Strona 56 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 28 wrz pt, 2012 10:15 am
autor: Orfister
Wczoraj zamontowałem filterek odmy Simota...najważniejsze, ze niebieski - jak filtr powietrza 8)7

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 16 paź wt, 2012 10:17 pm
autor: Orfister
Ostatnio CTI przeszło poważny test
Wybrałem się w około 800 km trasę. 2/3 to autostrady, pozostała część ruch mieszany z przewagą miejskiego.
Co zyskałem ?
pewność auta
zadowolenie z osiągów i prędkości ( bez trudu osiąga 180 - więcej nie jechałem )
ogromne zadowolenie ze spalania - ogólny wynik to 8,5 litra Pb na 100 km . Na autostradzie prędkość w przedziale 140 - 160 km/h a w ruchu mieszanym max 120 km/h poza miastem, a w mieście to już każdy wie co i jak ;-) Wg mnie to bardzo przyzwoity wynik.
Temp silnika podczas jazdy autostradowej - 85 stC
Temp silnika w korku w mieście - max niecałe 100 stC ( cykliczna praca wentylatora )
Temp oleju z chłodniczką na bloku silnika na autostradzie - max 90 stC
Temp oleju w korku - około 100stC
Olej to Total Quartz 10W50 Racing ( czy Rallye już nie pamiętam ;-) )
Do poprawy mam sterowanie biegami - spore luzy na dźwigniach i kiwaku, oraz konieczność przetoczenia bębnów hamulcowych - podczas mocniejszego hamowania czuć wibracje. Na 100% pochodzą od bębnów, gdyż zaciągnięcie ręcznego przy dużej prędkości skutkuje właśnie takim drżeniem.
Mógłbym się jeszcze przyczepic do głośności wydechu i szumu w uszczelkach dachu...ale tego się już raczej obejść nie da ;-) - szczególnie tych uszczelek, bo z wydechem to czuję, że jeszcze powalczę.

Udało mi się w końcu przed wyjazdem zmontować przewody odmy silnika tak jak być powinno.

Auto pokonało trasę bez najmniejszego zająknięcia

Reasumując - jestem z dnia na dzień bardziej zadowolony.
Co przyniesie czas - zobaczymy.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 16 paź wt, 2012 10:43 pm
autor: RafGentry
800 kilometrowa trasa i ani jednego zdjęcia? :(

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 16 paź wt, 2012 10:48 pm
autor: DJPreZes
Cos tam w smiesznej jakosci jest :)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 16 paź wt, 2012 10:50 pm
autor: Orfister
Raaaaafffiiii - trasa jest od jeżdzenia a "od" robienia zdjęć są kobiałki ;-)
A na serio to ... nie było kiedy za bardzo, dobrze, ze DJ się pojawił to przynajmniej sfocił moje drzwi do malowania hehehhee

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 3:58 pm
autor: Orfister
W weekend porobiłem sobie kilka drobiazgów. Udało mi się dostać parcianą taśmę izolacyjną którą pookręcałem końce peszli ( tak jak to być powinno już dawno zrobione ). Możecie się śmiać, ale lubię zwracać uwagę takie drobiazgi ...
Załączam również foto odmy z filterkiem o którym wcześniej pisałem.
Tymczasowo porobiłem osłony termiczne na kolektor wydechowy i rurę układu chłodzenia która idzie od zbiorniczka na tył silnika .

Wczoraj chyba już po raz ostatni w tym roku pośmigaliśmy z żoną topless :mrgreen:
Pogoda była cudowna,

Poniżej kilka zdjęć z wypadu...( nie był to wypad na stację Shella jak wskazują na to zdjęcia heheh )

Trafiłem kiedyś na Allegro starą przypinkę z lat 60tych ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 4:21 pm
autor: MiceK
Ja tam żony topless nie widzę :twisted:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 4:54 pm
autor: Lord Devil
Dokladnie, ja niestety tez nie :!:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 5:03 pm
autor: PrezesBednarz
A moja mówi, że jest chłodno i że nie koniecznie chce jechać bez dachu :p

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 10:21 pm
autor: krzyska
rozumiem że żonę zabierasz ze sobą żeby wolniej jeździć 8)7
pozdro dla Pani Pilot

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 10:36 pm
autor: Orfister
Ależ ona bardzo lubi podróże na III biegu z prędkością 140km/h :twisted:
Często sama mnie podjudza... :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 10:59 pm
autor: krzyska
a pozwalasz jej czasem trochę poprowadzić?

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 11:14 pm
autor: Orfister
Wiesz ...kocham moją żonę..dlatego jej nie daję...
PS - kocham też mojego puga 8)7

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 11:17 pm
autor: krzyska
Orfister pisze:Wiesz ...kocham moją żonę..dlatego jej nie daję...
PS - kocham też mojego puga 8)7
biedna :wink:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 22 paź pn, 2012 11:23 pm
autor: Orfister
Nie daję w sensie ... jeździć CTI :mrgreen: