Witam ponownie...
dziękuję za miłe słowa...mi też się podoba..
Liczę tez na ewentualne słowa krytyki, krórą przyjmuję za zała powagą o ile będzie słuszna.
Co do składowych końcowej ceny, to Wam nie powiem, boo nie wiem.Płaciłem gościowi za całość. Wiem jedynie, że baza jest akrylowa, ponoc jakas twarda, lakier na to równiez ponoć dobrej jakości...nie twierdze, ze jest to jakieś miestrzostwo świata, ale jak na 15 letnie auto w zupełności wystarczy...
Na zdjęciach doładnie tego nie widać, ale lakier jest z dodatkiem perły...nie określił tego jako metalik, ale perłowy.
Robione było tak :
- Zaszpachlowywane drobne zagniecenia blachy, które zostały po jakimś durnym "Helmudzie"..
- Wymienione prawe drzwi, przód i tył, ze względu na to że pug kiedyś w Helmud-ladzie, otarty został przez wózek widlowy w magazynie. Drzwi naprawil ale nieudacznie, a udalo mi sie dostać bardzo tanio i w bardzo dobrym stanie nieuszkodzone drzwi od naszego forumowicza , od Igi-78 chyba taki nik, jeśli dobrze pamietam.
- Miał byc wymieniony jeszcze prawy przedni blotnik, ale stwierdził, że nie ma takiej potrzeby i został stary.
Poczatkowo był plan by nie malować tylnych błotników i lewych tylnych drzwi, bo Helmuty zrobiły je dobrze. Okazało sie jednal, że ciężko było dobrac kolor. Postanowilismy zatem, że pryskamy cała budę..a jako bonus dostałem perłę
Musze jeszcze podjechac do niego na mała poprawkę przedniego prawego blotnika, ale to kosmetyka w zasadzie...jest mały rózek, tuz przy kierunkowskazie, który sie nie perli, tak jakby nie domalowal ciutke..w zasadzie trzeba sie przyjrzeć , by zobaczyć.
Teraz musze uważac na baranów na parkingach...chyba bede stawiał osobno gdzies..
Kazał mi go jeszcze pare razy umyc, i wypolerować dobrym woskiem...
Zobaczymy na dłuzsza metę jak bedzie sie zachowywał new lakerek...
Pozdrawiam...