze sami tu pesymiści

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 09 kwie czw, 2009 11:54 am
autor: Dervozavilus
a mi słonko trochę nad głową zaświeciło i ciśnienie mi podskoczyło na to czerwone CTi
w razie czego będziecie mnie odwiedzać w więzieniu, jak będę siedział za długi?