Strona 5 z 6

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 09 wrz ndz, 2012 8:57 pm
autor: Para
Kolejnym punktem tego samego dnia co Muzeum Ferrari był dojazd do pięknej Florencji. W sumie trasa Ancona - Maranello - Florencja - 421 km

Mapka tutaj - LINK

Od samego początku płakaliśmy za Chorwacją i żałowaliśmy, że tylko pare dni tam spędziliśmy. Już nigdy nic nie było tak piękne jak w Chorwacji :) Owszem Włochy i później Francja miały niesamowite atrakcje, ale jakoś brakowało nam tego klimatu Chorwacji.

Paliwo we Włoszech jest mega drogie, prawie 2 euro za litr ( 8.20zł ! ) pełny bak w 205 kosztował mnie ok 330zł co mi się nigdy wcześniej nie zdażyło... tragedia, trzeba było nauczyć się jeździć troche bardziej ekonomicznie bo tankowaliśmy we Włoszech conajmniej 3 razy do pełna.

Tak czy inaczej po wyjeździe z Maranello szybko wlecieliśmy na austradę do Florecji. Wyboista i kręta, wzniesienia i tunele. Według nas Włochy mają najgorsze drogi zaraz za Polską. Wypatrywaliśmy wszędzie Ferrari, Lamborghini itd... w końcu to jest ojczyzna tych samochodów. Wierzcie lub nie, nie zobaczyliśmy ani jednego Ferrari lub innego super autka, niezłe rozczarowanie. Zobaczyliśmy natomiast ten oto wehikuł na drodze :)
File2387.JPG

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 09 wrz ndz, 2012 9:38 pm
autor: Para
Jak się później okazało trafiliśmy do Florencji w czasie jakiegoś włoskiego święta, ulice były puste i parking za darmo.

Po krótkim odpoczynku i zapoznaniu się z mini mapką ruszyliśmy pozwiedzać :) Florencja to przepiękne miasto, wszędzie pełno niesamowitych obiektów do zwiedzania, setki posągów i ogromnych katedr, mega drogie sklepy najlepszych projektantów (zerknijcie tylko na ten gajerek 8)7 :twisted: ) , dziesiątki kawiarni i restauracji.

Po raz kolejny obeszliśmy kolejne miasto wzdłuż i wszerz. Słynna złota brata widoczna na zdjęciu poniżej to jak się później okazało tylko kopia, oryginał jest w trakcie odrestaurowywania.. Było bardzo bardzo gorąco, jak widać z koszów na śmieci wysypywały się puste butelki po wodzie, nie przeszkodziło nam to w konkretym zwiedzeniu zakamarków miasta. Jak przystało na Polaka i Irlandkę wypiliśmy po butelce wina na głowę 8)7 8)7 8)7 :twisted: zjedliśmy kilogramy sera i jeszcze bóg wie jakiego włoskiego jedzenia, po raz kolejny bawiliśmy się wyśmienicie. Florencja !!! Gorąco polecamy

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 09 wrz ndz, 2012 9:47 pm
autor: Lord Devil
Widac, ze Wlochy piekne. Niestety jeszcze nie bylem. Para pasowalby Ci ten gajerek.

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 12 wrz śr, 2012 7:21 pm
autor: Para
Jak zwykle nie ma czasu nawet żeby wrzucić kilka zdjęć. Kolejnym punktem wycieczki była Piza i słynna krzywa wieża. Jak tylko znajde czas to wrzuce pare zdjęć

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 13 wrz czw, 2012 10:28 am
autor: Lord Devil
Dawaj fotki :!:

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 15 wrz sob, 2012 12:15 am
autor: cybernck
WOW, now that's one HELL OF A TRIP! _O_

P.S. Very high number of spotted 205's as well :).

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 19 wrz śr, 2012 3:16 pm
autor: Para
Thanks Nikica, It's always a surprise for me when I'm travelling. I saw like 3 , 205's GTI through the whole trip. :?

Ok, po pięknej Florencji przyszedł czas na dalszy ciąg zwiedzania słonecznej Italii, jedziemy na szybkie zwiedzanie Pizy i słynnej krzywej wieży. Nie wiedzieliśmy zbytnio jak wygląda sytuacja z dojazdem do centrum, dlatego zdecydowaliśmy się na parking przy napotkanym supermarkecie. Niestety był to błąd bo musieliśmy maszerować przez jakieś 30 minut żeby dojść do centrum przechodząc obok tuzina pustych miejsc parkingowych.... Będziemy wiedzieli na przyszłość, że w Pizie można dojechać samochodem praktycznie pod samą wieżę :)

Wieża
File2299.JPG
File2321.JPG
File2311.JPG
Tai Chi
File2309.JPG
File2327.JPG
Cooooool
File2339.JPG
Kolejny etap i piękne nadmorskie ścieżki
File2347.JPG

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 19 wrz śr, 2012 3:41 pm
autor: Para
Po zjedzeniu włoskiego śniadanka w Pizie - przepyszne słodkie Cannoli i mrożona kawa :mrgreen: wyruszyliśmy w dalszą trasę pozwiedzać słynne wioski nad włoską rivierą - Cinque Terre

Mapka trasy - 273 km

Niestety czas naglił i musieliśmy ograniczyć zwiedzanie do tylko jednej wioski, wybraliśmy Riomaggiore. Zmęczenie naprawdę nam dokuczało i jakoś nie potrafiliśmy nacieszyć się i zwiedzać ochoczo tych pięknych okolic.

