forum.peugeot205.pl

Z cyklu "Tata TymczaSa powiedział"
Wiem doskonale ile może spalić astra LPG na trasie i z pewnością nie jest to 6,4, no chyba że na ten Camp jechaliście nie przekraczając 80 km / h i z każdej górki na luz . Przy dynamicznej jeździe na trasie spali 8/9 l i to jest wszystko co można osiągnąć mając dobrą instalacje i jechać jak człowiek nie męcząc auta, siebie i innych użytkowników drogi stylem jazdy emeryta. Ja nie powiem złego słowa na Opla, moje obydwa są całe w oryginalne i co najważniejsze produkcji Niemieckiej a nie Polskiej. Te robione u nas to dno, blacha jak na elegantach

My mamy belgijskiego Opla. Cwaniak jesteś to zadzwoń
około 90km/h średnia prędkość. Ojciec stoi przy mnie i z Ciebie polewa

Jeżeli 90 km /h to szczyt możliwość waszej Astry to współczuję.
Jak byś coś łapał na ten temat to wiedziałbyś że spalanie LPG musi być minimalnie większe jak PB. Jeżeli pali mniej jak PB to jest źle ustawiona instalacja. Nie będę się tutaj rozwodził i udowadniał racje. Odsyłam do Google i poczytaj o zależnościach spalanie LPG a PB.

I uważaj z tymi "wieśniakami" i "cwaniakami" . Kij ma zawsze dwa końce

Belgijskie Ople palą mniej Astra OPC i tyle , reszta to takie nudne autka trochę

Po raz kolejny nie masz racji. Nie zawsze spalanie LPG jest wyższe niż PB. Na Camp jechaliśmy trzema Autami + przyczepka wiec więcej nie mogliśmy jechać. 165 v-max astry...

Oczywiście każdemu wolno wyrażać swoje zdanie. A moje zdanie jest takie:
po pierwsze - nie zawsze macie rację
po drugie - nie zawsze musicie mieć rację
po trzecie - nie musicie zawsze bronić swoich racji
po czwarte - czasami nie macie racji
po piąte - pogódźcie się z faktem, że czasami nie macie racji

Wujek Google to dla mnie żadne źródło wiedzy

TymczaS te same racje dotyczą ciebie

jechałem astrą jedynką i to zło jest, jak tu kochać ople jak w każdym plastiki badziewne

Wiadomo. Tylko bardzo irytuje mnie jak ktoś próbuje mi wmówić że Astra wcale nie spaliła tyle ile powiedziałem, i że to ja nie mam racji. A od 7 lat codziennie "obcuję" z tym autem.

A W Pugu jakie plastiki? Wszystko trzeszczy jakby się rozpaść miało

Tak TymczaS, ale Astra Astrze nie równa, jedna spali tyle ile mówisz, a druga mniej lub więcej. Zresztą nie o spalanie tutaj tylko chodzi. Jak oceniasz auto pod względem spalania to powinieneś jeździć VW Fox'em

Wtrącę się:

a) ople jak dla mnie są bezpłciowe, nijakie i nawet opc majtek mi nie zdejmuje
b) uwierz na słowo, że niemiec zapytany o krajowe auto nie wymieni opla
c) spalanie, nie wiem jak to odebrać, dużo/mało/gazu/benzyny... Żaden to rekord, gdzieś mam foto jak uskrobałem 6,9litra/100km stuosiemdziesięciokonnym sprinterem CDI na 400kilometrowej trasie jadąc na tempomacie 95km/h i myśląc na drodze.
d) kuźwa dajcie spokój z tym gazem, też mi temat do rozmowy

Dlatego chce się dowiedzieć dlaczego uważacie Pugi za dobre samochody Dla mnie liczy się bezawryjnośc i małe spalanie, czyli to co dla większości polaków klasy średniej. A mój Pug nie ma ani jednego ani drugiego...niestety.

PrezesBednarza: Fakt dla mnie Astra też jest bezpłciowa, i nijaka. A Pug ma charakter charakter ale co z tego jak mój charakterny samochodzik stoi w garażu od dwóch miesięcy i się kurzy

Widzę, że dużo osób na forum oprócz 205 śmiga Astrą - i ja nie jestem gorszy

Astra F GLS 1.8 90 KM z automatyczną skrzynią
1992 rok instalacja z 2005 roku

generalnie pali zawsze ok 10 l / 100 km

Po prostu miałeś pecha i kupiłeś jakiś dojechany egzemplarz w którym wszystko się sypie? Sprzedający zachwalał? Jeśli tak to nie miej pretensji to auta tylko do siebie, że nie dopatrzyłeś pewnych spraw i dałeś się wpuścić w maliny

Marin205 pisze:jak tu kochać ople jak w każdym plastiki badziewne

Akurat tu się nie zgodzę. Mamy w rodzinie omegę A i B i w obydwu wnętrze jest bardzo dobrej jakości. Często mam okazję posiedzieć w samochodach w aso opla i nie stwierdziłbym, że plastiki mają słabe.
Nie oznacza to jednak że bronię opla. Blachy mają słabe, to wiadomo. Rozbierałem w zeszłym roku omegę z 2002 i miała dziurę w podłodze . Oprócz tego silniki nie lubią gazu ale przepalać olej już tak

Ja nie chcę się źle o Oplach wypowiadać bo nie miałem zbytnio z tym autem styczności. Kiedyś mieliśmy przez miesiąc/dwa rozklekotaną Astrę I , może jakby się trafił lepszy egzemplarz to zdanie miałbym inne.

Póki co, zdanie mam podobne jak Prezes. Są to dla mnie auta NIJAKIE, bez charakteru. I np. przy wypożyczaniu samochodów z wypożyczalni NIGDY nie wybieram OPLA bo dobijają mnie te kierunkowskazy które się same nie wyłączają