Strona 4 z 84

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 07 lut sob, 2009 8:36 pm
autor: moralez
to ja moze podsumuje kilka prac z tygodnia
- naprawa cieknacego wezyka,
- zamiana kompa ot tak z ciekawosci bo sie trafil, trzeba przyznac ze silnik nie ma slabego dolu
- wymiana gumy miedzy przepustnicami a przeplywka,
- podmiana przeplywki na zdobyczna, w celu sprawdzenia.
- wymiana lacznikow stabilizatora, bo klepaly jak stara mlockarnia
- korekta zbieżnosci.
- rozwalenie korka odpaliwa, zeby chociaz srubokretem dal sie otwierac.
- poprawienie styku na czujniku temperatury bo przy dodawaniu gazu dzialal jak wskaznik od turbo tylko w druga strone 8)
W sumie nie ma dnia zebym cos nie robil 8)7

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 07 lut sob, 2009 11:08 pm
autor: Orfister
Wspominałem, że podmieniłem moduł zapłonowy - to był strzał w 10-kę :!: :!: :D :!: :!:
Kłopoty polegające na drganiu wskazówki obrotomierza i delikatnym szarpaniu przy pewnym zakresie obrotów zupełnie zniknęły...juupiiii ( właśnie zrobiłem trasę 130 km i zero wspomnianych objawów ) :)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 10 lut wt, 2009 10:09 am
autor: levis
A ja wczoraj wymienilem linke recznego po lewej stronie. Nie wiedzialem, ze w 205 jest tak beznadziejnie, ze zeby zdjac beben trzeba lozysko odkrecac LOL. Namocowalem sie z tym chyba z 2 godziny. Beben przeszlifowany na tokarce i jezdzi :)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 10 lut wt, 2009 8:04 pm
autor: pszemeq
Heh mi zdjęcie bębna zajeło minute, dzisiejsze gruntowne oględziny samochodu, łącznie z zawieszeniem, hamulcami i motorem utwierdziły mnie ze ten pug to naprawde był dobry zakup, jutro mnie czeka wymiana łozysk z tłu, zamówiłem skf'y trza ręczny podciągnąć, szlifnąć bębny i na zbiezność popatrzyć ale robie sam więc największy ból to wydać ponad 120 złotych za łozysko hehe

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 10 lut wt, 2009 11:40 pm
autor: AntekLDZ
A ja dzisiaj wykręciłem 252.000 km swoim Pugiem o ile licznik nie był kręcony przy sprowadzaniu ale jak patrzyłem na papiery to raczej nie 8)7

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 lut śr, 2009 8:39 am
autor: Orfister
Słuszny przebieg.. _O_

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 lut śr, 2009 8:32 pm
autor: Wojtek
w zeszłym tygodniu :

- regulacja ręcznego
- odpowietrzenie hamulcy
- nasmarowanie cyliderkow zacisków
- podciągnięcie linki sprzęgła

4 lutego wizyta w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów i bezproblemowe przejście przeglądu :)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 lut śr, 2009 8:54 pm
autor: Dervozavilus
To i ja dorzucę swoje 5 groszy...

8.02.2009
  • wymiana lewego przedniego wahacza,
  • wymiana stabilizatora,
  • wymiana maglownicy z drążkami,
  • wymiana sprężyn na Jamexy (-40mm),
  • uszczelnienie wydechu na łączeniu z nową obejmą,
  • montaż pełniejszej dokładki przedniej
11.02.2009
  • sprawdzenie zapasowej beleczki - jednak czopy też do wymiany :/
Wszystkie robótki wykonane rękami kolegi Kamila, ja byłem tylko marnym pomocnikiem. Dzięki!

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 lut śr, 2009 9:06 pm
autor: Kamkiler
Spoko czarek (tylko nie marnym pomocnikiem!!) :)
Ja nie będe się wypowiadał w tym temacie ;Pbo byłoby to połączenie kalendarza z pamiętnikiem :p

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 12 lut czw, 2009 12:01 pm
autor: DJPreZes
Wymienilem filtr powietrza (dalej linki nie zmienilem i znowu se lape rozwalilem otwierajac maske ;/) i dolalem plynu do spryskiwaczy :P

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 12 lut czw, 2009 5:30 pm
autor: levis
Ja ostatnio wymienilem linke recznego i wydaje mi sie, ze jest o kilka mm krotsza od prawej i teraz nie moge dobrze regulacji ustawic...
Dzisiaj wymienilem uszczelniacz polosi po stronie kierowcy, bo lecialo.
Z bierzacych rzeczy do zrobienia zostalo tylko wymienienie uszczelnien w aparacie zaplonowym :)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 12 lut czw, 2009 5:56 pm
autor: Para
Jak ja wam zazdroszcze ze macie gdzie to robic 8)7 Ja o garazu moge tylko pomarzyc

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 12 lut czw, 2009 8:03 pm
autor: pszemeq
Mam pytanie do kolegi levisa, ile cie kosztowały oringi na uszczelnienie przy aparacie zapłonowym, bo coś tam mi sie troszke poci ??

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 13 lut pt, 2009 12:23 am
autor: levis
15 zlotych mnie kosztowaly.

Ja tez w Wawie nie mam ani garazu ani kanalu. Cos powazniejszego robie albo w Koszalinie albo u kolegi 40 km od Warszawy...

Najchetniej wykopalbym u kogos kanal i tam sobie grzebal :D ;]

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 13 lut pt, 2009 11:59 pm
autor: DJPreZes
Linka do maski - jest.
Wywalenie niedzialajacej regulacji reflektorow - jest.
Garbata maska - jest.