forum.peugeot205.pl

Kubas za dużo jest tam odprysków i innych uszczerbków. Mam też do malowania maskę więc już pójdzie cały do komory.

Nie wiem czy mnie posłuchasz czy nie i do czego właściwie ma Ci służyć samochód.

Na twoim miejscu odpuściłbym sobie obniżanie przodu jak i z tyłu.

Auto traci wtedy swój charakter, nie mówiąc o komforcie jazdy.

jak masz zamiar robić nim 20km miesięcznie to obniżaj, ale z własnego doświadczenia powiem Ci, że ja bym tego nie robił, jak masz zamiar jeździć gdzieś dalej niż dookoła bloku lub na torze...

Dobre amorki, np Kayaba ultra SR + seryjne sprężyny na przodzie i drążki z tyłu i będzie cacy.

Popieram Cię Levis w całej rozciągłości

Levis chyba ci się tematy pomyliły :/ ?

Nic się nie pomyliło... poruszałeś wcześniej, tuż przed kwestią malowania, sprawę obniżania zawiasu

Chodziło mi przecież o tył bo przód już mam obniżony właśnie na Kayabie - 40 mm , tył wystarczy ściągnąć na belce o jeden ząbek i tak właśnie się stanie. Levis ja się gleby nie boję, sztuczne zęby mi nie wypadną na dziurach bo jeszcze dzieciak przecież jestem

Słusznie Michale, a kolor WAL szary jest przezajebisty!!!!!

hmm a kyb ultra SR to amor o standardowym skoku tylko twardszy.

z resztą samym amorem się nie obniża zawieszenia - na bank coś nie tak ze sprężynami w takim razie.

no i obniżanie na belce bez zmiany grubości drążków to wg mnie mija się z celem.

Nie da się zrekompensować braku sprężystości twardością i skokiem amorka...

Levis mam amortyzatory firmy Kayaba AGX z 6cio stopniową regulacją twardości, do tego mam sprężyny - 40 mm na przodzie. Dlatego właśnie przód jest obniżony. Extra kilogramy z silnika dodały swoje i przód jest niżej niż tył.

i właśnie te sprężyny mi nie pasują

Ja mam obniżoną belke niby -2, ale Munne pisał, że u niego tak wygląda -1. Osobiście powiem, że ja akurat mam fabryczne amory i jamexy -40mm.
Po obniżeniu mi się jeździ lepiej niż na fabrycznym zawieszeniu. Jeśli chodzi o dziury, studzienki to jakoś samochód lepiej to znosi. Fakt faktem trzeba uważać na progi zwalniające. Co do zakrętów to fakt faktem troche zaczął uciekać przodem, ale to nic poważnego(nie jeżdże wyczynowo) U mnie przy -40 i ząbku w dół auto ma niżej przód i gdyby nie jeździło nacodzień to tył by poszedł jeszcze o jeden w dół jakbym nikogo z tyłu nie woził...

Wracając do obniżonej belki według mnie tył stał się twardszy mimo tego, że został na fabrycznych amorach.

P.S Para jeśli montowałeś zawias z 309tki, a chyba montowałeś jeśli dobrze pamiętam to przednie koła mogą Ci wytrzeć plastikowe nadkola od wewnątrz mi się przynajmniej tak stało na ATSach i na Speedlinach jest to samo mimo , że pierwsze mają ET18 , a drugie 15 i o 0.5 cala węższą felge.

Tak się właśnie stało Czak opona wytarła to co miała wytrzeć i już jest ok.

obniżenie tyłu na belce nie spowoduje jego utwardzenia. Utwardzenie następuje przez dobijanie wahaczy do odbojników. Obniżenie o ząbek nie zmienia skoku zawieszenia, więc jeżeli na standardowym ustawieniu potrafi dobić, to co będzie się działo na opuszczonej belce ??

a to chyba nie jest kwintesencją sportowego zawieszenia.

powtórzę się: Jedynym sensownym obniżeniem na belce, jest zastosowanie grubszych drążków skrętnych

levis pisze:obniżenie tyłu na belce nie spowoduje jego utwardzenia. Utwardzenie następuje przez dobijanie wahaczy do odbojników. Obniżenie o ząbek nie zmienia skoku zawieszenia, więc jeżeli na standardowym ustawieniu potrafi dobić, to co będzie się działo na opuszczonej belce ??

a to chyba nie jest kwintesencją sportowego zawieszenia.

powtórzę się: Jedynym sensownym obniżeniem na belce, jest zastosowanie grubszych drążków skrętnych

To znajdź mi prosze grubsze drążki do belki z 205 :] W cenie nie przekraczającej 1000zł

Moze zgloscie sie w tej sprawie to jakiegos zakladu przeciez taki drazek zrobic to pryszcz.