Strona 58 z 82
Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 17 lut ndz, 2013 7:22 pm
autor: krzyska
Cabrio coraz bardziej mnie kusi.
Moja mama, jak zobaczyła z kalendarzu Rolanda cabrio na białych felgach stwierdziła, że też by takiego chciała. Czerwonego też by zniosła. Ale ten biały na sępich blachach już mniej sie jej podobał
Co podoba mi się w tym aucie? To że nabija kilometry...
Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 17 lut ndz, 2013 8:27 pm
autor: Orfister
Nabija nabija i właśnie o to chodzi. Samochód został stwożony do jeżdżenia a nie do bezsensownego stania w garażu i zaspokajania przez właściciela próżności posiadania i przyglądania się na kisnący w garażu obiekt westchnień...ludzi oglądających wciąż te same zdjecia

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 19 lut wt, 2013 4:57 pm
autor: Orfister
Miałem w planie dziś odpalić CTI, ale pogoda...nie nastraja do ściągania pokrowca niestety.
Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 19 lut wt, 2013 8:23 pm
autor: krzyska
A po co ściągać?
Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 20 lut śr, 2013 9:08 am
autor: Orfister
A jak mam do niego wleźć ?

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 20 lut śr, 2013 9:52 am
autor: Draxter
Orfister pisze:A jak mam do niego wleźć ?

Uzyj mocy

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 20 lut śr, 2013 9:59 am
autor: Orfister
W sumie w czołgu szyb nie mają i też go..uruchamiają...a nawet jeżdżą ... i to z jaką mocą

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 20 lut śr, 2013 10:08 am
autor: Draxter
Orfister pisze:W sumie w czołgu szyb nie mają i też go..uruchamiają...a nawet jeżdżą ... i to z jaką mocą

Dobrze kombinujesz ale w/g mnie to poczekaj az snieg odpusci i dopiero sciagaj futeral
Pare dni "w ta czy w tamta" nie robi roznicy jak stal tyle pod sniegiem

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 02 mar sob, 2013 6:08 pm
autor: Orfister
Czekałem , czekałem, aż się doczekałem...zdjąłem dziś pokrowiec, podłączyłem akku, brum brum...i pierwszy wyjazd na ulicę w tym roku. Dałem mu z 10-15 minut popracować na wolnych obrotach i w drogę. Pokręciłem się po mieście strasząc przydrożne wrony i wróble, przyciągnąłem wzrok kilku przechodniów i pojechałem nabrać prędkości na obwodnicę. Po drodze dopompowałem opony, obmyłem z kurzu po zimie i w drodze powrotnej nie dałem szansy jakiemuś karkowi w BMce, który mocno próbował coś ugrać
Dziś CTI nocuje pod blokiem a jutro chciałbym go dokładniej umyć i przygotować do sezonu.
Pozdrawiam wszystkich bezdaszników

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 02 mar sob, 2013 6:17 pm
autor: 2mouse
Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 02 mar sob, 2013 6:31 pm
autor: Orfister
Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 02 mar sob, 2013 7:48 pm
autor: Munne
Pieknie!!! Ja niestety bede musial poczekac do kwietnia az ujrze moja lale

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 02 mar sob, 2013 10:20 pm
autor: Pluto
Toples jazda dziś była czy nie?
Po tylu latach czytania tematu chętnie bym na żywo go zobaczył

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 04 mar pn, 2013 10:53 am
autor: Orfister
Toples nie było niestety, bo jestem ciut przeziębiony...ale korciło mnie uuuhhh korciło
Doktorku - gwarantuje Ci, ze jak ujrzysz swoją lalę, to na moją nie będziesz chciał patrze
Pluto - ja nie widzę problemu, byśmy zrobili w Lublinie jakiś spot, z chęcią pojawię się z żoną i CTI

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA
: 04 mar pn, 2013 11:06 am
autor: Marin205
Orfister pisze:Toples nie było niestety, bo jestem ciut przeziębiony........
mięczak
w połowie tygodnia ma być ciepło, zmyj tą skazę na honorze i nakręć jakiś filmik dla forumowej braci
