Strona 4 z 7

: 29 wrz pt, 2006 7:11 am
autor: Marin205
cięcie zwoi dobre jest dla samobujców - to taki sposób domorosłych tunerów 8)7

: 29 wrz pt, 2006 8:56 am
autor: marian205
jednym odpowiada ciecie innym nie. I nie jestem samobujca. Jest zrobione dobrze i bezpiecznie :P

: 29 wrz pt, 2006 9:01 am
autor: Pieraś
kazdy tak mowi dopoki sie nie zdziwi jak przywali itp .... kazda sprezyna ma swoj wspolczynnik sprezystosci ... wiec jesli skracasz ja to nie wmawiaj sobie ze jest taki sam !!!

: 29 wrz pt, 2006 9:02 am
autor: Marin205
marian205 pisze:jednym odpowiada ciecie innym nie. I nie jestem samobujca. Jest zrobione dobrze i bezpiecznie :P
Rozumiem że zrobione bezpiecznie oznacza że palce całe przy obcinaniu - tylko pytanie jest takie czy inna liczba zwoi będzie współpracować z amortyzatorem równie bezpiecznie jak to co fabryka przewidziała - znam gościa (poprawka znałem)co auto owinął dookoła słupa - skrócił sprzężyny

stąd moje obawy o życie (wiem że i bez skracania można się owinąć)

Dodano po 51 sekundach:

ktoś po coś to liczy

: 29 wrz pt, 2006 9:25 am
autor: Pieraś
prawda jest taka jak ktos chce tano placi podwojnie tu zyciem. lepiej dolozyc i kupic odpowiednie sprezyny i amory.


p.s. mnie tam szczerze nie ciagnie do obnizania. jak biore zakret 65km/h (duze rondo) i sie 3ma drogi to nie widze potrzeby. moj przod ma dosc wysoko ale za to nigdzie nie haczy :-)

mysle ze obnizenie mozna zrobic na koniec, a wczesniej mozna wcisnac w auto wiele innych rzeczy uatrakcyjniajacych go

zawias

: 29 wrz pt, 2006 9:38 am
autor: Lord Devil
Myślałem, że nie trzeba tłumaczyć. Oczywiście, że nie będzie współpracować.
Cieszy mnie, że są ludzie, którzy to rozumieją. Dla tnących nie bierzecie pod uwagę tego, że krótsza sprężyna pomijając kwestie innej charakterystyki, jest właśnie krótsza Podskakuje auto w czasie szybkiej jazdy na nierówności, sprężyna spada z talerza i nie sama nie wróci na swoje miejsce, pacjent traci kontrole i uderza samochodem w drzewo i git jego wybór, ale jak uderza w mój samochód albo mojej rodziny czy innego człowieka to nie jest git. Dlatego będe takie zachowania tępił i napiętnował. Domorośli mechanicy. Może jeszcze będzie nagrzewać felge palnikiem i rozklepywać z 13" do 15", opony7 też zostawcie te same tylko podetnijcie scyzorykiem...

: 29 wrz pt, 2006 9:45 am
autor: Marin205
Prawda - nie wyobrażam sobie czegość takiego - włos na dupie się jeży na samą myśl - po to dokupiłem większe (większe od PUGa Cabrio) auto by właśnie by mieć szanse jak ktoś we mnie walnie - jeżdzę z 2 letnim synkiem autem o żonie nie wspomnę - nie jedno już widziałem - jestem z rocznika 1978 a mimo wszystko nie uważam się za pierdziela - mam taką fajną prezentacje Policyjną o wypadkach statystykach kto najczęściej "wali w konsole i czapka"- 48 MB - z chęcią bym ją umieścił gdzieś - bo naprawdę działa na wyobrażnie

Dodano po 1 minutach:

umieściłbym gdzieś do ściągnięcia tylko nie wiem jak

: 29 wrz pt, 2006 10:49 am
autor: Banita
Dlatego tez mowilem, ze trzeba ja spasowac z talerzem. Max zmniejszenie dlugosci sprezyn dla standardowych amorkow -czy to cietych, czy sportowych to kolo 40mm. Jezeli po zlozeniu kolumny sprezyna sobie lata w niej luzno czyli jest za krotka, to oczywiscie, ze jest to jak najbardziej niebezpieczne

