Strona 50 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 cze wt, 2012 12:30 pm
autor: Orfister
oszczędzałem by robić, gdy się robił oszczędzałem by jeździć, a teraz jeżdżę oszczędnie 8)7

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 cze wt, 2012 12:36 pm
autor: Lord Devil
Czesci kupuje caly czas, to taka choroba :D

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 cze wt, 2012 12:41 pm
autor: Orfister
Tu trafiłeś w samo sedno... :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 9:02 pm
autor: Orfister
Zamontowałem w końcu dekielki..

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 9:07 pm
autor: grzesiek309
Przysłowiowa kropka nad i :)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 10:00 pm
autor: Lord Devil
Pora sie zajac lakierem, dobry detailing by sie przydal.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 10:47 pm
autor: Orfister
Pawcio...lakier w przyszłym roku planuję położyć nowy na całym aucie, wiec nie spuszczam sie nad tym co jest aż nadto...
Ale masz słuszność...detaling by się zdał.

Dziś 2 razy popałowałem...
I - 60 km/h
II - 105
III - 140
IV 170
V - nie zdążyłem wbić bo się skończyła droga ;-)
...a miałem spokojnie go docierać :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 10:50 pm
autor: pawel
jak miałeś wrzucać V to rondo w łącku wyrosło :)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 10:59 pm
autor: PrezesBednarz
Tam zaraz nowe rumunki też są :D

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 11:12 pm
autor: Orfister
Ej...chłopaki, widzieliście mnie ? heheheh Serio tam jeździłem 8)7 :mrgreen: NIezłe hehehe
Choć do Nowych Rumunek nie dojechałem, zwinąłem na rondzie w Łącku :twisted:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 cze ndz, 2012 11:44 pm
autor: PrezesBednarz
Rumunki nam opowiadały :D

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 25 cze pn, 2012 8:16 am
autor: kubas
Lepiej zrobić detailing tego lakieru jeśli nie ma głębszych rys niż malować generalnie...

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 25 cze pn, 2012 8:23 am
autor: Orfister
Zgodzę się z Tobą, aczkolwiek niestety maska i drzwi pasażera sa ewidentnie do malowania, maska jest spękana ( jakby od słońca ) a drzwi pasażera mają zupełnie inny odcień - wyblakły - są jaśniejsze niż błotniki.
Biorę pod uwagę 2 opcje, malowanie całego, bądź tylko tych dwóch elementów i detaling pozostałych

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 26 cze wt, 2012 9:57 pm
autor: Orfister
Dziś miałem pierwszą awarię w CTI...jakiś pomór, najpierw 306, a dziś CTI 8)7
Ukruszył się króciec obudowy termostatu, opaska przecięła wąż i wywaliło 2,5 litra płynu ;-)

Całe szczęście, że miałem możliwość skrócenia węża i naciągnięcia go na pozostałą przy życiu część króćca.
Na razie jeździ ale już zamówiłem ORY obudowę termostatu a gumowy przewód mam w magicznej szafie ;-)

Poniżej efekty usterki.
Plastik tego króćca był tak zdegradowany, że po wyjęciu go z gumowej rury rozpadł się na części. Dobrze, ze nie rozleciał się wcześniej , bo okruchy dostałyby się do układu chłodzenia.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 16 lip pn, 2012 3:30 pm
autor: Zywik
No dobra w końcu zobaczyłem czerwoną szczałe :mrgreen: , nawet kilka metroof mogłem prowadzić i co...? To jest najlepiej odrestaurowana 205ka jaką widziałem!!!!

Mati wielki szacun!
_O_ _O_ _O_