Spokojnie można wybrać się na wycieczke mini statkiem po wszystkich 5ciu wioskach lub przejść się długim spacerkiem po urwiskach skalnych po specjalnej przygotowanej kładce. Dojazd samochodem jest tragiczny, serpentyna za serpentyną, różnica wysokości jest ogromna, parkingu praktycznie ZERO (okoliczni mieszkańcy mają specjalne karty które pozwalają na wjazd) pozostali muszą czekać w korkach aż się zwolnią miejsca. My oczywiście zaparkowaliśmy "po Polsku" w myśl zasady "przecież nas nie odholują po tych serpentynach" :D)
File2375.JPG
File2377.JPG
File2381.JPG
riomaggiore.JPG
Nad wioską
File2385.JPG
Kolejny przystanek i nocleg to prześliczne Rapallo

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 19 wrz śr, 2012 4:30 pm
autor: tok
Wycieczka wycieczka, słonce słońcem, ale jak tam roletka na tylna szybę się spisywała?

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 19 wrz śr, 2012 4:54 pm
autor: Para
Hehe roletka to był nasz najlepszy zakup ! Nie zdjęlismy roletki przez całą wycieczkę. Super sprawa, do tej pory ją mam mimo, że słońce w Irlandii nie dopisuje

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 19 wrz śr, 2012 5:52 pm
autor: Lord Devil
Jak zwykle swietny opis o foty.
Para z innej beczki : uczysz zone jezyka polskiego :?:

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 20 wrz czw, 2012 10:14 am
autor: Para
Spokojnie można się już z nią dogadać, szybko się uczy :) Może będzie okazja się poznać na PugFest :mrgreen:

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 20 wrz czw, 2012 11:25 am
autor: Munne
No nie wiem czy bedzie okazja zauwaz ze Pawel zostal zarazony przez Krzyska choroba wymowkowa:) Krzysio nie moze dokonczyc auto bo go kolano boli a Pawcio nie moze pojechac po auto bo doznal kontuzji palca u stopy :Y

Ale kto Pawla nie wyleczy jak JA?

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 20 wrz czw, 2012 12:11 pm
autor: Para
Never ending story, ale mam nadzieję, że się wreszcie poukładają sprawy. Niedługo jest organizowany marsz "Polsko Obudź się" 8)7 może trzeba go tam wysłać

Pawła nie ma na gg, pewnie pojechał do Warszawy :mrgreen:

Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna

: 25 wrz wt, 2012 5:12 pm
autor: Para
Zaraz po Cinqueterre zaczęliśmy rozglądać się za noclegiem. Byliśmy tak zmęczeni, że ciężko było normalnie funkcjonować i myśleć pozytywnie mimo pięknego słońca i widoków.

Nie mieliśmy nic zarezerwowane, z kampingami bardzo krucho w tych rejonach bo albo wszystkie zajęte, albo trzeba rezerwować na conajmniej 2 / 3 dni. Pozatym nie mielibyśmy siły rozbijać namiotu... Hotele te które zostały były bardzo drogie i już mieliśmy obraz spania w samochodzie co przy naszych oparzeniach od słońca byłoby dramatem :)

Szczęśliwie na naszej nawigacji mieliśmy zaznaczony punkt w zakładce ulubione w jak się później okazało przepięknym miasteczku Rapallo. Zdecydowaliśmy podjechać i sprawdzić bo nikt z nas nie pamiętał czy rezerwowaliśmy tam hotel 8)7 i co to wogóle jest.

Jak się szczęśliwie okazało czekał tam na nas już zapłacony hotel który zarezerwowaliśmy w kwietniu o którym kompletnie zapomnieliśmy :lol: :lol: :lol:

Rapallo to piękne włoskie miasteczko które jak dla mnie jest kwintesencją Włoch. Spędziliśmy wieczór latając i zwiedzając okoliczne bary i poprostu odpoczywając. Bardzo ucieszył nas okoliczny zwyczaj który polegał na podawaniu obfitych przekąsek za każdym razem gdy zamawiasz chociażby piwo ;) Darmowe orzeszki to jest to !

ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na drugi dzień po południu udaliśmy się w dalszą trasę, znowu nie mieliśmy nic zaplanowanego więc zatrzymywaliśmy się w napotkanych nadmorskich miasteczkach włoskiej riviery. Plaże niestety oblegane bardziej niż Częstochowa w czasie pielgrzymek. Miejsca na plaży trzeba REZERWOWAĆ, najlepiej z wyprzedzeniem jednodniowym 8)7 . Lataliśmy jak Maryja i Józef szukając miejsca dla zbłąkanych, w końcu po uiszczeniu opłaty dostaliśmy miejsce na piasku i kolejne oparzenia przed nami :wink: :W

Obrazek
Obrazek

PS: Wrzucanie zdjęć dalej nie działa