: 29 wrz pt, 2006 12:40 pm
autor: grzechuuu205
hm... ale sie rozgadaliscie... ujaja :mrgreen: niech sobie jeżdrzą na tych skrócownych, wolny kraj :P ja osobiscie to chyba nie bede obniżał (po pierwsze: wczoeraj zjechałem z takiego krawężnika, ze az sam sie zdziwiłem :P, po drugie - mam inne auto co jest niższe w fabrycznie :)) -

PS. a moze by tak sobie błotniki pozmieniac :wink: - tak aby bardziej na koło nachodziły :) troche szpachli i bydzie :P

: 29 wrz pt, 2006 10:00 pm
autor: marian205
co do tego wypadania sprezyny z talerza to po to dospawalem te zabezpieczenia.
po 2 po wyciadnieciu mc persona nie lata sobie na wszystkie strony tylko siedzi w swoim niejscu. tak jak na poczatku. i z gory i z dolu jest ulozona tak jak powinna z talerzem. Tak wiec wolny kraj.

Dodano po 7 minutach:

a co do domoroslych mechanikow to niech kazdy patrzy na siebie. Smigam juz tak kupe czasu, 2 przeglady zaliczone( bez niczego) i jest git. Co do pomyslow Lorda
to chyba cie troszke ponioslo :wink:

: 29 wrz pt, 2006 11:43 pm
autor: smug
A ja mysle ze lord i reszta idaca w tym kierunku maja racje.NIE POPRAWIA SIE FABRYKI w niektorych przypadkach.Mozna wymienic sprezyny na twardsze,ale nie skracac(chociaz sam skrucilem o zwoj.Czego zaluje)bo auto nie zachowa swoich wlasnosci jezdnych!Progresywna sprezyna moze i jest krotsza o te 40mm ale jest takze twardsza,przez co auto zaczowuje sie calkiem inaczej niz na obcietych miekich.Uwazam tez ze do sportowych lub "sportowych" sprezym powinny byc stosowane odpowiednie amory.
Pozdro.Jak ktos cos nie skumal to moge jutro powtorzyc bo dzisiaj lece na wstawionym spontanie :P

: 30 wrz sob, 2006 1:29 am
autor: BubuPN
jak dla mnie cięcie sprężyn trochę równa się samobójstwu ;) lepiej kupić już fabrycznie obniżone i utwardzone sprężyny i ewentualnie amortyzatory... fabrykę jak najbardziej można poprawiać, ale nie druciarsko... ja u siebie mam obniżone i utwardzone zawieszenie i śmiga o wiele lepiej niż na seryjnym... przynajmniej nie trzeba mocno zwalniać przed łukami... jedyne na co trzeba się przygotować przy obniżaniu to możliwość np. urwania czegoś no i również trzeba się liczyć z tym, że już nie wszędzie się wjedzie :mrgreen: no, ale coś za coś

: 30 wrz sob, 2006 8:38 am
autor: marian205
Smug ja nie nie mowie ze nie maja racji. A fabryki sie nie poprawia :?: Od kiedy :?: kazdy cos poprawia i dlubie. np tylna belke.
BubuPn wiem cos o tym. Juz nie raz zdazylo mi sie w...cos przylozyc tlumikiem.

: 30 wrz sob, 2006 8:54 am
autor: Sebek
Ja bym w życiu nie ciął springów bo to się mija z celem, bedzie stał niżej ale bedzie inna charakterystyka pracy-nieodpowiednia
a swoją drogą z krótszymi sprężynami powinny pracować amorki o krótszym skoku

: 30 wrz sob, 2006 9:00 am
autor: smug
NIE POPRAWIA SIE FABRYKI w niektorych przypadkach

:!:
w niektorych przypadkach
Nie powiedzialem ze wogule sie nie poprawia.I dokladnie chodzilo mi o takie kombinowanie...jak zaoszczedzic.
No ale nie wazne.Jak nie ma kasy to wiekszosc tak robi. :P