Strona 264 z 405
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 2:31 pm
autor: exuprad
no nie podjechałem, bo nie byłem pewien czy to ty ;d
następnym razem podjadę

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 2:38 pm
autor: Sebek
Gti jest sprzedane niestety... i coraz bardziej zaczynam z tego powodu ubolewać.. mam wrażenie że takiego auta już nie trafię..
we wtorek wysyłam dokumenty do nowego właściciela..
a ja też stałem i się patrzyłem czy to Ty, pociąłeś prostą i wtedy powiedziałem chłopakom że szkoda że się nie ścieliśmy..
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 2:46 pm
autor: k.c.
rajdowcy się znaleźli

ostatnio na [S] był mocny wypadek

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 2:58 pm
autor: exuprad
spalarnia to porażka ;]
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 3:00 pm
autor: Sebek
exuprad pisze:spalarnia to porażka ;]
ja mam blisko

, ale czasem robi się bydło.. burdel.. każdy sobie... itp...
fajnie latają bokami na pętli
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 3:11 pm
autor: Altowiolistka
mowicie o tym weekendzie albo przyszlym.. ten weekend juz sie zaczal i to sa swieta, a nastepny to działkowanie u Ciechomskich... wiec nie wiem jak chcecie to wszystko razem polaczyc..sciganie, grzebanie w autach itd

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 3:28 pm
autor: Sebek
no właśnie chyba będzie lipa z tym przyszłym weekendem, chciałem bardzo pojechać ale trafiła mi się okazja kupienia winnera dla Malwiny i chyba pojadę bo aż się o to prosi...

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 3:36 pm
autor: Dervozavilus
dzikson pisze:Nigdy nie wiesz, jakie tajemnice kryje twoja wykładzina
Żadnych symptomów nie było, a jednak pod nogami kierowcy stała kałuża. Przeciek namierzony, prace w toku. Ktoś tam kiedyś niestety dłubał...

skleroza, już coś o tym słyszałem. No to powodzenia w usuwaniu niepożądanego gościa.
też bym chętnie sprawdził swoje 1.4

i dowiedział się jak naprawdę dużo brakuje mu do 1.9

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 3:42 pm
autor: cejot
Dervozavilus pisze:też bym chętnie sprawdził swoje 1.4

i dowiedział się jak naprawdę dużo brakuje mu do 1.9

Uważaj z tymi zamiarami... ja nie zdążyłem się zmierzyć, bo auto skasowałem.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 5:00 pm
autor: Dervozavilus
Janek, nie kracz! Dobrze mi się nim jeździ, wygląda coraz lepiej, więc mam nadzieję, że będę się nim cieszył jeszcze dłuuugo.
A na dowód, że wygląda coraz lepiej, kilka fotek w letnich butkach
http://dervo.ueb.pl/205/look-xsi/
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 5:18 pm
autor: Florek2b
kurcze Czarek białe speedliny

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 5:20 pm
autor: Agnieszka
Pięknie!
Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 5:35 pm
autor: cejot
Moja krew! Moja krew! Na felgach i narzędziach...

Czarku, auto wygląda naprawdę pięknie... zresztą chyba było słychać jak zaniemówiliśmy z wrażenia.

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 6:10 pm
autor: Dervozavilus
hehe, zaniemówiliście? Nic nie słyszałem

Agnieszka, jeszcze raz dziękuję za super fotorelację z operacji zmiany kół i za udostępnienie "sali operacyjnej", a Tobie Janku za pomoc w operacji.
Po powrocie do Miasta

umyliśmy jeszcze bryczki z Jankiem. Aż szkoda jeździć... więc dzisiaj się kuruję cały dzień w łóżeczku

Re: Warszawskie pogaduchy - przed spotem i do poduchy
: 11 kwie sob, 2009 6:31 pm
autor: cejot
Ja dzisiaj cały dzień w pracy siedzę...
Asystowanie przy takiej operacji to przyjemność. Zresztą w ogóle miło było się z wami spotkać.
