Strona 306 z 405

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 03 wrz czw, 2009 1:28 pm
autor: Jarmarek
Wypraszam sobie - to była co najmniej godzina i mogłoby być więcej 8)7

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 03 wrz czw, 2009 1:55 pm
autor: Zuza
Marku nie oszukuj to było MAX 20 min 8)7

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 03 wrz czw, 2009 3:25 pm
autor: Jarmarek
Dla mnie to było jak cały dzień . . .

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 03 wrz czw, 2009 3:35 pm
autor: dzikson
Tak, widać było ze cierpisz :P

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 03 wrz czw, 2009 5:26 pm
autor: cejot
Jarmarek pisze:2 tygodnie ciszy w temacie warszawskim - niezły wynik... ale w sumie czemu tu się dziwić.
Marku, jak nie ma czemu się dziwić to objaśnij proszę skąd ta cisza? Chyba, że to ja jedynie nie wiem o co chodzi. :?

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 03 wrz czw, 2009 6:01 pm
autor: Sebek
oko wielkiego brata patrzy ;)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 2:04 am
autor: Jarmarek
Już Ci piszę czemu - z iloma klubowiczami dziś się widziałeś? niezależnie od tematu na forum? ja z 4 :) a rozmawiałem jeszcze z kolejnymi dwoma.

Po prostu znamy się już na tyle dobrze że nie musimy wymieniać poglądów na forum - robimy to osobiście w mniejszych gronach.

Choć w dalszym ciągu uważam że większe spotkania są potrzebne - dlatego wychodzę tu z inicjatywą spotkania _O_

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 9:42 am
autor: Dervozavilus
Jarmarek pisze:z iloma klubowiczami dziś się widziałeś? niezależnie od tematu na forum? ja z 4 :) a rozmawiałem jeszcze z kolejnymi dwoma.
No wiesz, a do mnie nie zadzwonieś?... ;p

Ja ostatnio jestem bardzo towarzyski i właściwie prawie codziennie widzę się z kimś z klubu.
Niestety przez najbliższe półtora tygodnia nie będzie mnie w mnieście, więc nie wiem jak Wam wyjdzie fajne spotkanie beze mnie ;)

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 10:11 am
autor: Zywik
Dervo a jak tam cbrio? Defekt usunięty, jaki powód był zapalania kontrolki?

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 10:11 am
autor: Zywik
Zywik pisze:Dervo a jak tam cabrio? Defekt usunięty, jaki powód był zapalania kontrolki?

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 10:15 am
autor: Dervozavilus
Zywik pisze:Dervo a jak tam cbrio? Defekt usunięty, jaki powód był zapalania kontrolki?
Usunięty, wymieniłem termostat i hula. Ale coś CJ ma opory przed dłuższymi podróżami, bo tym razem pękła mi szyba i muszę dorabiać sobie z pleksy. Wczoraj pół Warszawy zjeździliśmy z Jankiem w poszukiwaniach takowej.

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 10:54 am
autor: cejot
Dervozavilus pisze:Ja ostatnio jestem bardzo towarzyski i właściwie prawie codziennie widzę się z kimś z klubu.
Niestety przez najbliższe półtora tygodnia nie będzie mnie w mnieście, więc nie wiem jak Wam wyjdzie fajne spotkanie beze mnie ;)
No właśnie... nie wiem jak ja przeżyję rozstanie. Tak mnie zostawiasz z tym rozbieraniem... znudziły Ci się zabawy, tak? 8)7 8)7 8)7

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 11:05 am
autor: Agnieszka
Tak go wymęczyłeś, że nic dziwnego, że chce się udać na porządny urlop.
A w ogóle to nie martw się. Jak tylko trochę lepiej się poczuję to przyjadę i pomogę Ci z demolką :D
No chyba, że Czarek wróci szybciej niż ja wyzdrowieję... :(

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 04 wrz pt, 2009 11:35 am
autor: Dervozavilus
cejot pisze:
Dervozavilus pisze:Ja ostatnio jestem bardzo towarzyski i właściwie prawie codziennie widzę się z kimś z klubu.
Niestety przez najbliższe półtora tygodnia nie będzie mnie w mnieście, więc nie wiem jak Wam wyjdzie fajne spotkanie beze mnie ;)
No właśnie... nie wiem jak ja przeżyję rozstanie. Tak mnie zostawiasz z tym rozbieraniem... znudziły Ci się zabawy, tak? 8)7 8)7 8)7
Panie Janku, Pan się nie boi... Po urlopie wrócę wypoczęty z taką siłą, że raz dwa rozmontujemy co trzeba... tylko poczekaj na mnie z deską :D

Re: Warszawskie pogaduchy :)

: 05 wrz sob, 2009 5:59 pm
autor: cejot
Jarmarek pisze:Już Ci piszę czemu - z iloma klubowiczami dziś się widziałeś? niezależnie od tematu na forum?
Faktycznie... kilka osób widziałem. :)
Agnieszka pisze:Tak go wymęczyłeś, że nic dziwnego, że chce się udać na porządny urlop.
A w ogóle to nie martw się. Jak tylko trochę lepiej się poczuję to przyjadę i pomogę Ci z demolką :D
No chyba, że Czarek wróci szybciej niż ja wyzdrowieję... :(
Mówił, że chce jeszcze. Może nie chciał wyjść na mięczaka i powiedzieć, że ma dość. :P Demolki żadnej nie ma, jest tylko rozbiórka.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. :)
Dervozavilus pisze:Panie Janku, Pan się nie boi... Po urlopie wrócę wypoczęty z taką siłą, że raz dwa rozmontujemy co trzeba... tylko poczekaj na mnie z deską :D
Mam nadzieję, że się wyrobimy, bo warunki robią się co raz to mniej korzystne. :)